Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Metalową rurką pobił sąsiadkę, chciał zabić jej psa. Kobieta ledwo uszła z życiem

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 20 kwietnia 2017 r. o 09:47 Powrót do artykułu
To chory człowiek... Teraz mu się pies nie podobał a następnym razem może być dziecko... Trzeba go leczyć i to w izolacji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To ja zwykly laik w sprawach psychiatrii widzac po opisie i calej sytuacji ,widzdze ze to czub ,a lekarze stwierdzili ze nie zagrarza spoleczenstwu ,widac jakich lekarzy mamy .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wcześniej włamał się już do sąsiadów, zabił im psa i co... chodził wolno, bo biegli uznali że jest poczytalny. A gdzie była prokuratura. Włamanie i brutalne zabicie zwierzęcia to nie przestępstwo??? Ci prokuratorzy w Puławach jacyś dziwni są...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przy poprzednim ataku tego zwyrodnialca padło hasło że jest synem jakiegoś bardzo wysokiego urzędnika z Puław więcsprawa została zamieciona ciekawe co teraz powie prokurator a może tak Ziobro zainteresowałby się tym kolejnym ciekawym przypadkiem oczywistego łamania prawa i tolerowania lokalnych układów. Czas wsadzić tego typa do więzienia na wiele lat lub do wariatkowa bez możliwości jego opuszczania a ten prokurator powinien mieć co najmniej naganę bo nie rozumiem jak można było umorzyć poprzednią sprawę. Chciałbym aby zaczął funkcjonować u nas system amerykański z ławnikami z lokalnej społeczności a nie widzimisię prokuratora lub sędziego nie dochodziłoby wtedy do takiej patologii.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy ktoś wie na jakiej ulicy mieszka ten człowiek?jestem z Włostowic i zaczynam sie obawiać bo mam wyszczekanego psa ktory biega po ogrodzie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przy poprzednim ataku tego zwyrodnialca padło hasło że jest synem jakiegoś bardzo wysokiego urzędnika z Puław więcsprawa została zamieciona ciekawe co teraz powie prokurator a może tak Ziobro zainteresowałby się tym kolejnym ciekawym przypadkiem oczywistego łamania prawa i tolerowania lokalnych układów. Czas wsadzić tego typa do więzienia na wiele lat lub do wariatkowa bez możliwości jego opuszczania a ten prokurator powinien mieć co najmniej naganę bo nie rozumiem jak można było umorzyć poprzednią sprawę. Chciałbym aby zaczął funkcjonować u nas system amerykański z ławnikami z lokalnej społeczności a nie widzimisię prokuratora lub sędziego nie dochodziłoby wtedy do takiej patologii.
and napisał:
To jest syn Wiceprezydenta Puław - Tadeusza Koconia (PiS).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To jest syn Wiceprezydenta Puław - Tadeusza Koconia (PiS), dlatego zamiecione pod dywan.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może pan Wiceprezydent (PIS) powinien pójść już na emeryturę i zająć się swoim chorym synem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Napiszcie o jakie skaleczenia chodzi ! CZY TO NIE POCIĘTA NOŻEM TWARZ!? Dlaczego o tym nie napiszecie??????????????????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
''... prokurator, która potwierdza, że puławianina czeka także kolejne badanie przez biegłych lekarzy psychiatrów.'' - Juz biegli badali a prokurator puścił tego bandytę. Teraz znów zbadacie, stwierdzicie ze zdrowy i do tego umorzycie sprawę???????????????????????? Dlaczego to robicie??????????????????????????????????????????? Bo tatuś?????????????????? Nepotyzm i ku...estwo się skończy dopiero jak ktoś zginie zmasakrowany???????????????????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a ja mam małego wilka jak podrośnie, z przyjemnością poszczuje tego debila żeby mu *** poszarpał!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Odsłona pierwsza, Boże Narodzenie 2016: Benjamin K. bezrobotny, mieszkający z rodzicami mężczyzna słysząc szczekanie kundla swoich sąsiadów za ścianą, poszedł do kuchni, wziął nóż, wyszedł na strych, a następnie na dach. Stamtąd dostał się na dach bliźniaczego domu sąsiadów, otworzył niezabezpieczony właz i dostał się do mieszkania. Bez trudu chwycił 18-letniego psa i zadał mu kilka ciosów nożem, zabijając go na miejscu, po czym spokojnie wyszedł z domu i wrócił do siebie. - Przyznał się do winy. Tłumaczył, że przeszkadzało mu szczekanie. W chwili popełnienia przestępstwa był trzeźwy. Za zabójstwo psa ze szczególnym okrucieństem oraz naruszenie miru domowego grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności - mówi prokurator Katarzyna Abramowicz-Piłat. Odsłona druga, Wielkanoc 2017: Benjamin K. w niedzielę wielkanocną wziął metalowy pręt, wtargnął do jednego z domów na os. Włostowice i krzyczał, że zabije psa. Zwierzę zdołało uciec, ale napastnik uderzył jego właścicielkę. Mężczyzna do domu przy ul. Koźmiana dostał się wybijając szybę w balkonowych drzwiach. W ręku miał metalowy pręt, który wziął ze sobą po to, by zabić psa. Puławianin próbował uderzyć nim zwierzę, ale to zdążyło uciec. Gdy na drodze napastnika stanęła właścicielka czworonoga, ten zaatakował ją prętem, łamiąc jej rękę. I teraz najfajniejsze w tej historii: Po grudniowym wtargnięciu do cudzego domu i rozczłonkowaniu gospodarzom psa Benjamin K. dostał policyjny dozór i zakaz zbliżania się do właścicieli tamtego psa. Prokuratorskie postępowanie zostało jednak umorzone po tym jak biegli uznali, że Benjamin K. nie stanowi zagrożenia dla ludzi. I teraz ciekawostka. Beniamin K. to prywatnie syn wiceprezydenta Puław. Źródło: Dziennik Wschodni
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
''Poszkodowana ma podbite oko, złamaną rękę, sińce na plecach i skaleczenia''. Pytam się wiec biegłych i prokuratora jak mogliście uznać tego ..... za zdrowego i dlaczego umorzyliście sprawę z Bożego Narodzenia ; włamania do domu jednorodzinnego i zamordowania ze szczególnym okrucieństwem psa ? Jak jest mozliwe umorzyć taka sprawę? Czy wy wypłacicie odszkodowanie tej kobiecie za szkody moralne i fizyczne? A jakby zginęła?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Głupia baba stanęła w obronie psa. A pies obronny skulił ogon i denerwował chorego sąsiada.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
sfg napisał:
and napisał:
To jest syn Wiceprezydenta Puław - Tadeusza Koconia (PiS).
 Dlaczego biegli uznali sprawce za zdrowego? Dlaczego prokurator umorzył sprawę włamania i zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem w grudniu?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Boże Narodzenie 2016: prokurator Katarzyna Abramowicz-Piłat mówiła: Za zabójstwo psa ze szczególnym okrucieństwem oraz naruszenie miru domowego grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Wielkanoc 2017: ten sam włamywacz i zabójca psa ( sprawa umorzona) włamał się do innego domu i zmasakrował kobietę która ledwo uszła z życiem. CO NA TO PANI PROKURATOR ? DLACZEGO TERAZ NIE UDZIELI PANI WYWIADU ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może zrobić pikietę przed domem tego debila i jego tatusia być może odniesie to jakiś skutek a swoja drogą prokurator komendant policji i biegli sądowi do zwolnienia za kompletny brak profesjonalizmu i zlekceważenie podstawowych obowiązków służbowych - za co płaci wam społeczeństwo zatrudnijcie się u w/w tatusia niech was utrzymuje będzie lepiej dla wszystkich.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Odczekacie aż sprawa ucichnie i znów umorzycie???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
******wykop.pl/link/3704351/zlamal-sasiadce-reke-zadzgal-psa-syn-v-ce-prezydenta-nadal-bedzie-bezkarny/
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zabójstwo psa? Czy to nie określenie należności tylko człowiekowi? Może zabicie psa raczej? Dziennikarze dbajcie o normy językowe . Sprawa sama w sobie bulwersująca.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...