Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
 Jak panu nie wstyd panie marszałku? a jaką wizję i działania ma na swym koncie pani Zadurowa??? Przez trzy lata nie zrobiła żadnego istotnego wydarzenia, wygłupiła się na całą Polskę z wystawą Goldberga, a teraz w złotnictwie zrobiła kiermasz badziewia. To pan panie Marszałku trzyma tą panią na stanowisku i to za wszelką cenę. Nie ma co umywać rąk. To pan odpowiada za ten bajzel w Kazimierzu i Janowcu. Dlaczego? bo muzeum podlega panu i pani dyrektor zadura również. Pan nie ma wpływu na jej decyzje? dla kogo taka ściema? Pan może jednym ruchem usunąć dyrektora, który się nie sprawdza. więc proszę nie wciskać ludziom głupoty.Tak naprawdę to pani ,Mielniczenko powinna być dyrektorem Muzeum Nadwiślańskiego. Jest kustoszem, ma wszelkie kompetencje, klasę i wiedzę. dlatego przeszkadzała pani która została sztucznie wsadzona na stanowisko przez partię PO. Nie dostała się na radną w Lublinie, to partia załatwiła jej świetnie płatną posadkę.wyborcy słabo ją ocenili to trzeba było koleżankę gdzieś upchnąć. Szkoda tylko, że pani Zadura nigdy wcześniej nie miała nic wspólnego z muzealnictwem. I teraz będzie wyrzucać wszystkich, którzy widzą jej niekompetencję. Niedługo zostanie tam tylko ona, jej dwie psiapsiuły, które za sobą przywlokła do Kazimierza i sprzątaczki. Wszyscy wykształceni won. tak postępują ludzie słabi i niedowartościowani. Oczywistym jest, ze sąd pracy przywróci p. Mielniczenko i zasądzi odszkodowanie. I to p. Zadurowa powinna wypłacić to ze swojej bogatej kieszeni. ewentualnie pan panie marszałku Grabczuk powinien się dorzucić ze swojej marszałkowskiej pensji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a swoją drogą kogo i co obserwowała pani Zadura, jak ona nosa z Kazimierza nie wystawia? Kiedy ostatnio była w Janowcu? Ile lat nie było jej w Puławach?. Przecież załoga najlepiej wie, że tej pani nie obchodzi jak funkcjonują oddziały. Siedzi tylko w swoim gabinecie i izoluje się od pracowników. A o festiwalu techno to by wstydziła się mówić. To była totalna porażka. 150 osób nie do końca trzeźwych wzięło udział w tym "wydarzeniu".  Proszę spytać panią Zadurę ile biletów sprzedano na tą żenadę. Mielniczenko miała rację, że nie chciała wpuszczać na zamek narkomanów, którzy zazwyczaj przyjeżdżają na takie festiwale, bo ona autentycznie dba o dobry wizerunek zamku. a pani Zadura robi z tego miejsca tanią tancbudę. ale jeśli urząd marszałkowski uważa, ze taki wizerunek powinno mieć muzeum, to sam wystawia sobie laurkę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co do zdjęcia, czy aby nie podstawową zasadą fotografii prasowej jest to, aby ludzie znajdujący się na zdjęciu byli możliwi do zidentyfikowania, tj. "twarzami" do przodu? ;) Tak przynajmniej przekazywał wiedzę studentom dziennikarstwa red. Kaczanowski podczas zajęć :P 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam pytanie o wystawę Goldberga. Dlaczego, wg. powyższych slow, pani dyrektor sie z nia wygłupila? Wystawę widziałam, i oceniam ją jako bardzo interesującą. Pisze to jako osoba całkowicie z zewnątrz. Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam pytanie o wystawę Goldberga. Dlaczego, wg. powyższych slow, pani dyrektor sie z nia wygłupila? Wystawę widziałam, i oceniam ją jako bardzo interesującą. Pisze to jako osoba całkowicie z zewnątrz. Pozdrawiam.
  Ponieważ pokazano na tej wystawie obrazy szkalujące mieszkańców Kazimierza,
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a ja najbardziej rozbawiłem się jak przeczytałem ze marszałek nie ma nic do polityki kadrowej podległych mu jednostek... pani rzecznik... nosek rośnie jak u drewnianego pajacyka ze znanej bajki;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dokładnie - dlaczego marszałek chroni tą panią??? Skoro jest taka dobra, to niech ją awansuje i weźmie sobie do urzędu marszałkowskiego. Co do wystawy Goldberga - znalazły się na niej obrazy, które nigdy w Kazimierzu nie powinny się znaleźć. Ale pani dyrektor brakuje wiedzy i rozeznania. Niestety, z tego powodu zamiast splendoru w związku z otwarciem nowej siedziby muzeum był smród i niesmak
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
H. Mielniczenko ma kompetencje i wiedzę? To jakiś ponury żart? Ta pani przypadkiem kiedyś siadła na stołku i przez 9 lat nie robiła nic poza tym, żeby się dobrze bawić na muzealnych imprezkach i gromadzić polityczne poparcie, którego jak widać, mimo przyjaciół w urzędzie marszałkowskim - teraz jednak zabrakło.  Całe to muzeum to jeden wielki cyrk, alkoholicy, skonfliktowani ze sobą intryganci, polityczne pociotki z różnych źródeł i tylko zabytkami, które mają pod opeiką się nie martwią. Smutno się robi, kiedy się pomyśli, co musi czuć J. Żurawski, który tak wiele dla tego muzeum zrobił - de facto je zbudował, ocalił od zniszczenia zamek w Janowcu, tak dbał o Kazimierz - gdy widzi teraz, co się tam dzieje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
H. Mielniczenko ma kompetencje i wiedzę? To jakiś ponury żart? Ta pani przypadkiem kiedyś siadła na stołku i przez 9 lat nie robiła nic poza tym, żeby się dobrze bawić na muzealnych imprezkach i gromadzić polityczne poparcie, którego jak widać, mimo przyjaciół w urzędzie marszałkowskim - teraz jednak zabrakło.  Całe to muzeum to jeden wielki cyrk, alkoholicy, skonfliktowani ze sobą intryganci, polityczne pociotki z różnych źródeł i tylko zabytkami, które mają pod opeiką się nie martwią. Smutno się robi, kiedy się pomyśli, co musi czuć J. Żurawski, który tak wiele dla tego muzeum zrobił - de facto je zbudował, ocalił od zniszczenia zamek w Janowcu, tak dbał o Kazimierz - gdy widzi teraz, co się tam dzieje.
Honorata Mielniczenko ma tytuł kustosza muzeum. Niewiele osób na Lubelszczyźnie może się tym poszczycić. A jaki tytuł ma pani Zadura? O pijaństwie raczej nie mówmy, bo wyjdą nieprzyjemne fakty dla nowej ekipy zarządzającej placówką. Pani Zadura już raz publicznie oskarżyła pracownika o pijaństwo i potem publicznie musiała przepraszać. Co czuje i myśli Jerzy Żurawski? Możemy go po prostu zapytać. Chętnie się wypowie, ale nie będzie to miłe dla pani Zadury. Pani Zadura i jej kilku popleczników wyjątkowo dużo zawdzięczają Mielniczenko. Dzięki jej inwencji zamek odwiedzają tysiące turystów. I tylko dzięki temu pani Zadura, Postępska i reszta lubelskiego desantu mają tak wysokie zarobki. I proszę nie mydlić nikomu oczu. W urzędzie marszałkowskim rządzi PO i PSL - wie to każdy w miarę rozgarnięty człowiek. To pani Zadura - niedoszła lubelska radna Platformy ma tam meeega plecy. Mielniczenko nie ma tam żadnego wsparcia. Nie jest oddanym partyjniakiem. Zresztą sprawę rozstrzygnie Sąd Pracy. Wtedy będzie wstyd, bo proces z pewnością będą relacjonować media. I wtedy wylezą na jaw prawdziwe motywy, jakie kierowały p. Zadurą, która wyrzuciła na bruk dobrego i mądrego człowieka - w dodatku samotna matkę dwójki dzieci. Pani Zadura jest bardzo zawistnym człowiekiem. Ale jak mówi przysłowie - wyrządzone zło wraca ze zdwojoną siłą. Ten proces będzie kompromitacją pani dyrektor
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znam osobiście Panią Agnieszkę i powiem szczerze, że dobrze robi zwalniając kogoś kto sobą nic nie reprezentuje i jest niekompetentny, nielojalny!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Lublinie jest jednostka podległa Samorządowi Województwa gdzie panuje przekonanie, że pracownicy pracujący ponad 30 lat i więcej są specjalistami!!! A tak serio to te osoby oprócz stażu pracy,dobrej pensji,ciągłego biadolenia, siania nienawiści i buntowania jednego przeciw drugiemu nic z siebie nie dają. Siedzą w fotelach ba śpią w nich nawet i czekają jak przełożonym podwinie się noga i będą mogli wypowiadać się na łamach prasy jak to robili do tej pory!!! Swego czasu osoby te strasznie walczyły o jedną Panią, która też jest uważana za specjalistę ale czy specjalista wyjeżdżając do pracy w jury ocenia to plusem albo minusem???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znam osobiście Panią Agnieszkę i powiem szczerze, że dobrze robi zwalniając kogoś kto sobą nic nie reprezentuje i jest niekompetentny, nielojalny!!!
Ja też ją znam osobiście - niestety :( Proponuję, żeby obie Panie - Mielniczenko i Zadura publicznie stanęły do testu kompetencji z wiedzy o sztuce i muzealnictwie oraz prowadzeniu muzeum. Niestety z góry wiem, kto go obleje
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znam osobiście Panią Agnieszkę i powiem szczerze, że dobrze robi zwalniając kogoś kto sobą nic nie reprezentuje i jest niekompetentny, nielojalny!!!
Gdzie widzisz niekompetencje Honoraty Mielniczenko? Muzeum pod jej kierownictwem kwitło. Obiekt w Janowcu to najczęściej odwiedzany oddział Muzeum Nadwiślańskiego. Jak mógł być niekompetentnie zarządzany skoro jest najchętniej odwiedzanym przez turystów?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Honorata Mielniczenko ma tytuł kustosza muzeum. Niewiele osób na Lubelszczyźnie może się tym poszczycić. A jaki tytuł ma pani Zadura? O pijaństwie raczej nie mówmy, bo wyjdą nieprzyjemne fakty dla nowej ekipy zarządzającej placówką. Pani Zadura już raz publicznie oskarżyła pracownika o pijaństwo i potem publicznie musiała przepraszać. Co czuje i myśli Jerzy Żurawski? Możemy go po prostu zapytać. Chętnie się wypowie, ale nie będzie to miłe dla pani Zadury. Pani Zadura i jej kilku popleczników wyjątkowo dużo zawdzięczają Mielniczenko. Dzięki jej inwencji zamek odwiedzają tysiące turystów. I tylko dzięki temu pani Zadura, Postępska i reszta lubelskiego desantu mają tak wysokie zarobki. I proszę nie mydlić nikomu oczu. W urzędzie marszałkowskim rządzi PO i PSL - wie to każdy w miarę rozgarnięty człowiek. 
  Dobre, naprawdę dobre... Jakby nikt, kto ma jakiekolwiek związki z tym muzeum nie wiedział, jak to wyglądało...  Gdzie te kompetencje Honoraty? To, że przez 9 lat siedziała na stołku automatycznie jej kompetencji nie dało, chociaż gdyby chciała, to by się przez ten czas wiele nauczyła, ale nigdy jej to nie interesowało. Opublikowała cokolwiek? Zorganizowała kiedykolwiek jakieś konkretne wystawy?  Co do politycznych przyjaźni H. Mielniczenko - cytując: "proszęnie mydlić oczu" sobie ani innym. Widać teraz przyjaźnie okazały się za słabe albo niewłaściwe - tak to w politycznym bagienku bywa.    Co do turystów: zamek był od dawna, jeszcze zanim sietam Honorata pojaiwłą, chętnie odwiedzany - ze wzgledu na swój charaketr. To atrakcyjne miejsce, ruiny, ktoe pojawiają się w każdym przewodniku, na wielu stronach internetowych, w materiałach promocyjnych województwa itd. Większość zwiedzajacych to miejsce nawet nie wie, że to muzeum - przyjeżdżają zobaczyć zamek, a nie zwiedzić muzeum i ekspozycje są dla nich mało interesujące. Przez ostatnie lata nic tam nierobiono, by turystów pozyskiwać, raczej by ich odstraszyć, np. za jej działalności np. skrócono godziny otwarcia zamku dla zwiedzających, o co długo zabiegała ;)  Zamek korzysta na przedsiębiorcach, którzy roziwjaja produkty turystyczne w okolicy (jak "Magiczne Ogrody" w Trzciankach), ale sam nic nie robi, by ich przyciągać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dobre, naprawdę dobre... Jakby nikt, kto ma jakiekolwiek związki z tym muzeum nie wiedział, jak to wyglądało...  Gdzie te kompetencje Honoraty? To, że przez 9 lat siedziała na stołku automatycznie jej kompetencji nie dało, chociaż gdyby chciała, to by się przez ten czas wiele nauczyła, ale nigdy jej to nie interesowało. Opublikowała cokolwiek? Zorganizowała kiedykolwiek jakieś konkretne wystawy?  Co do politycznych przyjaźni H. Mielniczenko - cytując: "proszęnie mydlić oczu" sobie ani innym. Widać teraz przyjaźnie okazały się za słabe albo niewłaściwe - tak to w politycznym bagienku bywa.    Co do turystów: zamek był od dawna, jeszcze zanim sietam Honorata pojaiwłą, chętnie odwiedzany - ze wzgledu na swój charaketr. To atrakcyjne miejsce, ruiny, ktoe pojawiają się w każdym przewodniku, na wielu stronach internetowych, w materiałach promocyjnych województwa itd. Większość zwiedzajacych to miejsce nawet nie wie, że to muzeum - przyjeżdżają zobaczyć zamek, a nie zwiedzić muzeum i ekspozycje są dla nich mało interesujące. Przez ostatnie lata nic tam nierobiono, by turystów pozyskiwać, raczej by ich odstraszyć, np. za jej działalności np. skrócono godziny otwarcia zamku dla zwiedzających, o co długo zabiegała ;)  Zamek korzysta na przedsiębiorcach, którzy roziwjaja produkty turystyczne w okolicy (jak "Magiczne Ogrody" w Trzciankach), ale sam nic nie robi, by ich przyciągać.
A to ciekawe co mówisz o "chętnie odwiedzanym zamku". Statystyki mówią co innego. Frekwencja za kadencji Pani Honoraty urosła znacząco. Janowiec w końcu zaczął się liczyć na mapie województwa i zaczęto rozpoznawać miejscowość.   Organizowane były "Dni kultury sarmackiej", "Święto wina" , "Kolędowanie w dworze", wystawy również były organizowane. Ciągle się coś działo, więc nie mów, że Pani Honoracie brakuje kompetencji. Skorzystali na tym wszystkim lokalni przedsiębiorcy i sama gmina. Szkoda, że to właśnie gmina i wójt nie robi nic, aby obronić człowieka, który poświęcił się w pełni swojej pracy i promocji Janowca. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pani Honorata nie nadawała się na to stanowisko...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dobre, naprawdę dobre... Jakby nikt, kto ma jakiekolwiek związki z tym muzeum nie wiedział, jak to wyglądało...  Gdzie te kompetencje Honoraty? To, że przez 9 lat siedziała na stołku automatycznie jej kompetencji nie dało, chociaż gdyby chciała, to by się przez ten czas wiele nauczyła, ale nigdy jej to nie interesowało. Opublikowała cokolwiek? Zorganizowała kiedykolwiek jakieś konkretne wystawy?  Co do politycznych przyjaźni H. Mielniczenko - cytując: "proszęnie mydlić oczu" sobie ani innym. Widać teraz przyjaźnie okazały się za słabe albo niewłaściwe - tak to w politycznym bagienku bywa.    Co do turystów: zamek był od dawna, jeszcze zanim sietam Honorata pojaiwłą, chętnie odwiedzany - ze wzgledu na swój charaketr. To atrakcyjne miejsce, ruiny, ktoe pojawiają się w każdym przewodniku, na wielu stronach internetowych, w materiałach promocyjnych województwa itd. Większość zwiedzajacych to miejsce nawet nie wie, że to muzeum - przyjeżdżają zobaczyć zamek, a nie zwiedzić muzeum i ekspozycje są dla nich mało interesujące. Przez ostatnie lata nic tam nierobiono, by turystów pozyskiwać, raczej by ich odstraszyć, np. za jej działalności np. skrócono godziny otwarcia zamku dla zwiedzających, o co długo zabiegała ;)  Zamek korzysta na przedsiębiorcach, którzy roziwjaja produkty turystyczne w okolicy (jak "Magiczne Ogrody" w Trzciankach), ale sam nic nie robi, by ich przyciągać.
i tu się zgadzam nic w tym oddziale od lat się nie zmienia, tylko na gorzej nie ma nawet przewodnika na zamku tylko jakies oprowadzanie, za duzo było tam stanowisk pracy i kierownik i dyrektor a kiedyś był tylko kierownik i było dobrze, każdy za plecami robi tam co chce, dosłownie jeden drugiego by w łyżce wody utopił. MUZEUM POWINNO IŚĆ DO PRZODU A SZŁO DO TYŁU CAŁY CZAS PODOBNO SKARŻYLI SIĘ TURYŚCI ZE NIE MA PRZEWODNIKÓW, ZE NIE MOZNA KARTA ZAPŁACIĆ, ZE NIE MA INFORMACJI CO MOZNA ZWIEDZIĆ, I TU PANI DYREKTOR COŚ POWINNA ZROBIĆ W TYM KIERUNKU.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A to ciekawe co mówisz o "chętnie odwiedzanym zamku". Statystyki mówią co innego. Frekwencja za kadencji Pani Honoraty urosła znacząco. Janowiec w końcu zaczął się liczyć na mapie województwa i zaczęto rozpoznawać miejscowość. Organizowane były "Dni kultury sarmackiej", "Święto wina" , "Kolędowanie w dworze", wystawy również były organizowane. Ciągle się coś działo, więc nie mów, że Pani Honoracie brakuje kompetencji. Skorzystali na tym wszystkim lokalni przedsiębiorcy i sama gmina. Szkoda, że to właśnie gmina i wójt nie robi nic, aby obronić człowieka, który poświęcił się w pełni swojej pracy i promocji Janowca.
kolędowanie we dworze - za czyje pieniądze i kto był na koncercie Ochmana? Tylko wybrani. Może dlatego też przerżneli wybory.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...