Najpierw zachorowała ona, teraz jej syn. Potrzebna pomoc w walce o życie

A ja się pytam gdzie jest;opiekuńcze państwo;Tak twierdzą politycy.Niektórzy z ciężkimi nowotworami nie dostają renty,bo orzecznik wg mnie jest nie douczony.Pyta sie czy po operacji nerki podawana była chemia.Nie pani doktor ,bo jej się nie podaje .Jest nieskuteczna.Podaje się przy przerzutach.To do wiadomości pani orzecznik internisty,kardiologa.

aż w sercu ściska, kiedy czyta sie takei wiadomosci.. Zycze zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia!!

To ja się pytam ,gdzie są pieniądze  z NFZ,gdzie sie podziala kasa ze składeek na ZUS ,KRUS i hgw.

A dopiero był artykuł, że w ratuszu przyznano ponad 100 tys. złotych na nagrody dla pracowników...

Boze daj duzo zdrowia i cierpliwosci tej rodzinie az serce sie kraje jakie sa ludzkie cierpienia

Episkopacie gdzie wasze sumienie,czym się zajmujecie polityką,wygodnym życiem w palacach,układacie się z rządzącymi,coś bełkoczecie o Bogu i wartościach opływacie w złocie,te czapy na waszych głowach,limuzyny,miliardy majątki ponad stan,czy wy wierzycie w BOGA,zaraz będzie pusty jazgot to atak na kościół ateistów,wszędzie was pełno,wasze przybudówki ONR,pro-live wystawy z aborcją,a teraz już was nie ma-zapamiętajcie hipokryci trumny nie maja kieszeni

Gdzie ZUS przetańczył składki rentowe dzisiejszych emerytów, którzy je opłacali i nigdy nie skorzystali?? Zadam wpłacenia moich składek na konto tej pani!

Co ma episkopat do leczenia chorób?? Co do finansów Kościoła, polecam spojrzeć przez pryzmat swojej parafii. Ile rzucasz na niedzielną tacę? W mojej parafii to przeciętnie po 2 złote, z 6-osobowej ławki często nikt nie rzuca nic. Te środki idą na potrzeby księży, na utrzymanie i ogrzanie kościoła, pracę organisty, sprzątanie (niby jest osobna puszka, ale ofiarę wrzucają pojedyncze osoby). Tak jest w mieście wojewódzkim. Zamiast rzucać się na episkopat, wysupłaj te 2 złote i wpłać na konto pani Oli. Bez tego jednego piwa przeżyjesz.

undefined napisał:

Co ma episkopat do leczenia chorób?? Co do finansów Kościoła, polecam spojrzeć przez pryzmat swojej parafii. Ile rzucasz na niedzielną tacę? W mojej parafii to przeciętnie po 2 złote, z 6-osobowej ławki często nikt nie rzuca nic. Te środki idą na potrzeby księży, na utrzymanie i ogrzanie kościoła, pracę organisty, sprzątanie (niby jest osobna puszka, ale ofiarę wrzucają pojedyncze osoby). Tak jest w mieście wojewódzkim. Zamiast rzucać się na episkopat, wysupłaj te 2 złote i wpłać na konto pani Oli. Bez tego jednego piwa przeżyjesz.

 jasne, że nic. ale kase umieją doić .

undefined napisał:

Co ma episkopat do leczenia chorób?? Co do finansów Kościoła, polecam spojrzeć przez pryzmat swojej parafii. Ile rzucasz na niedzielną tacę? W mojej parafii to przeciętnie po 2 złote, z 6-osobowej ławki często nikt nie rzuca nic. Te środki idą na potrzeby księży, na utrzymanie i ogrzanie kościoła, pracę organisty, sprzątanie (niby jest osobna puszka, ale ofiarę wrzucają pojedyncze osoby). Tak jest w mieście wojewódzkim. Zamiast rzucać się na episkopat, wysupłaj te 2 złote i wpłać na konto pani Oli. Bez tego jednego piwa przeżyjesz.

 ma, bo jako pierwsi winni ddawać swoje majątki na pomoc potrzebującym, co głoszą, czy to są tylko puste słowa

cholerne pisowce na 500+ maja ale już na leczenie chorych osób nie, zgroza, oby oni zachorowali