Polisa prywatna służy odzyskaniu pieniędzy za leczenie. Niezależnie czy firma ma przestawicielstwo w Polsce czy nie ( jeżeli nie ma to wogóle nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek mozliwości sciągnięcia należności od firmy). Jeżeli ma przestawicielstwo w Polsce można się pokusić o ugode z firmą ale tak naprawdę ZOZ nie musi, gdyż ZOZ nie jest stroną w konflikcie. My również powinniśmy być tym zainteresowani, żeby publiczne szpitale nie udzielały za darmo pomocy osobom nieuprawnionym. My płacimy składki a i tak wiemy że na niewiele starcza dla nas, którym się należy pomoc bezpłatna. Byc moze powinno się to nagłośnić jeszcze bardziej i podeprzeć opiniami NFZ i innych instytucji. Niestety oprócz tego drugim problemem było wyproszenie Białorusinki z gabinetu. Nie wiemy jaka była dokładnie rozmowa jakie słowa padły i czy faktycznie przeszkadzała w pracy czy nie. Być może lekarz pstąpił niewłaściwe ( skoro przeprosił), ale może jeżeli przeszkadzała w badaniu miał takie prawo - moze obie strony poniosły nerwy ( Białorusince chociażby dlatego że musiała zapłacic). Nie sądzmy abyśmy nie byli sądzeni ale fakt pobierania należności od osób nieuprawnionych jest ciekawy ( ciekawe też jakby media postąpiły gdyby chodziło o prywatną klinikę)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz