Ostatni lot powinni odbyć dygnitarze Nałęczowa wraz z właścicielem i obsługą tzw:dmuchańców,które były reklamowane na oficjalnych plakatach.Cena 7zł za 6 minut????!!!!!A to jeszcze nie wszystko.Wykupiony żeton można było wykorzystać tylko na jednej z 4 dmuchanych atrakcji.Dlaczego?Dlatego,że panie z obsługi skrupulatnie pilnowały czasu i dla swojej wygody wprowadziły zasady,że jeden żeton to tylko jedna dmuchana atrakcja.Powód tego zachowania banalnie prosty.Każda pani miała do upilnowania swój własny "dmuchaniec"i nie musiała śmigać wzrokiem za każdym dzieckiem,które chciałoby przejść na inną zjeżdżalnie.Takiego dziadostwa pod którym firmuje się oficjalnie Urząd Miasta i Gminy nie widziałem,ale pachnie mi tu .......Dziś w Lublinie na błoniach,takie same atrakcje za DARMO.Po 5 minut i następna tura dzieci.
|
|
Dla mnie konfenansjer to tragedia wydawał idgłosy jak borsuk.
|
|
Nałęczów ogólnie słynie ze słabej jakości atrakcji, jest to żałosne miejsce
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|