Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Pani co jest taka ciekawa na co poszlo tyle kasy to niech sie zastanowi ile kosztuje sala cięć przykladowo, bo na tym trakcie tez jest nowa, wedlug mnie to dobrze ze wkoncu cos zrobili, chociaz jakies przyzwoite warunki, ludziom nigdy nie dogodzi...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
...a ja mam nadzieję , że noworodki nie popadną w chorobę pt.zapalenie płuc!!!! co modą okropną i straszna dla takiego nowego czlowieczka było !!!! popularne od jakiegoś czasu a w 2012 częste!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam tylko nadzieję, że skończy się w końcu to "zapalenie płuc" u dzieci. Za to by się w końcu wzięli bo to nie jest śmieszne. Pozdrawiam Panią Katarzynę wymienioną w artykule. Świetna kobieta, prawdziwy człowiek z powołania. Polecam szkołę rodzenia pani Katarzyny !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nic wam nie dogodzi. Wkoncu przyzwoite warunki!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mi się podoba
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Super oby dalej tego nie zmarnowano
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Porodówka może i z amerykańskiego filmu szkoda tylko że personel jak z polskiej komedii. Mam nadzieję, że zdążę dojechać do Lublina :-)
W Lublinie też zależy na kogo się trafi więc nie ma co tak gadać, jeszcze hurtem się rodzi więc nie ma co liczyć ze jakoś lepiej się tobą zajmą. Ja lezałam w tym roku na patologii ciąży i nie mogę złego słowa powiedzieć i o położnych i o lekarzach, wręcz byłam miło zaskoczona. Największym bucem to chyba jest Zarzycki, może jak się chodzi do niego prywatnie to miły dla swoich pacjętek ale ogólnie nieprzyjemny typ. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pani co jest taka ciekawa na co poszlo tyle kasy to niech sie zastanowi ile kosztuje sala cięć przykladowo, bo na tym trakcie tez jest nowa, wedlug mnie to dobrze ze wkoncu cos zrobili, chociaz jakies przyzwoite warunki, ludziom nigdy nie dogodzi...
Sala cięć???Co to takiego???Stoi nad tobą położna albo pielęgniarka z nożycami...ciach i po krzyku.A jeszcze potrafi powiedzieć...ojojoj...za dużo mi się rozcięło...a szfy aż na odbycie... :wacko:
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Lublinie też zależy na kogo się trafi więc nie ma co tak gadać, jeszcze hurtem się rodzi więc nie ma co liczyć ze jakoś lepiej się tobą zajmą. Ja lezałam w tym roku na patologii ciąży i nie mogę złego słowa powiedzieć i o położnych i o lekarzach, wręcz byłam miło zaskoczona. Największym bucem to chyba jest Zarzycki, może jak się chodzi do niego prywatnie to miły dla swoich pacjętek ale ogólnie nieprzyjemny typ. 
Racja ten Zarzycki to obleśny niemiluch.Aby kasa się liczy.Nie człowiek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Miałam nieszczęście leżeć na patologii. I to Patologia! Przez 3 dni nie miałam robionych żadnych badań, bo lekarza miałam z Lublina. Pielęgniarki jeszcze gorzej, obraziła sie jak jej powiedziałam ze proszę o sprawdzenie ciśnienia. Potem sie okazało ze było wysadzone w kosmos. I teksty lekarzy: no jak jest krwawienie to trzeba bedzie skrobnąć, zrobic zabieg, wylyzeczkowac. :/ totalna znieczulica. Rozdziałam w Lublinie z obca położna z przypadku i było spoko. Nie dają sie męczyć, gaz, opiaty, ZZO. A tu, nawet gazu nie ma, bo sie szkola z podawania. LoL
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nowy dyrektor podobno łapówkarzy goni ze szpitala, cała ginekologi i położnictwo zostaną więc wyminione
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oby tylko personel wymienili też na nowy, bo ten co jest jest do d***. Jak rodzilam położna do mnie wyleciała z tekstem: "szybciej bo nie mam czasu" rodzilam po godzinie 22, więc pewnie bardzo zmęczony personel był. A tak z ciekawości na początku 2011 r też robili remont, dobrze pamiętam jak robotnicy z taczkami łazili po korytarzu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
szkoda że personel traktuje rodzące jak zło konieczne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Lublinie też zależy na kogo się trafi więc nie ma co tak gadać, jeszcze hurtem się rodzi więc nie ma co liczyć ze jakoś lepiej się tobą zajmą. Ja lezałam w tym roku na patologii ciąży i nie mogę złego słowa powiedzieć i o położnych i o lekarzach, wręcz byłam miło zaskoczona. Największym bucem to chyba jest Zarzycki, może jak się chodzi do niego prywatnie to miły dla swoich pacjętek ale ogólnie nieprzyjemny typ.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Leżałam akurat w tym roku na patologii ciąży i w Lublinie i w Puławach więc mam porównanie-wiem co mówię. W Puławach mają cie za nikogo, nikt się mną nie interesował, nie zapytał czy " jeszcze żyję", a tam mimo że nie miałam żadnych znajomości położna przychodziła co chwilę pytać jak się czuję, nawet o 5 rano. Poza tym o co nie poprosiłam zaraz była z pomocą albo sama albo z lekarzem. Chyba jest różnica?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Temu oddziałowi żaden remont nie pomoże. Personel-tragedia!!! Wolałabym chyba rodzić przed szpitalem albo w domu niż tam trafić.Ilu dzieciom nie było dane przyjść na świat przez tamtejszych lekarzy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wam to głupie baby nie dogodzi, stara porodówka źle , nowa widzę że jeszcze gorzej. Co wy chrzanicie że w lublinie taka rewelacja , jak rodzi 17 dziewczyn na raz a położnych kilka to na pewno nikt się wami nie będzie zajmował nie wiadomo jak. żajebiście też leżeć na korytrzu po porodzie z dupą na wierzchu jak obcy chodzą, normalnie same super latywy. A jak by mnie jakaś położna o 5 budziła żęby się zapytać ja się czuje to chyba zapytała czy sie sama dobrze czuje , żeby o tej godzinie kogokolwiek budzić! A co do personelu, to zależy na kogo się trafi, bo większość jest miła. Wy to chyba paniusie chciałybyście być trakotowane jak księżniczki, aż ręce opadają. Ja też leżałam na patologii ciąży i nikt nie wiedział czy chodzę tu do lekarza czy do jakiegoś z lublina , tak samo traktowali wszystkie pacjentki! nikomu nie pokazujesz karty ciąży. Więc po co gadać takie głupoty!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po pierwsze nie napisałam że budziła mnie położna, tylko że PYTAŁA-oczywiście widząc że nie śpię!!! A po drugie nikt nie leżał po porodzie na korytarzu. I nie ma co porównywać opieki i podejścia do pacjenta w Puławach a w Lublinie. A tak na marginesie kartę ciąży dajesz od razu przy wpisie na oddział nieważne z jakiego powodu zostalas przyjęta - widzę że wypowiada się ktoś kto nie ma zielonego pojęcia w temacie!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To nie remont traktu był potrzebny w puławskim szpitalu lecz "remont" personelu a właściwie to nie "remont" lecz " zburzyć i postawić od nowa ". Lublin jest dużo lepszy , woleliśmy o północy jechać do Lublina niż jechać do puławskiego szpitala na trakt. Ale pozdrawiamy i życzymy szczęścia wszystkim , którzy korzystają z ich usług ;p
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
właśnie wyszłam z córką ze szpitala w Puławach rodziłam na nowej porodówce niestety skończyłos sie cięciem cesarskim. jeśli chodzi o fachowośc personelu to ja nie mam im nic do zarzucenia, zawsze cierpliwie odpowiadały na pytania i pomagały. na samym zaś oddziale położniczym byłam naprawde dobrze traktowana jest tam kilka osób które naprawde wiedzą co robią i zawsze są godtwe pomóc. do Pani ordynator też nie mam zastrzeżeń. Natomiast gdyby nie pielęgniarki z noworodków pewenie bym nie dała rady psychicznie pociągnąc tych pierwszych kilku dni po porodzie. Panie zawsze były gotowe do pomocy, nawet siedziały w nocy przy łóżkach dziewczyn i pomagały przystawiać noworodki do piersi podstrzymywały na duchu i dla nich nie było probelmu bez wyjścia. jesli będe rodzić 2 raz to także w Puławach
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...