nikt nie nosi odblasków i to są ewidentne przykłady takich zdarzeń przy obecnych warunkach pieszego na jezdni nie widać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! po co są te przepisy? Chyba aby tylko były jak i inne?????????????????
|
|
Ciekawe czy skażą kierowcę? Tragedia. Piesi wbiegają na jezdnię, rano jest ciemno, pada deszcz - jak kierowca ma to zauważyć? A teraz jeszcze kierowca będzie bekał za to, że kobieta wbiegła. Moim zdaniem piesi też powinni uważać, a nie wbiegać na przejściu pod auto. Na przejściu to przeważnie kierowca będzie winny bo policja zawsze powie - trzeba było zachować szczególną ostrożność, bo to przejście. Trzeba było dostosować prędkość do panujących warunków. Ale że piesza winna dostosować swoją "prędkość" do panujących warunków to co? Ponoć wbiegła? Wbiega się na przejścia? Owo wbiegnięcie winno być aspektem łagodzącym winę kierowcy.
|
|
I tak ludzi jest za dużo !!! Bezrobocie szaleje , a tak zarobi i ksiądz i grabarz , a nowe istoty niemyślące i myślące ( tych znacznie mniej!) narodzą się !
|
|
Świeć Panie nad jej duszą [']
|
|
Ostatnio wracałem nad ranem z Karczmisk.
Ciemno (4 rano) pada deszcz a pomiędzy Wąwolnicą a Nałęczowem stoi (tak mi się wydawało) auto na pozycyjnych z włączonymi awaryjnymi. Pewnie się popsuło pomyślałem.
Dojeżdżając do owego auta, okazało się że auto jedzie bardzo wolno a za nim CZAI się "stado" pielgrzymów.
Zero odblasków, kamizelek, jedynie jakaś latareczka na samym początku (zaraz za autem)
której nie widziałem wcześniej.
A teraz najlepsze - to auto to radiowóz !!!
Pogratulować panom policjantom i pielgrzymującym.
|
|
Oczywiście szkoda tych co zginęli ale krew mnie zalewa jak widzę w jaki sposób poruszają się piesi. Widział ktoś kiedyś żeby wejść między ciągnik a naczepę jadącego tira albo uderzyć w bok przejeżdżającego samochodu? Straszne jest to że wielu pieszych, w większości pań idąc z wózkiem wjeżdża nim na przejście i dopiero rozgląda się czy nic nie nadjeżdża. Piesi nie mają zielonego pojęcia o tym że pokonując przejście podzielone wysepką muszą zachować się tak jakby były to dwa osobne przejścia. Niejasne przepisy i różna ich interpretacja oraz niewiedza i ignorancja pieszych skutkują wypadkami. Czy tak trudno wyobrazić sobie efekty zderzenia człowieka i samochodu? Ale co się będę zastanawiał, jestem pieszym i bardzo mi się spieszy więc mam pierwszeństwo.
|
|
Jeden z posłów Lubelszczyzny wychwalał się niedawno, że dzięki jego ogromnej pracy i uporowi wejdzie w życie ustawa dająca pieszym bezwzględne pierwszeństwo na jezdni. Na skutki tego długo nie trzeba było czekać. Ludzie myśląc, że to już weszło w życie a nie od nowego roku zaczęli chodzić jak święte krowy, wbiegać ze słuchawkami na uszach nie rozglądając się na boki a kierowcy ostro hamują i zatrzymują się przed każdym przejściem na wszelki wypadek bo piesi idący chodnikiem mogliby za chwilę wejść bez zatrzymania i rozglądania się. Na szczęście senat i sejm nie podzieliły zapału owego posła i jego kolegów uznając, że byłoby to ze szkodą dla pieszych bo w majestacie ginęliby jak muchy na przejściach i dla Bogu ducha winnych kierowców bo również w majestacie prawa odpowiadaliby za to, nie przyjęli ustawy. Chodnik jest dla pieszych a jezdnia dla pojazdów!
|
|
Oczywiście szkoda tych co zginęli ale krew mnie zalewa jak widzę w jaki sposób poruszają się piesi. Widział ktoś kiedyś żeby wejść między ciągnik a naczepę jadącego tira albo uderzyć w bok przejeżdżającego samochodu? Straszne jest to że wielu pieszych, w większości pań idąc z wózkiem wjeżdża nim na przejście i dopiero rozgląda się czy nic nie nadjeżdża. Piesi nie mają zielonego pojęcia o tym że pokonując przejście podzielone wysepką muszą zachować się tak jakby były to dwa osobne przejścia. Niejasne przepisy i różna ich interpretacja oraz niewiedza i ignorancja pieszych skutkują wypadkami. Czy tak trudno wyobrazić sobie efekty zderzenia człowieka i samochodu? Ale co się będę zastanawiał, jestem pieszym i bardzo mi się spieszy więc mam pierwszeństwo.Święte słowa , ale większość to istoty dwunożne , których Najwyższy nie obdarzył darem myślenia . I z tym musimy się pogodzić. To prawdziwy cud, że ofiar jest tak mało !!! |
|
Co Wy wygadujecie!!! Jesteście ludźmi czy samochodami?
Niedawno pewnie sam siedziałeś w tym wózku nieświadomy niebezpieczeństwa.
Noga z gazu w terenie zabudowanym i nie będziecie musieli "ostro hamować" , wystarczy trochę więcej wyobraźni. W każdym miejscu na drodze może zdarzyć się sytuacja ,że ktoś lub coś wtargnie na jezdnię i co wtedy rozjechać bo głupek, bo zwierzę bo nie na pasach bo nie myśli. Każdy uczestnik ruchu (homo sapiens)ma obowiązek myśleć. Jeśli jesteście z tego gatunku to Was też to dotyczy!!!
|
|
Ciekawe czy skażą kierowcę? Tragedia. Piesi wbiegają na jezdnię, rano jest ciemno, pada deszcz - jak kierowca ma to zauważyć? A teraz jeszcze kierowca będzie bekał za to, że kobieta wbiegła. Moim zdaniem piesi też powinni uważać, a nie wbiegać na przejściu pod auto. Na przejściu to przeważnie kierowca będzie winny bo policja zawsze powie - trzeba było zachować szczególną ostrożność, bo to przejście. Trzeba było dostosować prędkość do panujących warunków. Ale że piesza winna dostosować swoją "prędkość" do panujących warunków to co? Ponoć wbiegła? Wbiega się na przejścia? Owo wbiegnięcie winno być aspektem łagodzącym winę kierowcy.Skażone to może być powietrze którym oddychasz.Kierowcę może i ukarzą ale nie wiadomo. |
|
błąd w tekście: "zginął 69-katek"
|
|
Kierowca będzie jako winny wypadku jeśli to było na przejściu. Nawet jeśli przebiegała. Zresztą trochę się dziwię, że ta kobieta wbiegła pod pojazd. Przecież widać, że bus jechał od Lublina więc był dobrze widoczny z przejścia. Tam są też latarnie i wszystko dobrze widać nawet mimo wczesnej pory. Tragedia dla obu stron.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|