TEN POKOMUNISTYCZNY MOLOCH JUŻ DAWNO POWINIEN BYĆ ROZPIEPRZONY.JA TEZ KILKA RZY MIAŁEM Z NIMI PRZEJŚCIA.LISTONOSZOM PŁACĄ GROSZE BO TO WIELBŁĄDY DLA SZEFOSTWA KTÓRE Z KOLEI ŁOJI KASĘ NA POTĘGĘ.
|
|
Też zostałam poszkodowana przez PP, podobnie jak osoba z arytkułu, wysłałam paczkę za pobraniem wartą 400zł i niestety niegdy nie dotrała ona do adresata. Odszkodowanie wyniosło... 65zł.
Wydaje mi się, ze poczta nie ma możliwości sprawdzenia kto kradnie przesyłki lub jak w tym wypadku pieniądze. Jedynym ratunkiem są odszkodowania za poniesione straty adekwatne do wartości zaginionych przesyłek a nie tak jak w moim przypadku, jednak do tego potrzebne są wyroki sądowe inaczej poczta nie poczuwa się do odpowiedzialności bo wg ich prawa nie musi wypłacać pełnej wartości skradzionej przesyłki kiedy nie jest ona ubezpieczona.
|
|
ta Pani z poczty zawsze pisze takie pierdoły.wyslalismy paczke .klientka sie awanturuje sprawdza na pocztach w rozdzielni.Po miesiacu informuje,ze rezygnuje z zamowienia nie moze dluzej czekac. .paczka wraca po dwoch miesiacach.Poczta w tym samym czasie intensywnie szuka przesylki.W odpowiedzi pisza,że nie zostal zachowany standard jakosciowy ale poczta polska nie odpowiada za to.Poniewaz byla to przesylka pobraniowa ktora nie jest usluga powszechna a tylko za takie odpowiadaja.Poczta oczywiscie wychodzi na swoje bo bierze oplate w dwie strony.Odwolanie nic nie daje .Pisza,że pierwsza instancja wyjasnila szczegolowo i podaja adres sadu gdzie mozna skierowac sprawe.
|
|
to jest paranoja. nie dosc ze czesc personelu poczty to zaawansowane wiekowo - przewaznie kobiety - tam gdzie ja chodze (bez dyskryminacji, złośliwości, obrazy kogokolwiek) to jeszcze nie miłe. a jak sie trafi jakas Pani miła - to jak igła w stogu siana !!! sam miałem ostatnio przejscia na poczcie - sytuacja rażąca brakiem kompetencji, ochoty do współpracy - totalny wredyzm(:|)(oczywiscie ze strony pracowników PP). odrzuca mnie jak mam isc na PP
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|