Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Puławy: Do Azotów nową drogą

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 3 lipca 2017 r. o 06:57 Powrót do artykułu
Jednego nie czaję. Po studzienkach na tej dojazdówce widać, że asfalt jeszcze nie jest docelowy, bo studzienki wystają 4 cm ponad jezdnię. To nie mogli do tej pory wylac docelowo? Za chwilę znowu będą ruch zmieniać aby asfalt dolewać....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ten slimak jest tragicznie oznaczony, znaki, ktorych nie widac, zadnych tablic informacyjnych z nowymi schematami ruchu. MASAKRA. Nigdzie zadnego znaku informujacego jak z Azotow wyjechac na obwodnice w kierunku mowego mostu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oznakowane TOTO wszystko jest jak trzeba, ale w taki sposób że zobaczysz człowieku jak się ffpier....niczysz . Znacki i tablicki tak malutkie że trzeba 5/godz. i lupy na oczach żeby zauważyć. Ale to nie tylko tutaj w Puławach .W całej polszy tak jest. Tablicka gdzie na Radom a gdzie na Azoty jest 30/30cm. i bądz tu mądry bystry i spostrzegawczy. Jeśli nie będzie logicznej poprawki , to aby patrzeć jak kogoś tu rozjadą i trza będzie pomniki stawiać.Tak to już jest> Policji nie zależy żeby nie było bandziorów i wypadków, lekarzom nie zależy żeby ludzie byli zdrowi, producentom wszystkiego żeby ich wyroby były trwałe i długowieczne, szajkom żeby samochody mało nafty spalały i tak można mnożyć w nieskończoność. Weżmy np/ takie pierd....yknięcie w bok nieszczęśnika, który za pózno zauważył miniaturowy znacek i z opóznieniem kilku metrów ( żeby sie nie spóżnić do ruboty) skręca w lewo W PĘTLĘ na zakłady, a ten za nim skręcił w porę bo już wie i łubudu go z boku w lewe drzwi. Pięć razy jechałem i dwa razy tak było. Jako wielki bystrzak za pierwszym razem pojechałem na Dęblińską a z powrotem też nie zauważyłem przerwy w czerwonych słupkach i do ruboty dotarłem drogą od Końskowoli. Ale co taammmm....Ile to ludzi w razie wypadku miałoby zajęcie. Policja,straż do rozcinania karetka,lekarze, zakład ew.pogrzebowy i masa urzędników z pzu, zus i innych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...