Puławy: Urząd likwiduje Zarząd Inwestycji Miejskich i Biuro Zieleni Miejskiej

,,Urząd likwiduje Zarząd Inwestycji Miejskich'' ale bez obawy liczba urzędników się nie zmieni to nie szpital :)

Czy od mieszania herbata stanie się słodsza? Zobaczymy, oby tylko nie brali łapówek i uczciwie pracowali.

jaka to likwidacja, mydlenie oczu o oszczędnościach? Przeniosą tych z urzędu i dokoptują nowych, bo obowiązki się niby zwiększą, albo kompetencje za małe i trzeba dołożyć ze 2 etaty....................

a co słychać w lubelskim ZDIM?

"Rozwiązanie BZM w praktyce oznacza większą władzę szefa Zarządu Dróg Miejskich, który nie będzie musiał już występować np. o zgodę na usuwanie drzew rosnących przy pasach drogowych." Co to oznacza? Dewastację drzewostanu i dalszą, masową wycinkę drzew, jako dobry biznes dla wtajemniczonych. Puławy, dawniej piękne zielone miasto, stają się na naszych oczach betonową pustynią. Wystarczy obejrzeć stare zdjęcia Puław albo sięgnąć pamięcią jakieś dwadzieścia lat wstecz. Doskonale widać o czym tu piszę. Już raz spotykaliśmy się z pomysłami wycinania wszystkich drzew wzdłuż ul. Lubelskiej. Wiecie jak BZM dokumentuje swoje sukcesy? Podam przykład. Wycinają 10 osiemdziesięcioletnich drzew, o wysokości 20m i rozłożystych koronach, które po wydaniu wątpliwych opinii uznają się za chore lub stanowiące zagrożenie i w to miejsce sadzą 30 metrowych drzewek, z których przetrwa 10-15. Ale w rachunkach wychodzi, że drzew przybywa a miasto pięknieje. Żałosne. Najważniejsze, że kasy przybywa na niektórych kontach. Zgadnijcie ile kosztuje wycięcie drzewa. Sprawdźcie to. Zobaczcie kto to robi. W KRS jest wszystko :P

Radny Czeżyk z pewnością obroni puławskie drzewa :)

Kolejna teoria spiskowa... Podziwiam inwencję :)

Spiski to domena pislamu.

Radny Czezyk obronil chociaz jedno drzewo :) Śmieją z niego, bo potrafi tylko gadac, a przez tyle lat bycia radnym, nie zrobil nic oprócz wygłaszania monologów.

Radny Czezyk obronil chociaz jedno drzewo :) Śmieją z niego, bo potrafi tylko gadac, a przez tyle lat bycia radnym, nie zrobil nic oprócz wygłaszania monologów.

To jest właśnie obraz społeczeństwa i świadomości wyborczej: wszyscy wiedza że facet nic sobą merytorycznie nie reprezentuje, ale wybierają go na kolejne kadencje. Nie wiem czy śmiać się czy płakać?

Nie pozwolili Włodziowi przerżnąć wstęgi rozpiętej mniędzy drzewami ?

jak to nic nie robi? pięknie i kwieciście plecie wzniosłe bzdury przy każdej okazji, albo nawet bez:)))))

Przecież o to chodzi, jak nikt nic nie robi to jest tolerowany a nawet może z czasem na prezydenta sie taką marionetkę wypromuje. Przykład radnego Maja pokazuje, ze jak ktoś chce coś robic dla nas, to mu się to uniemożliwia a taka osobę publicznie piętnuje i niszczy.

...powiedział wiedział maj ...

wreszcie

"Rozwiązanie BZM w praktyce oznacza większą władzę szefa Zarządu Dróg Miejskich, który nie będzie musiał już występować np. o zgodę na usuwanie drzew rosnących przy pasach drogowych." Czy w takim razie będąc sędzią w swojej sprawie będą mogli sami wydawać sobie decyzje administracyjne o wycince drzew i krzewów? Czy w tej sytuacji nie powinien robić tego Starosta na wniosek ZDM? Tak byłoby transparentnie a i drzewa nie padałyby zbyt pochopnie pod naporem pieczątek i podpisów pracowników nowego Biura Zieleni Miejskiej w Strukturach ZDM.