Radny z Puław apeluje o dodatkowe oznakowanie na obwodnicy

Za projekt tak morderczego zakrętu powinien odpowiadać ten projektant i wszyscy ci kolesie z GDKIA i nadzoru budowlanego co zatwierdzili ten projekt. Jak do rozbiórki postawionych nie zgodnie z planem budynków pierwsi. Ciekawe czy nie widzieli jaki debilny bubel zatwierdzają do budowy! Gdzie tu logika, gdzie tu sens? Ale oczywiście wszystko będzie zgodne z kodeksami i prawem, Na pewno nie z podstawami myślenia i  zdrowego rozsądku!

Moim zdaniem znaki są w odpowiednich miejscach, z małym zastrzeżeniem - dla osób, które prowadzą swoje pojazdy z przepisową prędkością. Jak ktoś zapierdala 160km/h to wiadomo, że znaki są zbyt późno by wyhamować.

 

Jak można w ogóle zaprojektować tak ostry zakręt, po długim odcinku drogi szybkiego ruchu? Co jest przyczyną? Przecież miejsca  wykupionego pod przebudowęjest w huk. Ale pewnie  zaprojektowane i zatwierdzone na odpie...Taki kraj. Szkoda tylko ze przez to zostają kalekami i giną ludzie.

  Człowieku - pomyśl. Ten zakręt jest wynikiem tego, że ul. Długa i wiadukt który jest nad torami od czasów PRL miały takie umiejscowienie, a nie inne. Nikt nie przesunie wiaduktu chcąc połączyć ul. Długą z Al. 1000-lecia Państwa Polskiego (a to się stało przy budowie I etapu obwodnicy i reorganizacji ruchu w związku z tym). W latach 80 (pamiętam to) ul Długa była podrzędną ulicą dochodzącą do głównej ulicy (Alei 1000 lecia Państwa Polskiego), która była główną w całej swej długości od dzisiejszego ronda w drodze "Żyrzyńskiej" aż do Zakładów Azotowych. Po zmianie organizacji ruchu wymuszonej utworzeniem I etapu obwodnicy, aleja 1000 Lecia P.P w części od Grupy Azoty Puławy do wjazdu na obecną obwodnicę (ul. 1000 lecia P.P. ) stała się odnogą od tej obwodnicy, która tymże feralnym zakrętem połączyła Aleję 1000 lecia P.P biegnącą wzdłuż torów, poprzez wspomniany wiadukt z ul Długą - jako część obwodnicy. Wygląda to jak wygląda ale na tamtym etapie organizacji ruchu (po wykonaniu I etapu obwodnicy) nie dało się tego inaczej zorganizować. Fakt, że wyjazd z Azotów jest hukowy w związku z tym, bo trzeba kolebać się w korku pod górę i na dodatek włączać się do obwodnicy w centralnej części najostrzejszego zakrętu wśród obwodnic w całej Polsce.

Trzeba tam postawić dzidka do kierowania ruchem.

Najlepiej nic nie robic z 'najostrzejszym zakrętem wśród obwodnic w całej Polsce'. Widocznie musiał byc taki. Wszystko da sie wytłumaczyć i wszystko tu musi takie byc. Niech dalej giną ludzie.

Zastanawia mnie dlaczego zrobiono 'najostrzejszy zakręt wśród obwodnic w całej Polsce'. Dlaczego przez takie decyzje: życie I zdrowie tracą ludzie? Przecież miejsca wokół nie brakuje. Wykupiony jest  tam przecież szmat ziemi pod przyszłą modernizacje tego węzła. Czy nie można było go więc wcześniej dobrze wyprofilować?

Zastanawia mnie dlaczego zrobiono 'najostrzejszy zakręt wśród obwodnic w całej Polsce'. Dlaczego przez takie decyzje: życie I zdrowie tracą ludzie? Przecież miejsca wokół nie brakuje. Wykupiony jest  tam przecież szmat ziemi pod przyszłą modernizacje tego węzła. Czy nie można było go więc wcześniej dobrze wyprofilować?

"Najostrzejszy zakręt" będzie z "oszczędności" - po prostu przed zjazdem musi być dodatkowy prosty pas, na którym pojazdy będą mogły zwolnić by wyłączyć się z ruchu na drodze ekspresowej - ma on mieć określoną długość określoną przepisami. Mógłby się zacząć wcześniej, ale wymagałoby to pobudowania wiaduktu kolejowego z trzema pasami na całej długości - wtedy łuk mógłby być łagodniejszy. Z tego co widziałem w dokumentacji wiadukt kolejowy od strony zachodniej ma dwa pasy, które przechodzą w trzy od strony wschodniej

Nawet jak zasnął jeden kierowca to nie znaczy ze śpią wszyscy, koszt oznakowania to około 2 tys zł. Pytanie czy to jest zbyt duży koszt by komuś uratować zdrowie i życie, raczej nie. Więc postawmy dodatkowe znaki by ostrzegały przed zagrożeniem bo życie i zdrowie ludzkie jest bezcenne 

Żadne znaki nie pomogą jak za kierownicą siedzą ludzie nieodpowiedzialni.Jeżdżę często tym odcinkiem drogi i to co wyprawiają kierowcy na obcych rejestracjach woła o pomstę do nieba.Pędzą jak szaleni a gdy kończy się odcinek dwupasmowy gimnastykują się bo nie mają nagle gdzie się zmieścić na jezdni.

Żadne znaki nie pomogą jak za kierownicą siedzą ludzie nieodpowiedzialni.Jeżdżę często tym odcinkiem drogi i to co wyprawiają kierowcy na obcych rejestracjach woła o pomstę do nieba.Pędzą jak szaleni a gdy kończy się odcinek dwupasmowy gimnastykują się bo nie mają nagle gdzie się zmieścić na jezdni.

Nie ma aż co sie tak dziwic czy wiecznie obwiniac kierowców. ktory z nich jadący tu po raz pierwszy, jadący prostym odcinkiem nowoczesnej obowodnicy, spodziewa się tak ostrego zakrętu. Ja takiego nie widziałem na żadnej z obwodnic w Polsce. Najłatwiej wieszać psy na kierowcach. Oczywiscie projektanci tego badziewia są bez winy.