Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Ranny mężczyzna leżał na chodniku, a ludzie tylko patrzyli

Utworzony przez Gość, 30 listopada 2009 r. o 15:32 Powrót do artykułu
Angeliko lecz się na rozum. tylko musisz poczekać w kolejce kilka miesięcy. Bo kasa chorych jest pusta, a ostatnie grosze są zarezerwowane na obsługę pijaków których wozi się karetką na darmowe badania komputerowe zapijaczonego i rozbitego łba.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Człowieku weź się opanuj i nie wygaduj takich głupot! Nigdy nie byłeś pijany... A twoja rodzina? Też nikt nie pije...? To skąd ta statystyka... Oni też zasługują na opiekę!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gościu z 15:32 to co piszesz jest podłe!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Życze Ci zeby i Ciebie taka sytuacja spotkala i nikt Ci pomocy nie udzielil!! a jak by nie byl pijany i by sie przewrocil krew go zalala i tez pomoc mu sie nie nalezy??nie rozumie takich ludzi...!!Zastanow sie co Ty napisales...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość-u weź ty wogóle przemysl swoje zycie... Bo może taka pomoc jest Tobie potrzebna a nie Angelice która pokazała wszystkim jak można ponmóc innemu człowiekowi... To co ty mówisz to jest właśnie ta znieczulica... I zapamiętaj sobie jedno, to że leży człowiek na ulicy i czuć od niego alkohol to wcale nie znaczy, że jest pijany, on może poprostu być poważnie chory i brać silne leki, które są na bazie alkoholu...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak zadzwonic na psy bo ktos pije sobie piwo to pierwsi. Jak trzeba komus pomoc to juz nie !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To już nawet nie chodzi o pogotowie ale o to, że nikt się gościem nie zainteresował. Miałem kiedyś podobną sytuację w Lublinie. Wieczorem po koncercie czekałem na przystanku pod Saskim i podeszła posiniaczona kobieta z zaschniętą krwią na całym ubraniu. Większość była bardzo rozbawiona albo udawała, że nic nie widzi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W taki sposób parę dobrych lat temu w centrum Łodzi na zawał zmarł mój wujek. Był ze swoim młodszym synem gdy nagle dostał ataku, ktoś w końcu zadzwonił po pogotowie ale było już za późno... Oczywiście zebrał się tłum gapiów, którzy twierdzili, że wyglądał jakby się zataczał się pijak. To smutne, że ludzie tak reagują, gapią się ale nikt nie odważy się wychylić a to przecież nic nie kosztuje. Ja też byłam świadkiem sceny, jak facet osunął się podpierając pod latarnię, podeszłam zapytać czy trzeba wezwać pogotowie a on sypnął mi wiązankę ale odeszłam spokojna, że to tylko pijaczek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~gość~ napisał:
To już nawet nie chodzi o pogotowie ale o to, że nikt się gościem nie zainteresował. Miałem kiedyś podobną sytuację w Lublinie. Wieczorem po koncercie czekałem na przystanku pod Saskim i podeszła posiniaczona kobieta z zaschniętą krwią na całym ubraniu. Większość była bardzo rozbawiona albo udawała, że nic nie widzi.
I w ten sposób idee liberalizmu zwyciężyły. Każdy będzie zd.....ał sam na swój koszt. Jeszcze pokaże mu się świński łeb i zabierze babci dowód....... I wygłosi się 6 godz. expose ......
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oj leni się Redaktor, oj leni na całego ........ Fabuła artykułu przygotowana przez czytelnika, zdjęcie ..... z ARCHIWUM sprzed conajmniej 3 miesięcy (a nie z piątku).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pikuś,Pan Pikuś napisał:
Oj leni się Redaktor, oj leni na całego ........ Fabuła artykułu przygotowana przez czytelnika, zdjęcie ..... z ARCHIWUM sprzed conajmniej 3 miesięcy (a nie z piątku).
Panie Pikusiu, mylisz się, bo zdjęcie zostało zrobione właśnie w piątek. Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
znieczulica u mocherow to norma tylko stare dewoty umia dzwonic na pogotowie jak sraczke maja a przy okazji komplet badan z robia bo sie do przychodni nie chce pojsc ale na targowisku czy pod blokiem caly dzien stoja i plotkuja i nic ich nie boli!!!! dziwne nie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co za żnieczulica... jesteśmy jednak dziwnym społeczeństwem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A przy mnie przewrócił się na chodniku jakiś dziadek, jak chciałem pomóc mu wstać to mnie zwymyślał i kazał sp....... A później mówią że znieczulica.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Faktem jest, że znieczulica w Polsce się szerzy. Człowiek by "zdychał" na ulicy i mało kto się zainteresuje.... Jestem Polakiem i z przykrością stwierdzam, że większość Polaków to z reguły prostaki i chamy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Faktem jest też, że wśród tych co leżą na ulicy są pijaki (co leżą z własnej woli bo się nachlali) oraz naprawdę potrzebujący. Jednak nad decyzją czy się nad człowiekiem pochylić, nie można się zastanawiać, bo a nuż to ten drugi, co nie jest pijakiem i ma naprawdę problem ze zdrowiem...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ot i proszę.. Pomóc to nie było komu a teraz... ilu specjalistów od pomagania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie no nie róbcie sobie jaj. Angelika słusznie zrobiła. Sam miałem podobną sytuację, jakiś czas temu na partyzantów - dosłownie 200 m od szpitala leżał młody chłopak, było zimno, on w samych spodniach bo ktoś mu zaje**ł resztę ciuchów i do tego rozwalona głowa i zakrwawiona twarz. I tak sobie leżał bo oczywiście nikt nawet nie sprawdził czy żyje. Jest tam ruchliwa ulica i co z tego? Może było późno ale na pewno ludzie wracali z pracy lub do niej szli, lub nawet z imprezy. NIKT SIĘ NIE ZAINTERESOWAŁ. Chłopak był nie przytomny, udało się go ocknąć. Może i był po alkoholu ale czy to jego wina że jacyś idioci otłukli mu ryja. Na szczęście szpital był obok i nie było sensu wzywać pogotowia, wziąłem go pod ramię i sam zaprowadziłem. Chłopak do tego był w szoku, nie widział co się dzieje. Trochę narobiłem afery w szpitalu bo wiadomo jak tam podchodzą do pacjentów - a gdy się okaże że jest pod wpływem alkoholu to całkiem olewka. Dlatego jestem za tym żeby pomagać w takich przypadkach. Kiedyś ty drogi czytelniku możesz znaleźć się w takiej sytuacji jak ten chłopak i wtedy inaczej na to spojrzysz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I pomoc przedmedyczna. Artykuł 162 Kodeksu Karnego. Art.17/54 Kodeksu Cywlnego. Kto przeszedł solidne przeszkolenie pierwszej pomocy wie co kryję się pod powyższymi pojęciami. Tyle że w szkołach zdecydowana większość nauczycieli i uczniów to olewa. Zakłady pracy od wielkiego dzwonu i dla śwętego spokoju robią spędy pracowników p.t.Szkolenie BHP. Wykładowcy to często ludzie którzy zatrzymali się na etapie wiedzy sprzed wielu lat. Dysponują przestarzałymi i byle jakimi materiałami. 2-4 godziny byle jakiej pogadanki, może jakiś ( wątpliwy najczęściej )filmik lub pokazik. Kasa w łapkę, podpisanie szkolenia na liście zbiorczej lub certyfikacik imienny i ....... odwalone. A w głowach uczestników pustka....... Dodawszy do tego psychologię społeczną(znieczulica, obawa przed "całym światem") i mamy polską rzeczywistość. W rankingach obejmujących I pomoc wypadamy w ogonie Europy. Szanowni inernauci! Róbcie coś ! Tak być nie może! Pierwsze tzw. 4 złote minuty to nie tylko ŻYCIE . To ulżenie w cierpieniu. To skrócenie leczenia. To wreszcie i kasa! Dobre i aktualne elementy I pomocy to strony: www.prc.kraków.pl www.pck.org.pl A'propos pijaków i badań na pogotowiu - mają wszystkie badania na cito(włącznie z tomografią). POzdrawiam wszystkich którzy są skłonni pochylić się nad każdym tego potrzebującym!!!!!!!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...