Tragedia na drodze. 9-letni chłopiec nie żyje

Szkoda młodego życia. Wyrazy współczucia dla rodziny.

Mam nadzieję, że tam będzie mu lepiej RIP : (

Prosta droga, świeżo wyremontowana. Można przycisnąć, a potem nie wyhamować.

Szkoda tylko że niektórzy traktują swoją jazdę jako rajdowcy nie licząc się z innymi ludźmi i zwierzętami .Dobry kierowca potrafi myśleć także o innych i przewidzieć sytuacje da się wystarczy korzystać z mózgu w odpowiednim kierunku .Bardzo przykre ze chłopiec nie przeżył tylko kierowca

Ludzie jeżdżą ta droga jak wariaci, mało kto zwraca uwagę na znaki. Myślą że jak dobra nawierzchnia to można szaleć. Teren zabudowany brak pobocza nie mówiąc już o chodniku nikogo nie zastanawia ze może dojść do tragedii właśnie takiej jak ta. To że kierowca był trzeźwy nie zmienia faktu że zapewne nie dostosował prędkości do warunków pogodowych. 

Boże, co za tragedia.... współczuje rodzinie.

Wyrazy współczucia. Sam ma syna 10 latka i nie wiem co bym zrobił w takiej sytuacji. Nie daj Boże. Bardzo bardzo współczuję.

Lola napisał:

Ludzie jeżdżą ta droga jak wariaci, mało kto zwraca uwagę na znaki. Myślą że jak dobra nawierzchnia to można szaleć. Teren zabudowany brak pobocza nie mówiąc już o chodniku nikogo nie zastanawia ze może dojść do tragedii właśnie takiej jak ta. To że kierowca był trzeźwy nie zmienia faktu że zapewne nie dostosował prędkości do warunków pogodowych.

 Nie zawsze jest wina kierowcy.Jeżeli chłopiec wbiegł pod samochód to i rajdowiec nie da rady.

Skad wy ku... wiecie z jaka predkoscia jechal kierowca??? I co sie tam stalo jak was nie bylo na miejscu zdarzenia??? Pier... jasnowidze!!! Wspolczucia dla rodziny

Szkoda chłopaczka....

wyrazy wspulczucia dla rodzicow

Nie ma większej tragedii od tej kiedy dzieci umierają przed rodzicami . Wszpółczuje rodzicom i wierzę , że Matka Boska weźmie ich pod Swą opiekę .RIP .

undefined napisał:

Skad wy ku... wiecie z jaka predkoscia jechal kierowca??? I co sie tam stalo jak was nie bylo na miejscu zdarzenia??? Pier... jasnowidze!!! Wspolczucia dla rodziny

 Przecież na internecie jest najwięcej biegłych co z tekstu o potrąceniu wiedzą jak było i ile kierowca jechał. Takie talenty marnują się :D

Masz syna 10latka i nie wiesz co byś zrobił? To powiem wam co robić. Pokazać im ten artykuł i wytłumaczyć, że przed auta się nie wbiega. Zwlaszcza na mieście. Mnie w szkole uczono... przechodzenia w miejscach wyznaczonych, zatrzymania się przed przejściem, rozejrzenia się i dopiero wówczas można wejść na jezdnię. Przede wszystkim współczuję kierowcy, który teraz przechodzi traumę nie mniejszą jak rodzice zmarłego dziecka. Co do szamanów i jasnowidzów. Kierowca jechał prawidłowo. Dlaczego? Bo w artykule Policja nic o tym nie wspomniała. A prędkość można ocenić po powstałych uszkodzeniach, śladach hamowania, ułożeniu ciała i auta. No,,cóż pilnujcie swoje dzieci i sami też nauczcie się przechodzić przez przejście. Gdyby nie refleks też miałbym traumę jak ów kierowca. I jeszcze jedno. Pamiętajmy, że firma ubezpieczająca auto będzie chciała odzyskać pieniądze za uszkodzone auto. A wielu rodziców zapomina o ubezpieczeniu swej pociechy. A zarysowanie pedałem Porsche kosztuje. Warto o tym pamiętać, bo na Zachodzie o tym pamiętają.