Woda zalała pola, wójt tłumaczy się przed sądem

ILE RAZY BĘDZIECIE TEN TEMAT ODGRZEWAĆ?!?!?!?!?! Nic nowego się nie wydarzyło!!!! Informowaliście o zarzutach, informowaliście o postępowaniu, informowaliście o akcie oskarżenia, informowaliście o rozprawie, teraz o kolejnej... o przerwie sędziego na siku też będziecie pisać???? Może obiektywnie byłoby napisać dopiero o wyroku. A na pewno uczciwie, nie wykorzystując mediów do manipulowania ludźmi!

Dokładnie, popieram, to zaczyna być nudne

Trzymaj sie Wojt badz twardy popieram Cie

I bardzo dobrze że piszą po to bierze kasę aby pracować a on co zabiera dorobek całego roku rolnikom i siedzi spokojnie na cieplutkiej emeryturze.

W innych gminach to samo tylko tam prokuratura umarza wszystko i poniewiera ludźmi. Jak by wam zabrać pensje całego roku ciekawe jak by to było.

Popieram Wójta!!! Bardzo pracowity Człowiek. Za biurkiem nie siedzi. Jest zawsze z ludźmi. Przypomnijcie sobie, że nawet przed objęciem swojego stanowiska organizował pomoc powodzianom !

A kto polikwidował Gminne Spółki Wodne----Sami rolnicy w głosowaniu na zebraniach!!!!!!Obecnie obowiązujące przepisy pozwalają na założenie GSW lub Wiejskiej SW,potrzebna jest zgoda właścicieli gruntów .Na ten cel są dotacje.

Patrzcie jak wójtowie się bronią stuknij w stół a nożyce się otworzą widać problem jest nie tylko z tym wójtem. Szkoda że właściciele pól nie mają dostępu do internetu jak wójtowie.

I bardzo dobrze że piszą po to bierze kasę aby pracować a on co zabiera dorobek całego roku rolnikom i siedzi spokojnie na cieplutkiej emeryturze.

Gościu, albo zmień leki, albo lekarza.... Jaka emerytura? Jakie zabieranie dorobku? Jakim rolnikom????

Zero honoru u tego człowieka. Pytanie czemu odmówił zeznań w prokuraturze? Odpowiedzcie sobie sami.

Koleś zarabia grube pieniądze i tak olał mieszkańców. Dziwię się, że go na taczce nie wywieźli

dziennikwschodni.pl/pulawy/n,141019634,prokuratura-wojt-nie-ratowal-mieszkancow-przed-zalaniem-sa-zarzuty.html I w czwartek śledztwo zostało formalnie zakończone. Jeszcze wcześniej, bo w ubiegły piątek, wójt gminy Puławy usłyszał zarzuty. - Chodzi o niedopełnienie obowiązków służbowych - informuje Dariusz Lenard, prokurator rejonowy w Puławach. - Krzysztof B. nie przyznał się do winy i odmówił składania zeznań - dodaje. Śledczy ustalili, że wójt został powiadomiony o zagrożeniu i rzeczywiście przybył na miejsce. Zdaniem prokuratury zaniechał jednak podjęcia działań zmierzających do zabezpieczenia rzeki. To doprowadziło zaś do zalania okolicznych terenów.

I jeszcze to: Po wylaniu rzeki w sumie poszkodowanych zostało 14 właścicieli nieruchomości w Bronowicach oraz 9 w Łęce. Mieszkanka, z którą rozmawialiśmy swoje straty oszacowała na kilka tysięcy złotych. Ale mówi, że były osoby, które straciły nawet po kilkadziesiąt tysięcy. - Gdyby wtedy przyszła pomoc, to być może takich szkód by nie było. A gdybyśmy po walce przegrali z żywiołem, to też nikt nie miałby do wójta pretensji - mówi kobieta.

Wójt twierdzi, że zrobił co mógł. Zgadza się, tylko o wiele za późno bo ludzi zalało i potracili swoje uprawy z których żyją. Nie wiem czy zabrakło chęci, czy może wiedzy. Niestety jak się jest na takim stanowisku trzeba ponosić też odpowiedzialność. W końcy zarabia bardzo dobrze bo ponad 10000 zł miesięcznie.

A czemu pan wójt nie powiedział, że już rano wiedział, a dopiero w wieczorem/nocą zaczął coś robić jak już zalało???????????????????????????????????

Naciągana sprawa zalania przez deszcz niczego innego jak pól zalewowych miała pogrążyć wójta w kampanii, doprowadzić do jego wylania z urzędu. Tymczasem wójt dalej pracuje, a kto inny po wylaniu rozpaczliwie szuka roboty. Chyba kiepsko idzie jak jest czas przychodzić na sesje rady gminy

Jezu znowu proces Brzezińskiego. Przecież on więcej czasu spędza w sądzie niż w pracy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Całe szczęście Poniatowej nie zalało

Przecież rolnicy powinny wystąpić o odszkodowania od wójta. Tylko prywatnie bo dlaczego mieszkańcy mają płacić!

Ciekawe jak wyrłumaczy, że nic nie robił chociaż wiedział? Rano go informowali, a dopiero wieczorem przyszła pomoc.