"Będziemy badać wodę również pod kontem zawartości pestycydów" kto to pisal???
|
|
Nikt nie wylał Ciołki tylko woda z środkami ochrony roslin spłyneła do rzeki z oklicznych pól,jest teraz sezon wykonywania oprysków na zboże i buraki.Takie jest moje zdanie.I z tąd całe skażenie.
|
|
Pewnie, do Bystrej wszystko płynie z pól, plus gnojówka i stare opryski, sam widziałem jak sąsiad szlauchem płukał zbiornik po oprysku, a później wszystko strumyczkiem do rzeki płynęło. Wystarczy przejś się po gospodarstwach wzdłuż rzeki i sprawdzi gdzie opróżnia się szamba, założe się, że żadne szambo nie będzie pełne, chociaż w życiu szambodżeta tam nie było
|
|
Uwaga !!! zaniedbanie i zanieczyszczenie rzek, to problem występujący prawie wszędzie tam gdzie w poblizu są domy lub gospodarstwa a nie ma oczyszczalni scieków. Nawet jesli przy domach są szamba, to są opróżniane do rzek aby nie płacic za ich legalne opróznianie. Podobnie jest na polach gminnych i innych nie majacych wlaściciela: powstają tam wysypiska śmieci oraz eternitu. Inna rzecz, to palenie w piecach CO różnych szkodliwych i smierdzących materiałów. Kazdy, kto robi te rzeczy myśli, ze nie robi krzywdy sobie lecz innym ale to nie jest tak: sam i jego rodzina ponosi konsekwencje żyjąc i mieszkając w smrodzie wdychając szkodliwe substancje. W Polsce ochrona środowiska, to wciąż temat abstrakcyjny dla bardzo dużej grupy społeczeństwa. Nauczmy się tego od innych krajów a na razie wstydzmy się tego co robimy i tego jaką opinię mają o nas turyści zagraniczni widząc torby plastikowe z zawartością śmieci porozrzuczane wzdluż tras.
|
|
czy to było z Bystrej ? wydaje mi się , że przez park płynie Bochotniczanka
|
|
Sływ powierzchniowy z zanieczyszczeniem środkami ochwony roślin nie miał miejsca poniewarz opady jakie występowały w ciagu ostatnich dni były nie dostateczne. Te które miały miejsce lekko zwilżały jedynie wieżchnią warstwę podłoża a to całkowicie wyklucza spływ. Jedynie co mogło mieć miejsce to bardzo "inteligętne" płukanie opryskiwacze lub inne manipulacjie ŚOR. Pozdrawiam |
|
I jaki to ma związek z tą sytuacjią? Takie wywody zbyt często słychać i dzięki takim "znafcom" mamy problem z kleszczami i innymi niebezpiecznymi owadami oraz pajęczakami, takie gadanie ograniczyło listę ŚOR i przez to te które pozostały nie mają dostatecznego działania za czym idzie uodparnianie się na nie oraz silne rozpowszechnienie ich w środowisku, co niestety staje się zagrożeniem dla Ludzi i zwierząt. Obyś nie miał spotkania z takim organizmem który roznosi choroby a nie ma jak ograniczyć jego populacji. Pozdrawiam |
|
Tak dokładnie to Bochotniczanka jest skarzona. Pozdrawiam |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|