Złodzieje okradli perfumerię. Rozpoznajesz ich? (wideo)

Łatwo będzie ich złapać - to jedyni złodzieje co nie śmierdzą

OBCIĄĆ ŚMIECIOM RĘKĘ !

NIE NO SPOKO TEPIC TAKICH , JAK ZOBACZE TO DAM ZNAC ALE PRZY OKAZJI MOGLA BY BYC JAKAS NAGRODA A NIE ZE BEDE NARAZAL SWOJE ZYCIE I ZDROWIE W UJECIU ZLODZIEJA , WIEC PYTAM JAKA JEST NAGRODA ZA SCHWYTANIE?

Tonek napisał:

Łatwo będzie ich złapać - to jedyni złodzieje co nie śmierdzą

Złodzieje zazwyczaj dobrze pachną i są dobrze ubrani bo stać ich na to co nie którzy nawet jeżdżą luksusowymi limuzynami ale ci raczej nie kradną ukradkiem perfum tylko jawnie okradają cały naród i nikt im za to rąk nie obcina

A to bardzo śmieszne jest... Kiedy ja byłam w tej perfumerii od razu podskoczyła do mnie pani pytając się czy można mi w czymś pomóc, ja sobie nie pryskałam sama zapachów tylko ona to robiła, z resztą tak jest w większości lepszych sklepów gdzie młody człowiek zawsze jest traktowany inaczej czyli tak że nie ma po prostu kasy.

Zatrudnia się małolatów na umowę-zlecenie i efekty widać, dzieci boją się klientów a co dopiero 3 osiłków!!!

To jakieś wioskowe kmiecie, taka amatorszczyzna, że boki zrywać.

Trzeba być frajerem żeby tych kamer nie widzieć . . .

Tomasz napisał:

Zatrudnia się małolatów na umowę-zlecenie i efekty widać, dzieci boją się klientów a co dopiero 3 osiłków!!!

Och jaki Ty jesteś mądry...

dust22 napisał:

A to bardzo śmieszne jest... Kiedy ja byłam w tej perfumerii od razu podskoczyła do mnie pani pytając się czy można mi w czymś pomóc, ja sobie nie pryskałam sama zapachów tylko ona to robiła, z resztą tak jest w większości lepszych sklepów gdzie młody człowiek zawsze jest traktowany inaczej czyli tak że nie ma po prostu kasy.

Miałam taką samą sytuację w wakacje! Weszłam z bratem oglądać perfumy i pani ekspedientka tak nas zmierzyła, jak największych dziadów. Brat pracuje w Norwegii i zawsze jak wracam od niego kupuję kosmetyki na promie, zawsze to taniej parę koron. Chcieliśmy porównać ceny i może coś kupić... Nawet rozmawialiśmy, że może nie ma takiej różnicy i się nie opłaci dźwigać, skoro można na miejscu sobie kupić. Ekspedientka była wyraźnie poirytowana, że oglądamy, a nie kupujemy, w dodatku, że brat pyta się o zapachy, które "nie schodzą"... Była bardzo niemiła. Bardzo bobrze jej tak, skoro byle lovelasom pozwala na taką samowolkę, a normalnym, uczciwym ludziom nie wolno cen porównać. Powinna za swoje oddać stratę!

No pewnie że poznaję jeden to Alojzy Pachnidełko a drugi to Anastazy Smrodek czasami działa z nimi Apolonia Cyngzwajs ale tu widać poszli bez szefowej !. A tak na poważnie to jak z rządu czy z niektórzy z urzędów państwowych kradli czy kradną albo uskuteczniają inne kombinacje to o tym jakoś cisza ciekawe dlaczego ? . A może w prasie jest jakiś zakaz , więc warto by o nim podzielić jeśli istnieje z szerszym gronem społeczeństwa !.A tu logika jest prosta jest popyt to są złodzieje zawsze u nich taniej ale gdyby społeczeństwo pracowało i zarabiało to wstydziło by się kupować kradzione więc kto ponosi odpowiedzialność za kradzieże ?- min. rząd bo jeśli ktoś ma okazję kupić sporo taniej od złodzieja to kupi bo to są wymierne oszczędności i przy tych niewymiernych kosztach tych podróbek rozcieńczonych do granic możliwości a wszystkie panie chciały by używać czegoś niby lepszego to taki nowoczesny trend i snobizm nowo -bogadzkich tak im się przynajmniej wydaje tymczasem tak naprawdę na takie prawdziwe -oryginalne perfumy niewielu jest stać a już na pewno nie przeciętnego obywatela więc kupują to badziewie ukradzione w perfumerii jako oryginał i wszyscy są zadowoleni oprócz właściciela sklepu który nie potrafi przypilnować swego interesu więc kijem tego co nie pilnuje swego !.