Żyrzyn. Dwóch mężczyzn zginęło w wypadku (zdjęcia)

kiedy w koncu powicina sie drzewa przy trasach? wole wjechac w pole jakbym musial uciekac z trasy niz w drzewo!

Człowieku co ma do tego drzewo ? Skoro jakaś banda jedzie ile się da mysląć, że się jest niezniszczalnym przy okazji wyprzedzając ile się da to selekcja na własne życzenie ! przystanek drzewo, rownie dobrze mogł być to pieszy, rowerzysta itd. Drzewo nie jest winne !

a kiedy kierowcy zaczną jeździć z dozwoloną prędkością zwłaszcza ci w BMW, VW i AUDI??

a co z sarenką? agencje nie podają nic na jej temat. Interesi mnie też dlaczego ta bryka byla na jankeskich numerach. Kurier Lubelski podal że jechali w stronę Warszawy a inne agencje że w stronę Lublina. I kto prowadzil ten osiemnastolatek z Jablonny? Podobno koszmar,nie można bylo zidentyfikować zwlok , a nawet plci chyba jaja im urwalo.Pewno wydawalo im się że to bolid F1 Roberta Kubicy.Od tych upalów i temperatur calkiem się malolatom w glowach przewraca i stąd tyle wypadków.

z sarną wiadomo spokojnie uciekla w las.Podobno-tak mówili kolesie rano na gieldzie samochodowej. Mówili też że obaj byli na haju,znaleźli coś tam w rozbitym aucie w skrytce.Podobno zupelny odlot.

Najlepsze są japońskie auta i volvo bo są najbezpieczniejsze i po drugie trzeba miec w glowie i ostroznie prowadzic

2 deb***i mniej. Dobrze ze sie nie rozstrzaskali na innym samochodzie.

zbyszek napisał:

Interesi mnie też dlaczego ta bryka byla na jankeskich numerach.

bo pol stalowej siedzi lub ma rodzine w usa.. ?

przecież to bylo dosyć nowe BMW. Musialo mieć ABS,ASR ... może nawet kontrolę trakcji,dlaczego to nie zadzialalo. Należy wystąpić do sądu przeciw producentowi i niech placą. To auto nie powinno wpaść w taki poślizg. Mialem kupować BMW ale teraz to już sam nie wiewm bo sam mam ciężką nogę a pojazd muszę mieć bezpieczny.

Jak by się jechało z dozwoloną prędkością to można co najwyżej mieć stłuczkę>Szpanerzy z BMW/czytaj barakowóz młodzieży wiejskiej/to auto nie dla idiotów>oczywisie przyznaję rację jednemu z internautów,że całe szczęśćie iż nie doprowadzili do zderzenia z innymi normalnymi ludźmi.A może ten wypadek uchroni innych niewinnych uczestników polskich szos przed wariatami drogowymi/hasło PZU jakże trafne/

dozwoloną prędkością to się jedzie żukiem. Chyba sobie zdajesz drogoweiec sprawę że jak kupuje się taką furę to jakieś wrażenia muszą być. Nastąpil jednak nieszczęśliwy splot wydarzeń, bo kto tam się spodziewa o 6 rano sarny na drodze.Ale ABS powinno zadzialać a wygląda na to że zawiodla maszyna a nie ludzie. I czlowiek jak slyszy o takich wypadkach to traci zaufanie do marki. I jestem w rozterce jakie marki aut są bezpieczne ale i mają kopa.Przecież fiaciną jeździć nie będę bo obciach,że palcami by mnie wytykali. A BMW to jest to,jak się podjedzie w sobotę pod remizę ... Laski aż piszczą.

czlowieczku o ksywce "zorro", jesli nie znasz sie na temacie to prosze nie zabieraj glosu bo szkoda twojego cennego czasu. Niedoinformowanym podpowiem ze wiekszosc aut jakie do Polski trafiaja z USA to auta powypadkowe, posklejane nieudolnie przez (czesto) polonijnych blacharzy tak aby sie to oplacalo........no a potem takiego grata wystawia sie na tzw. aukcji dla dealerow gdzie gruchoty powypadkowe mieszaja sie autami odebranymi przez banki oraz te oddane z leasingu. Warto dodac ze jesli np. do dealera Toyoty przychodzi klient i po 2 czy 3 latach zwraca swoje leasowane auto, a auto jest w dobrym stanie to dealer wykonuje telefon do banku i kupuje to autko. Natomiast jesli auto jest zaniedbane , poobijane, z duzym przebiegiem wtedy nikt trzezwo myslacy takiego auta nie chce i bank lub firma leasingowa oddaje takie autko na aukcje. Nowe auta nie przelamuja sie podczas takiego wypadku, zreszta 99% BMW czy Mercedesow jest brana w leasing a nie kupowana wiec te BMW ze zdjecia pochodzi w 100% z wlasnie takiej aukcji (Polacy w USA nie maja tendencji do zakupu aut nowych -- musi byc tanio ale szpanersko Warto dodac ze czesto takie auta pochodzace z aukcji nie maja poduszek poniewaz zostaly wywalone podczas wypadku a przy remoncie "fachowcowi" po prostu nie oplacalo sie placic kilka tysiecy dolarow za nowe poduszki. Podobnie sie ma sprawa z ABS czy lampkami kontrolnymi / wyjmuje sie zarowki i wszystko jest cacy , jak nowe.

W milach wskazywal mu pewnie licznik i biadak gnal jak szalony, mial 100 myslac ze jezdzie przepisowo a gnal tak naprawde 150 Ja mieszkam w GB pare lat i jeszcze wypadku nie widzialem , kiedy przyjade do Polski to zawsze jakis widze Za kazdym razem jak przyjade to utwierdzam sie w przekonaniu ze Polscy kierowcy sa najgorsi na swiecie. Takie drogowe zakompleksione bezmozgi

Ja cieszę się tylko z jednego: że ten kierowca z amerykanco rejestracjo rozwalił się na drzewie, a nie na moim samochodzie z moją rodziną. Im więcej wariatów drogowych samemu się wyeliminuje - tym lepiej.

I znów te drzewa. Kiedyś jakiś głąb wymyślił sadzenie drzewek i tak już zostało. Wyciąć to w cholerę. Nadmierna prędkość to inna sprawa .Chłopak chciał wyminąć sarne. Gdyby nie to jechałby dalej. Uciekał na pobocze a tam zamiast małego rowka i pobocza drzewa. Czytałem statystyki jakiegoś idioty z policji ,który próbował udowadniać małe znaczenie drzew podczas wypadków. Ja robię średnio jakieś 90 00km i stwierdzam ,że gdyby nie drzewa to połowa ofiar śmiertelnych nadal by żyła. Weźcie pod uwagę ,że często są wypadki czołowe lub w tył auta tylko dlatego, że nie ma gdzie uciec. Osobiście miałem już kilka sytuacji w życiu kiedy ktoś zajechał mi drogę, przysnął i jechał moim pasem itp. I jeszcze na temat świateł całodobowych. Uważam ,że jest to bardzo potrzebne i korzystne .Może nie tyle w miastach co poza nim. Nie znam ani jednego kierowcy który jeździ po Polsce dużo i nie widzi zalet włączonych świateł całodobowo .Natomiast tacy ludzie jak mój ojciec ,żona ,znajomi, którzy robią przebiegi sporadyczne i po miastach nie widzą zalet tego przepisu .A statyski mówią ,że ilość wypadków wzrosła o 20% mimo włączonych świateł w dzień. Jednak należy wziąść pod uwagę ,że liczba aut w tym czasie wzrosła o 100%.A wejście do uni umożliwiło zakup aut ludziom którzy po raz pierwszy zakupili auto a prawo jazdy robili ileś tam lat temu(znam wielu takich ludzi) albo zakupili drugie auto np. dla żony która nie ma pojecia jak zdała kurs.

i co by im to dalo jakby nie walneli w drzewo...poszli by w pole i by bylo to samo przy takiej predkosci jakiej jechali nic by im nie pomoglo...wyprzedzili mnie tuz za rondem pozniej zostala tylko kupa zlomu i 2 ciala na trawie przy 200 na godzine nic ich nie uratuje.

Słuchaj kolego, wiesz. jako pasażer jechał sp. kolega z ławki... i nie on prowadził. nikomu nie życze tego, co przydażyło się im dwóm.. i wiesz, takie gadanie ze lepiej na drzewie niz na Twoim samochodzie, to wiesz? szkoda ze nie na Tobie, jeden kretyn mniej (Ty). i jadąc na siedzeniu pasazera nie masz duzego pola manewru na dzialanie kierowcy... a było ich dwoje. pomysl zanim cos powiesz. Niech spoczywają w pokoju[*]

do Pawla.. to co piszesz jes madrym wytlumaczeniem ,ale zastanawia mnie jedno skadwiesz ze za kierownica siedzial mlodszy z chlopakow????przeciez nawet policja nie moze dojsc do tego poniewaz ciala zostaly wyzucone z auta????a poza tym chlopaki lubieli sie wyscigowac ,gdyby byli troszke rozsadniejsi to by wiedzieli jak wyscigi na polskich ( A NIE TYLKO) drozkach sie koncza....ja na pewno zmowie za nich modlitwe bo to jednak jest okropna tragedia ale czy sami nie prosili sie o to????

Braciszku cała rodzina jest z Tobą [*]

eksik napisał:

z sarną wiadomo spokojnie uciekla w las.Podobno-tak mówili kolesie rano na gieldzie samochodowej. Mówili też że obaj byli na haju,znaleźli coś tam w rozbitym aucie w skrytce.Podobno zupelny odlot.

sma jestes na haju deb***u!!!!