Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Żyrzyn. Pierwszy raz będzie potrzebna dogrywka

Utworzony przez Żyrzyn, 22 listopada 2014 r. o 12:08 Powrót do artykułu
Brawo, też byłem na zebraniu i Pani Renata bardzo mi się podobała. Wcześniej jej nie znałem, ale po zebraniu stwierdziłem, że będę na nią głosował. 
Wcześniej jej nie znałeś bo nikt jej nie znał, jesteś bardzo "odpowiedzialnym" głosując na nieznaną w okolicy i nieobytą w sferze samorządowej osobę, bo ci się spodobała. Wyciągając wnioski z różnych spotkań z kandydatami, mogę stwierdzić, że obecny wójt wykazał się opanowanie i nawyższą kulturą osobistą i prowadzenia spotkań, a kulturę albo ktoś ma albo nie, tego się nie da nauczyć, nawet za 3 ani 4 lata. Jest ona niezwykle ważna dla starającego o objęcie takiego stanowiska. Zresztą obecny wójt ma poparcie wyżej postawionych osób, które miały z nim okazję wielokrotnie pracować, nawet z rejonu pani Kawki. Apeluję do wszystkich, którzy tu w ogóle zaglądają, zastanówcie się mocno komu chcecie oddać władzę w gminie, laikowi czy doświadczonemu gospodarzowi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jak tam wyniki wyborów
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bujek wygrał wybory
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Wcześniej jej nie znałeś bo nikt jej nie znał, jesteś bardzo "odpowiedzialnym" głosując na nieznaną w okolicy i nieobytą w sferze samorządowej osobę, bo ci się spodobała. Wyciągając wnioski z różnych spotkań z kandydatami, mogę stwierdzić, że obecny wójt wykazał się opanowanie i nawyższą kulturą osobistą i prowadzenia spotkań, a kulturę albo ktoś ma albo nie, tego się nie da nauczyć, nawet za 3 ani 4 lata. Jest ona niezwykle ważna dla starającego o objęcie takiego stanowiska. Zresztą obecny wójt ma poparcie wyżej postawionych osób, które miały z nim okazję wielokrotnie pracować, nawet z rejonu pani Kawki. Apeluję do wszystkich, którzy tu w ogóle zaglądają, zastanówcie się mocno komu chcecie oddać władzę w gminie, laikowi czy doświadczonemu gospodarzowi."   Pozwolę sobie zabrać głos w tej sprawie... Faktem jest, że Pani Kapusta-Kawka przyznała się do tego, iż uważa się za debiutantkę. Nie ulega więc wątpliwości, że jest "laikiem" (jak to napisała jedna z osób), ale... Pan Bujek również był "laikiem"... Jedyna różnica jest taka, że Pan Bujek jest wójtem od 24 lat... (i będzie kolejną kadencję). Przez lata doszedł do "wprawy". Pan Bujek mówiąc, że gmina nie jest zadłużona oczywiście nie powiedział prawdy. Gmina Żyrzyn była najbardziej zadłużoną gminą w powiecie puławskim --> powód tego zadłużenia jest oczywisty. A to, że zadłużenie będzie spadać... no cóż... kredyt trzeba spłacać to i zadłużenie spada... Chyba to oczywiste. Pytanie tylko, czy przez tak duże zadłużenie nie ponieśliśmy innych strat - w postaci niewykorzystanych szans na pozyskanie znacznie większych kwot środków unijnych. Czy Pan Bujek wykazał się najwyższą kulturą osobistą? Byłem na spotkaniu w Żyrzynie i muszę przyznać, że był opanowany i oczywiście odznaczał się kulturą osobistą. Nie zmienia jednak to faktu, że w swoim liście (który wystosował po 16 listopada) do mieszkańców gminy Żyrzyn, używał pewnych sformułowań, które nie były adekwatne... i chyba trochę "niekulturalne". Cytuję: "Przeciwniczki, starając się za wszelką cenę objąć władzę w Gminie, [...]". Władza moi drodzy jest dana na 4 lata i niestety nikt tej władzy nikomu nie daje na długie lata... ale o tym fakcie chyba osoba (pisząca list) zapomniała. Może gdyby to zdanie było inaczej sformułowane, to by tak nie "raziło" w oczy. Ale z drugiej strony - nie miałoby takiego mocnego przekazu. Nie należy zapominać o pewnych "zagrywkach", które Pan Bujek wykorzystał w 2010 roku kandydując na wójta... Oczywiście, to do czego doszło, nie było zabronione prawem. Jednak zastosowana zagrywka nie był "fajna" dla innego kandydata na wójta. Czy więc Pan Bujek zachował się elegancko w 2010 roku wobec kontrkandydata? Chyba raczej nie. Cnyba raczej było to niekulturalne. Jednak nie mnie to osądzać. Co do wykorzystania danych wyrywkowych - w liście Pana Bujka również zostały wykorzystane dane wyrywkowe. Przecież pozyskiwanie środków z PROW nie jest jedyną możliwością na pozyskanie środków finansowych... "Walnięcie" takiej tabeli (na całą stronę) robi jednak wrażenie. Jakkolwiek dane są prawdziwe ale ich zestawienie pozostawia wiele do życzenia... Dane (jednym zdaniem) są nieporównywalne - chociażby tyczy się to danych dotyczących utrzymania administracji (kosztów). Wyższy wskaźnik obrazujący koszty utrzymania administracji (w przeliczeniu na 1 mieszkańca) nie oznacza od razu, że jest gorszy... Również niższy wskaźnik nie daje odpowiedzi na pytanie, czy te koszty są faktycznie niskie. Należy je skonfrontować z innymi wielkościami.   Cytuję fragment wpisu: "wójt ma poparcie wyżej postawionych osób, które miały z nim okazję wielokrotnie pracować, nawet z rejonu pani Kawki"   Poparcie (przez inną osobę) kandydata na wójta jest dobre i złe. Pan Bujek notorycznie podkreśla, że jest bezpartyjny a i tak na jego spotkaniach przedwyborczych pojawiają się pewne osobistości. Aczkolwiek tutaj nie należy mieć jakichkolwiek zarzutów, gdyż poparcie innych osób nie jest zabronione. Jednakże tego poparcia nie zdobył od tak... Musiał działać i dopiero zdobył poparcie (pomijam inne sposoby zdobycia poparcia aniżeli swoją pracą). Pani Kapusta-Kawka jest więc z góry na przegranej pozycji. Z drugiej strony - mogła zadbać o jakieś poparcie wśród wyżej postawionych osób. Nikt jej tego nie zabronił. Z Panem Bujkiem muszę zgodzić się co do tego, że "należy działać w organizacjach pozarządowych" (mniej więcej było tak to sformułowane). Dobrze gdyby Gmina pomagała mieszkańcom wspomnianą aktywność lokalną "rozwinąć" (w różnych sferach).   Muszę również powiedzieć, że Pan Bujek wraz z Radą Gminy miał "wtopy" w kadencji 2010-2014. Niestety... Jako doświadczony samorządowiec (bo tak przecież go Państwo (co niektórzy) postrzegacie) nie powinien dopuścić do tych zajść, czy też inaczej mówiąc - nie powinien podejmować decyzji, które podjął... Nie wszystkie były korzystne dla Gminy Żyrzyn.   Nie bronię w żaden sposób Pani Kawki. Nie "najeżdżam" również na Pana Bujka. Próbuję pokazać, że do pewnych kwestii należy podchodzić merytorycznie. Bez zbędnych emocji i przekonań... Liczy się to, co zyskujemy... jak również to co tracimy. I to trzeba władzy wyłożyć na tacy.   Cóż... zobaczymy co nam przyniesie kadencja 2014-2018.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 9 z 9

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...