Były pracownik pozywa hipermarket: Carrefour ukarał mnie bez powodu

Tak to jest te wszystkie mniejsze-wieksze sieci hipermarketów to jedna mafia, tylko wykorzystać człowieka,za psie wynagrodzenie,zeby zrobil wszystko od podlogi po dach. a oni i tak zniewaza zmieszaja z błotem.

Zawsze tak jest gdy jakaś osoba która nie ma predyspozycji do kierowania ludżmi zostaje ( kierownikiem , dyrektorem ) , przez ostatnie kilka lat układała towar na półkach , w konsekwencji liżąc tyłek szefowi , donosząc na innych dostaje awans . W iele lat poniżana przez szefostwo , znienawidzona przez personel dostaje władzę !!!!!!!!!! . Zamknięta w sobie , samotna stara panna lub rozwódka i tylko świat seriali telewizyjnych oglądanych w telewizorze daje wizje prawdziwego szczęścia . Władza w markecie , władza nad nieszczęśnikami pracującymi często na umowę - zlecenie , ponad siły i regulaminowy czas pracy . Ten obraz widzę na co dzień w mojej pracy . Nie sąd ale samosąd w postaci kija bejsbolowego liczącego żebra powinien wyznaczyć sprawiedliwość .

witam. no ok tyle sie o tym słysz ostatnio, takt - trzeba nagłaśniać tego typu nadużycia - ale żeby sam stachursky musiał to robić???

ps. przepraszam za błędy

To chyba Stachursky?

to juz wiem gdzie nie bede robil wiecej zakupow-nie macie szacunku dla pracownikow to my klienci wybierzemy inne sklepy .PS-wg.mnie firma powinna pozbyc sie tej pani bo rujnuje i to bardzo wizerunek firmy,a to kosztuje naprawde sporo

nareszcie ktos napisal prawde o kierownikach marketow .sa to ludzie ktorzy dla tego stanowiska sprzedaliby wlasna rodzine .tak naprawde nic nie robia tylko chodza i szukaja jak powyzywac sie na innych. najczesciej sa to osoby ktore mieszkaja z daleka od wlasnych rodzin malomiasteczkowa cholota ktora pryjechala do miasta i pokazuje prawdziwe swoje czlowieczenstwo ponizajac wszystkich ,bo nie widzi rodzina znajomi,sasiedzi ,ksiadz jak oni sie zachowuja i mozna robic co sie chce.to samo dotyczy seniorow w marketach .tak naprawde to niewiadomo od czego oni sa .chyba tylko od brania niemalych pieniedzyi balowania z menadzerami,ktorzy sa tylkoniemalze jak prezydenci od reprezentowania marketu,wykladania towaru na polki i imprezowania ,bo nie moga podejmowac zadnych decyzji bez porozumienia z gora.i tak na to cale towarzystwo musza zarobic ci ludzie na stoiskach ,magazynach,kasach.dlatego nie starcza pieniedzy napodwyzki dla najciezej pracujacych za to przybywa kierownikow i innych osob,donosicieli., butolizow ktorym marza sie takie stanowiska.obdziela sie tych ludzi nagrodami , talonami,, a ci ktorzy nie chca sie znizyc do poziomu rynsztoka zostaje uczciwa praca za niewielkie pieniadze.nawet kontrole sanepidu nic nie daja ,bo senior ,ktory dostal mandat kazal zlozyc sie pracownikom po 30 zl zeby zaplacic mandat .caly dzial odpowiada za nierobstwo pani iwony seniorki biedulki ktora zarabia ok.6.000 tys.zl inie ma z czego zaplacic i musza to zrobic pracownicy , ktorzy zarabiaja po 1.100 zl., a co stac ich na to .to jest sposob aby pracownicy nie nasylali kontroli , bo beda za kontrole placic .do marketow to jak najszybciej powinni wkroczyc kontrolerzy razem z prokuratura napewno mieliby co robic .poczawszy od biura , a skonczywszy na wyzysku pracownikow .dopiero bylby poploch i zwalnianie sie czympredzej kadry kierowniczej z pracy .dopiero zaczelaby sie zabawa, bo inaczej to nilkle szanse na oczyszczenie tego bagna.ludzie po kilku latach pracy w marketach dowiaduja sie ze maja nie zgloszone dzieci do ubezpieczenia , poginely polisy ubezpieczeniowe,poginely dokumenty o zapomogi i wczasy pod grusza , ze juz nie ma pieniedzy na swiadczenia socjalne ,zle policzone pensje ,ale zawsze na niekorzysc pracownika ,zle policzone urlopy z przed nawet kilku lat ,ktore teraz pracownik musi odpracowac itd.moznaby wyliczac i wyliczac .chyba czas , aby ktos sie za to wzial ,a nie zaslania sie , ze niema oficjalnego zgloszenia ,chyba to , ze ciagle pojawiaja sie artykuly w prasie o nieprawidlowosciach to jest sygnal , ze dzieje sie zle w marketach.

A ja lubie robić zakupy w tym sklepie ale w lublinie na witosa. Tylko starsznie oszukują z cenami i trzeba zawsze iść do obsługi po zwrot pieniędzy.

W pełni sie zgadzam ta pani jesli ma choc za grosz samokkrytyki powinna opuscic szeregi Carrefour i nie pogrążac wiecej ldzi tak jak zrobila to już z pięcioma dyrektorami supermarketu w imie swojej hitlerowskiej idei.HITLEROWCOM MÓWIMY STOP pani A.D.

Prawda jest taka ze na 99,9% Carrefour Polska chce sprzedać swoje kioski i zwalnia wszystkich drogich z umowami na stałe ludzi ,redukuje kadrę żeby zmniejszyć koszty personalne i stać się atrakcyjnym podmiotem do kupienia. Dlatego właśnie pojawiają się takie sytuacje . Dział prawny zawalony pracą nie jest wstanie ogarnąć wszystkich zwolnień. Oczywiście większość ludzi jest zastraszanych w trakcie zwalniania niby łamaniem wewnętrznych procedur firmy które bardzo często są nie zgodne z kodeksem pracy ale brak wiedzy pracowników i lek przed paragrafem 52 kończy się podpisywaniem ugody i wypowiedzeń przez pracowników . W samym lublinie w ostatnim okresie zwolniono 2 dyrektorów sklepów, 3 kierowników inni zwolnili się sami i poszli pracować do konkurencji.

Żenada!!! Pani Dyrektor Regionalna Cerrefour Polska nie potrafi nawet poprawnie napisać nagany:-), nie wykształceni ludzie na takich stanowiskach. To chyba tylko w takiej firmie może się zdarzyć. Zwolnić Panią dyrektor !!! Niech zobaczy ile jest warta!!!

naprawdę daleko mi do obrony P.Dyr.A.D.,ale wiele osób zwolnionych w ostatnim czasie z C.E. zasłużyło sobie na to swoją postawą i pracą.Co do P.Kowalczyka-którego znam osobiscie ,to miał szczęście że wogóle tak długo pracował w tej firmie,ponieważ do jego obowiążków tak naprawdę nie należało nic.Od lat był fikcyjnym kierownikiem będącym pod ochronką kolejnych dyrektorów supermarketu.Nawet najprostsze prośby pracowników typu: wydanie odzieży lub zastąpienie agenta ochrony na linii kas podczas przerwy graniczyły z cudem,bo przecież Pan Rafał musiał napić się kawy lub godzinami pogadać przez telefon!Swoją drogą jego przełożona ,która również rozstała się z firmą była najzwyklejszą w świecie histeryczką ,nie potrafiącą panować nad sobą.Wszyscy pracownicy odetchnęli po jej odejściu.Pan Rafał wcale nie musiał tak skończyć,ponieważ jego przełożona od dawna wiedziała,że jego stanowisko będzie redukowane,a zwalniało się inne stanowisko kierownicze,ze względu na ciążę kierowniczki z innego działu,więc idąc wzorem z innych sklepów mogła zrobić z niego kierownika na innym dzale.I tak po odejściu dwóch kierowniczek ,które tak naprawdę zajmowały się sklepem,pan kierownik Rafał i pani dyr.Renata nie udżwignęli tematu,a teraz mają pretensje do całego świata.myślę że wszyscy pracownicy z supermarketu w Swidniku poprą moje słowa,a i nie tylko....

~anonim~ napisał:

naprawdę daleko mi do obrony P.Dyr.A.D.,ale wiele osób zwolnionych w ostatnim czasie z C.E. zasłużyło sobie na to swoją postawą i pracą.Co do P.Kowalczyka-którego znam osobiscie ,to miał szczęście że wogóle tak długo pracował w tej firmie,ponieważ do jego obowiążków tak naprawdę nie należało nic.Od lat był fikcyjnym kierownikiem będącym pod ochronką kolejnych dyrektorów supermarketu.Nawet najprostsze prośby pracowników typu: wydanie odzieży lub zastąpienie agenta ochrony na linii kas podczas przerwy graniczyły z cudem,bo przecież Pan Rafał musiał napić się kawy lub godzinami pogadać przez telefon!Swoją drogą jego przełożona ,która również rozstała się z firmą była najzwyklejszą w świecie histeryczką ,nie potrafiącą panować nad sobą.Wszyscy pracownicy odetchnęli po jej odejściu.Pan Rafał wcale nie musiał tak skończyć,ponieważ jego przełożona od dawna wiedziała,że jego stanowisko będzie redukowane,a zwalniało się inne stanowisko kierownicze,ze względu na ciążę kierowniczki z innego działu,więc idąc wzorem z innych sklepów mogła zrobić z niego kierownika na innym dzale.I tak po odejściu dwóch kierowniczek ,które tak naprawdę zajmowały się sklepem,pan kierownik Rafał i pani dyr.Renata nie udżwignęli tematu,a teraz mają pretensje do całego świata.myślę że wszyscy pracownicy z supermarketu w Swidniku poprą moje słowa,a i nie tylko....

POPIERAM W 100%!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Normalnie posikalem w majtki jak to przeczytalem fikcyjny kierownik chisteryczna pani Renata hehhehe A teraz kogo macie w Śwdniku donosicielke i lizodupa bylemu dyrektorowi regionalnemu P.M i co gwiazda z kasy zero wiedzy głupiutka barwiona blondyneczka jakich wiele w sieci po zwolnieniach w sieci carrefour .Prosze darujcie sobie bo się rozpisze bardziej .

jesli chodzi o fikcyjne stanowiska to co powiecie na temat ludzi z hipermarketów,którzy to zostali poobsadzani na CE na niejsca pozwalnianych kierowników sklepu.Nie wiedzą o specyfice pracy w supermarkecie poza rozkladaniem towaru na półki prawie nic.Zero pojęcia o systemie inwentaryzacjach i wielu wielu innych rzeczach,jedynie zapowiadaja codziennie zmiany konkretnie nie objasniajac nikomu czego mialy by dotyczyc chyba tylko zakazowi palenia.Mądry pan kierownik sklepu po objęciu stołka "wykonczonego" kierownika wprowadza rewolucje i zmiany polegające jak dotychczas na zamknieciu palarni i donoszeniu swojej D.R na pozostalych kierowników z regionu,to cala jego praca ot kierownik,malo tego tak juz sie tak pogubil w obmawianiu i kablowaniu na innych ze juz raczej nieswiadomie gada wszystko i na wszystkich nawet na swoich kolezkow z ochrony i P.D.R. Biedulka ta regionalna sama nawet nie wie ze "zaufane" jej "charty" są tak pusci ze walą jej klody pod nogi,ale to dobrze musi się to wreszcie skonczyc,moze Pani A.D. przetrze wkoncu zaslonione nienawiscia okulary i spojzy na swoich specow z hipera pod odpowiednim katem. Dodając o zaslużonych zwolnieniach to prosze sobie darowac tak żałosne wypowiedzi,wyglada to jak polowanie na czarownice,najpierw pada komenda pólki na full maja byc pełne ale jak leca terminy i pełne zaczynaja byc kompaktory na smieci od strat to juz nadaza sie okazja na mala naganke jescze tylko dwie i w koncu 52 - temat zalatwiony,palety na magazynie postawione pod zlym katem i co ....a naganka jeszcze tylko dwie i pa. Jesli to tak zaslugiwali "odstrzelone" osoby to gratulacje no ale coż trzeba gdzies upchac "półbogów" z witosa,dla których problemem życia jest np zaciągnięcie danych do tabeli inwentaryzacyjnej,inteligencja - i nikt sie nie przyjzy ich postawie i pracy bo sa u zrodelka ciekawe tylko ile jescze??? Pozdrawiam wszystkich zwolnionych,na zwolnieniach i wypowiedzeniach

Jak sie dobrze j*bie podwładnych to się zapracuje na awans, ot i cała prawda

duzo wiedzacy napisał:

jesli chodzi o fikcyjne stanowiska to co powiecie na temat ludzi z hipermarketów,którzy to zostali poobsadzani na CE na niejsca pozwalnianych kierowników sklepu.Nie wiedzą o specyfice pracy w supermarkecie poza rozkladaniem towaru na półki prawie nic.Zero pojęcia o systemie inwentaryzacjach i wielu wielu innych rzeczach,jedynie zapowiadaja codziennie zmiany konkretnie nie objasniajac nikomu czego mialy by dotyczyc chyba tylko zakazowi palenia.Mądry pan kierownik sklepu po objęciu stołka "wykonczonego" kierownika wprowadza rewolucje i zmiany polegające jak dotychczas na zamknieciu palarni i donoszeniu swojej D.R na pozostalych kierowników z regionu,to cala jego praca ot kierownik,malo tego tak juz sie tak pogubil w obmawianiu i kablowaniu na innych ze juz raczej nieswiadomie gada wszystko i na wszystkich nawet na swoich kolezkow z ochrony i P.D.R. Biedulka ta regionalna sama nawet nie wie ze "zaufane" jej "charty" są tak pusci ze walą jej klody pod nogi,ale to dobrze musi się to wreszcie skonczyc,moze Pani A.D. przetrze wkoncu zaslonione nienawiscia okulary i spojzy na swoich specow z hipera pod odpowiednim katem. Dodając o zaslużonych zwolnieniach to prosze sobie darowac tak żałosne wypowiedzi,wyglada to jak polowanie na czarownice,najpierw pada komenda pólki na full maja byc pełne ale jak leca terminy i pełne zaczynaja byc kompaktory na smieci od strat to juz nadaza sie okazja na mala naganke jescze tylko dwie i w koncu 52 - temat zalatwiony,palety na magazynie postawione pod zlym katem i co ....a naganka jeszcze tylko dwie i pa. Jesli to tak zaslugiwali "odstrzelone" osoby to gratulacje no ale coż trzeba gdzies upchac "półbogów" z witosa,dla których problemem życia jest np zaciągnięcie danych do tabeli inwentaryzacyjnej,inteligencja - i nikt sie nie przyjzy ich postawie i pracy bo sa u zrodelka ciekawe tylko ile jescze??? Pozdrawiam wszystkich zwolnionych,na zwolnieniach i wypowiedzeniach

POPIERAM W 100%!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!biena pani regionalna ufa im bezgranicznie a oni jak tylko mogą obrabiają jej tyłek,sobie wzajemni i kadrze z witosa-myślą że są tacy mądrzy(aż żal) a szeregowy pracownik CE ma większą wiedzę niż ,bożek'z witosa na stanowisku kierowniczym w CE a jak ich hitlerowskie metody zawodzą to ,,proszą '' o pomoc regionalnego manadżer ochrony Pana T.S,który zawsze coś,,znajdzie'' aby wlepić art52 może PIP zajmie się sprawą lub TVN

kierownik CE napisał:

Normalnie posikalem w majtki jak to przeczytalem fikcyjny kierownik chisteryczna pani Renata hehhehe A teraz kogo macie w Śwdniku donosicielke i lizodupa bylemu dyrektorowi regionalnemu P.M i co gwiazda z kasy zero wiedzy głupiutka barwiona blondyneczka jakich wiele w sieci po zwolnieniach w sieci carrefour .Prosze darujcie sobie bo się rozpisze bardziej .

kierownik CE napisał:

Normalnie posikalem w majtki jak to przeczytalem fikcyjny kierownik chisteryczna pani Renata hehhehe A teraz kogo macie w Śwdniku donosicielke i lizodupa bylemu dyrektorowi regionalnemu P.M i co gwiazda z kasy zero wiedzy głupiutka barwiona blondyneczka jakich wiele w sieci po zwolnieniach w sieci carrefour .Prosze darujcie sobie bo się rozpisze bardziej .

I tu się zgodzę!!! Spadliśmy z deszczu pod rynnę!!! Wariactwo!!!

.Ze wszystkimi opiniami sie absolutnie zgadzam,pracowałam w tej fabryce 5 lat na stanowisku kierowniczym.5 lat ciezkiej pracy,wyzysku i zero poszanowania.Przezyłam w tym kołchozie 5 dyrektorów sklepu i 3 regionalnych.Zostałam zwolniona z pracy,bo prawdopodobnie pan dyr.L.(dyr.w 2006r.) zaczał obawiac sie o swoj tyłek i razem z -regionalnym postanowili mi podłozyc swinie.Udalo im sie,zwolnili mnie,a na koniec usłyszalam,ze powinnam sie cieszyc,ze nie zakradziez.Probowali mnie posądzic o kradziez,ale im sie nie udalo,wiec gnoili mnie na kazdym kroku.Pracownicy ochrony powiedzieli zebym uwazala bo jest na mnie "nagonka"!!!!!!!!nie wiedziałam o co chodzi,ale pozniej wyszło szydło z worka.Pan dyr.L.chyba sądził innych podług siebie,szkoda,ze nikt nie zainteresował sie dlaczego pan L.został zwolniony z poprzedniej firmy....Podsumowując to wszystko nasuwa mi sie jeden wniosek,NIE WARTO BYĆ DOBRYM I UCZCIWYM PRACOWNIKIEM,bo i tak zrobia z Ciebie złodzieja a na koniec wytrą sobie Toba podłoge-tak było i jest w tej firmie.Przyjmują ludzi byle jakich i wymagają rzeczy niemożliwych.