A kiedy podobna akcja zostanie przeprowadzona w Lublinie? I nie chodzi wyłącznie o gawrony lecz i o wszechobecne gołębie.
|
|
Aby pozbyć się gawronów na stałe z danej okolicy musieliby wyciąć wszystkie stare drzewa które im pasują na gniazdowanie.
A tak problem za jakiś czas wróci i akcje trzeba wznawiać.
|
|
I wszech obecne sroki, krzyczące w dzień i w nocy. Zawładnęły ptaki osiedlami, czas już coś z tym zrobić także w Lublinie. Brawo Świdnik!
|
|
Głupota ludzka nie zna granic.
Liczebność gawronów w skali całego kraju leci na łeb, na szyje a w Świdniku będziemy niszczyć gniazda, nie rozumiejąc jaką rolę ma ten gatunek w środowisku.
Mam nadzieję że RDOŚ umoczy ten bzdurny pomysł.
|
|
Na każdej klatce powinna wisieć kartka z prośbą (bo groźbą się nie da) o niedokarmianie ptaków. W tych okolicach, szczególnie starsze osoby dzień w dzień wysypują "chlebek dla ptaszków"....
|
|
W przypadku gawronów jedyna skuteczna metoda to wycinka dużych drzew w miastach. Z mojej strony będą wielkie brawa za odwagę, gdy ktoś z władz podejmie w końcu taką decyzję. Gołębie i mniejsze ptaki (wróble, szpaki, kosy itp.) można wyeliminować zatrutą karmą.
|
|
Pierwsze wyciąć ekoterrorystów którzy uczłowieczają zwierzęta. Gawron ma wyj.....na ludzi on chce żreć i się mnożyć. Wypad na tereny wiejskie i do lasy.
|
|
W Świdniku mamy jakąś dziwna manie rosnących lichych wysokich drzew miedzy blokami. Nie chce się tego zagospodarować w bardziej sensowny sposób, bo trawa tak nie rośnie. Nie są to drzewa o jakimś większym znaczeniu, wygląda to nijak i tylko albo żule po tym szczą albo ludziska chodzą srać z psami bo nie widać. W dodatku bloki cale zielone od tego i właśnie plagi szpaków lub wron. Jak tego nie wytną to niczym innym ich nie pogonią. Zrzucone gniazdo ptaki odbudują w ciangu dwóch dni. Poza tym jak będzie okres lęgowy pewnie zrzucać tego nie będzie wolno zrzucać nie będzie wolno. A teraz to wiatr i tak wszystkie pozrzucał. Takie błędne koło te ich działania. Skutku żadnego. Mogą wziąć jeszcze tego elektronicznego odstraszacza co był swego czasu pod WSK. Wrony bardzo go lubiły. Jak wydawał dźwięk to dopiero radość i wrzawa na każdym drzewie była. Ale do lotu nikt sie nie podrywał.
|
|
Wciąć drzewa, zasiać normalne trawniki jak w mieście i będzie spokój. Ewentualnie jak pozostaną jakieś wrony czy szpaki, to już można dokończyć porządki przy pomocy zatrutej karmy. Taka prawda.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|