Popiją, straszą, demolują

TO MIEJSCE JEST OKROPNE CIOGLE PIJO WYZYWAJO ZACZYPIAJO LUDZI NA WINO PELNO CHAWAJI TO MIEJSCE JEST SLYNE KRULAPOLE TO DOBRE MIESCE MAJO GDZIE PIC POWINI SIE ZAJOC ISTYTUCJE TAKIMI TO JUSZ NATO NIEMA RADY CO ZROBIC STYM PROBLEMEM JAK SIE NIKT SIE NIE ZAJMIE TO ONI WRZYCY SIE ZAPIJOL NA TYM SLYNYM KRULAPOLU.NA MOJM OSIEDLU NA KOSYNIERUW OBOK PRZYCHODNI NA PLACU Z LAWECZKAMI GDZIE PORZE WIECZORNEI MLODZIESZ PIJOCA ALKOCHOL I GLOSNO SIE ZACHOWUJO PRZEKLINAIOL PANUJE WOLNA AMERYKANKA

mieszkam w bloku przy Kosynierow 19 to co sie dzieje w nocy przechodzi ludzkie pojecie. burdy,rzuty butelkami,bijatyki a przy tym "kwiecisty" jezyk.Nie mozna spac przy otwartym oknie.Patrol policyjny nieraz tylko przejezdrza i nic dalej to samo.\. Sklep nocny pracuje cala para tylu ma klientow.A od rana juz pijaczki spia na lawkach na placu zabaw dla dzieci a jak sie wyspia znowu winko piwko itd strach nawet wyniesc smiecie do smietnika pelno tam meneli proszacych papierosa lub na piwko.Skrocie Panowie rzadzacy w naszym miescie godziny otawrcia wszystkich knajp obok naszego bloku chcemy jeszcze pozyc w spokoju my i nasze dzieci.

Wystarczy napisać odpowiednie pismo (skargę na sklep nocny i pijaków ), zebrać podpisy lokatorów z pobliskich bloków ,wziąć zaświadczenie z interwencji policji (ile ich było) i złożyć to wszystko w odpowiednich Urzędach. Panie radny , przecież pan sam kilka razy interweniował. Trzeba jednej odważnej osoby , która by się tym wszystkim zajęła i wreszcie będziecie mieli spokój. Najlepiej też zlikwidować ławki koło bloków, nie będą mieli gdzie pijaczyny przesiadywać.

Mieszkam tuż obok obiektu zainteresowań naszej rodzimej gazety. Nie zaprzeczam, że życie obok takich miejsc jest czasami uciążliwe, ale też należy postrzegać świat z innych stron. Skąd nagle zainteresowanie tym tematem i miejscem? Widzialam jak pan robiący to zdjęcie szukał przez pewien czas coś, co można postawić jako dowód. Ten dowód pochodzi ze sklepu spożywczego Społem obok naszego bloku, w kompleksie lokali na tzw. Króla polu. Nie mam ochoty patrzeć jak ktoś zamyka mi sklep, który jest "pod ręką". Ciekawi mnie także temat odkupowania zwolnionych lokali w tym budynku (zwolnionych z przymusu) przez rozwijające się b.szybko gabinety lekarskie, schodzące z pierwszego piętra na atrakcyjny parter. Myślę, że za 2-3 lata te gabinety zrobią monopol w tym rejonie miasta, za co pewnie zapłacimy duże pieniądze. Wracając do uciążliwości lokali przy Króla polu należy się zastanowić, skąd biorą się ludzie na ławkach, jeżeli ich stan oraz dowody spożycia wskazują na sklep Społem. Czy od tego nie jest przypadkiem Straż Miejska? Chcę jeszcze wyrazić mój podziw dla stanowiska Pana Suskiego. Do wczoraj nie wiedziałam, że Pan wracający z wieczornych imprez i dobijający się do drzwi naszej klatki piastuje urząd Radnego Miasta. Może Pan szukający butelki, zmiast fotografować spreparowane dowody przyjmie kiedyś zaproszenie na wieczorną herbatę i zobaczy sam jak to wszystko ma się do rzeczywistości?

Panie Aleksandrze, nie poznaję sąsiada. Może oświeci Pan wszystkich wiadomością dlaczego zależy Panu na likwidacji lokali na Króla polu? Rozmawia Pan jeszcze z kadrą medyczną na 1 piętrze, czy to już teraz tajemnica? Jeżeli tak, to upsss... Ciekawi mnie jedna rzecz w tym opisie osiedla. Dlatego cytat "wnoszę o odebranie koncesji w tej pijalni - alarmuje Suski." W której? Ciekawe, że upiera się Pan przy pijalniach ( zdjęcie z innego artykułu), a nie przy temu winnych sklepach. Czyżby owa pijalnia miała strategiczne znaczenie dla osiedla? Czy może dla własnych korzyści? Pozostawmy to pytanie. Przyjdzie czas na odpowiedzi.

za komuny taki pijaczek dostałby wp...ol pałą i już by go nie było. teraz niestty mamy pełną kulturę.

uwazam ze ludzie sie czepiaja dlaczego przetaczaja panstwo czasy komuny za komuny ludzie chalali i nikt na to nie reagował a teraz zapomniał wół jak cieleciem byl moze ktos zainteresuje sie tym w inny sposób jezeli to panstwu przeszkadza to czemu nikt nie zorganizuje miejsca do przesiadówek albo miejsc gdzie ludzie tzn młodziez mogła by chodzic i miec zajecie najlepiej tylko kazdego straszyc policja albo straza miejska.

najlepiej pozamykać nocne sklepy tylko ciekawa jestem gdzie Pani ~roza~ kupi np.napój jak jej sie zachce pic?? nie tedy droga to kwestia kultury ludzi a niestety nie ma co wymagac od tych pijaczkow,a gdzie jest policja jak jej trzeba ??? ukrywaja sie, nie interesuje ich co sie dzieje.ludzie nie dlugo juz wszystko bedzie niektorym przeszkadzac łacznie z bawiacymi sie dziećmi na osiedlu!!!powinni zająć się problemami w szkole mowa tu o kulturze naszej młodzieży bo to są potencjalni "przesiadywacze na ławkach" a tak wogole to mam pomysł może wprowadzić godzinę policyjną i alkohol na kartki pewnie to by bylo najlepsze rozwiązanie.proponuję wykup działki na księżycu póki co tam nie ma nam kto przeszkadzać no chyba że turyści.

Śmiech na sali, mieszkam na KLP i w tej knajpie niema zadnych win w szklance kto takiego cos widzial smiesze haha,wszystko jest na tą knajpe poniewaz chca dobudowac wiekszą poradnie dentystyczną!!

haha śmiać aż się chce.mieszkam niedaleko sklepu nocnego tj.na ul.Kosynierów i szczerze mówiąc to sklepu nocnego tj dawnego "kaktusa" otwartego 24h na dobę nie było parę lat a i tak tam nigdy nie było spokoju mimo iż sklep nie funkcjonował. swego czasu internet cafe zakłócała ciszę a także "szafa"znów otwarta nie wiadomo czego?? tam ciągle było głośno taka okolica.ale nie ma się czego czepiać przecież wracająca młodzież z delfinka i innych Świdnickich dyskotek drze się na maksa wracając do domciu.wydaje mi się że to dlatego że w Świdniku zostali sami (nie obrażając nikogo)starsi ludzie którzy niestety nie mają kogo się czepiać to szukają dziury w całym. dzieci powyjeżdżały im za granice i co mają robić jak nie spać po nocach i siedzieć w oknach.dziwne to dziwne ale nic dziwnego przcież Świdnik to duża wieś p.s.wybudujmy więcej kościołów bo 4 to za mało a pozamykajmy wszystkie knajpy i sklepy nocne tak będzie najlepiej. napewno wtedy nikt nie będzie pił. no chyba że ktoś ma plan otworzyć "melinę"to będzie złoty strzał

TO OŚEDLE DOBRE NIKT MŃE ŃE ZACZEPIO A BABCIE PŻESADZAJO BO INO IM ŚE NÓDZIII!! A JO MUM KUWNO W MOJTKACH

Przesadzacie...pijalnie to właśnie miejsce w których spożywa się spokojnie piwo...wino to inna sprawa...w społem też mozna kupic...pozatym wlasciciel miejscowej pijalni stanowczo kaze odchodzic z alkocholem za teren jezeli ktos kupuje alkochol ze soba...pozatym ludzie wypier***ać do szkoły ortografi się uczyć a nie rozpisywać głupoty...moim zdaniem po powstaniu pijalni wlasnie sie uspokoił klimat

adi, a może zamiast narzekać do szkoły było zajrzeć? Nauczyłbyś sie może pisowni. Z resztą to już wykracza poza pisownię, bo mówiąc PIJO to inaczej brzmi niż piją. Powinieneś też pouczyć się nieco o komputerze, żeby klawiatura działała, nie muszą się na niej świecić wszystkie diody (dioda to ta mała lampeczka w rogu) naprawdę nie muszą. No i wszstko napisałeś w jednym zdaniu. SIECO PIJO LULKI PALO TANICE HULANKA SFAWOLA LETFIE KARCZMY NIE ROSFALO HAHA HIHI HEJSZE HOLA Mam nadzieję, że ten post był prowokacją.

Zapewne prowokacja...albo totalny idiota jakiś... Wracajac do tematu...co ma miejscowa mlodzierz robic pod szaraymi blokami...usuneli boisko , mlodzierz niema co robic wiec siedza i bawią sie w alkohol i inne uzywki na lawkach...miasto o tym nie pomysli...najlepiej to pozamykac wszystkich tak? pozatym zaden menel nie szaleje...bo mlodzierz z nudow moze takiemu wpier***ic i tyle...i jest cisza...ale ktos siedzacy 24/7 uwaza to za jakies bojki

Co telewizja i siedzienie calą dobe w oknie robi z tymi ludźmi ;/ ludzie wyjdzcie z domu...jak mozna wszystko oceniac przez okno...