Złodzieje w przedszkolu. "Ostatnio często zdarzają się kradzieże"

Skoro nie są powiązane-to oznacza, że złodziei jest w Świdniku dużo.

A co z alarmem,dlaczego nie zadziałał?

Powiem tak: Policja ugania się za śladowymi ilościami trawki i łupi drobnych pijaczków za picie wina w krzakach. Za łapanie złodziejstwa nikt się nie bierze. Cały czas coś kradną, a po miesiącu przychodzi pismo od wielmożnej policji, że sprawę umorzono bo nie wykryto sprawców. Tyle w temacie kur.w.a ma.ć.

Do dziś nawet nie chciało się zabezpieczyć monitoringu,który jest obok na wszystkich budynkach.

Tam obok jest siedziba straży tak zwanej miejskiej i co ,strach nie pozwala.Panie janku pan sie nie boi.

Kiedyś był film z Arnoldem Schwarzenegerem w roli głównej pt "Gliniarz w przedszkolu"

chłopakom zatęskniło się do przedszkola... taki sentyment

Prawda jest taka, że Policji nie chce się pracować. Wolą kogoś spisać za "piwko" lub za przejście w niedozwolonym miejscu niż poważnie zająć się pracą. Przykład: Kiedyś na parkingu ktoś uszkodził mój samochód a sprawca odjechał. Zapewne jakiś anonimowy sąsiad zostawił mi dane za wycieraczką tj. nr rejestracyjny, marka samochodu itd. Na Policji straciłem 2 razy po 1h na papierki po czym dostałem pismo, że sprawa została umorzona z powodu nie namierzenia sprawcy. Wkurzyłem się i przy pomocy internetu i telefonu do firmy ubezpieczeniowej namierzyłem sprawcę, sprawę zgłosiłem do rzeczoznawcy i po 2 tygodniach miałem pieniądze na koncie.. - jaki wniosek?? POLICJI SIĘ NIE CHCE RUSZYĆ DUP* lub sprawcą był kolega Policjant np. na emeryturze.   PS. Jeżeli Panowie Policjanci przeanalizujecie dokumenty to z pewnością znajdziecie moje personalia:) Powodzenia i pozdrawiam!