12-latka straciła dom. \"W tej chwili najpotrzebniejszy jest wózek\"

I dlatego wymyślono coś takiego jak ubezpieczenia. Przykro mi z powodu takiej tragedii, ale to rodzice tej biednej dziewczynki postawili ją w takiej sytuacji.

młody wykształcony egoista dla którego empatia to obce pojęcie

a dlaczego nikt nie napisze o tym, że w pobliskej wsi strażacy z pożal się boże "osp" nie przyjechali do tego pożaru bo nowy wóz strażacki jeszcze nie został "poświęcony". Jak dla mnie to porażka na całej linii

ktoś napisał:

a dlaczego nikt nie napisze o tym, że w pobliskej wsi strażacy z pożal się boże "osp" nie przyjechali do tego pożaru bo nowy wóz strażacki jeszcze nie został "poświęcony". Jak dla mnie to porażka na całej linii

żal pl. teraz niech sfinansują chociażby częściowo wózek dla dziewczynki

........ napisał:

żal pl. teraz niech sfinansują chociażby częściowo wózek dla dziewczynki

Finansowanie dzieci leży w obowiązku ich rodziców. Dziękuję dobranoc.

Mam nadzieję że "mlodywykształcony" skorzystasz z tych swoich ubezpieczeń co je, tak tu reklamujesz! Zwrócą Ci może 30% wartości straconego majątku to się na pewno odbudujesz! Dalej żyj w wirtualnej rzeczywistości jeżeli wierzysz w bajki które opowiadasz.

ervvnia coprising napisał:

Mam nadzieję że "mlodywykształcony" skorzystasz z tych swoich ubezpieczeń co je, tak tu reklamujesz! Zwrócą Ci może 30% wartości straconego majątku to się na pewno odbudujesz! Dalej żyj w wirtualnej rzeczywistości jeżeli wierzysz w bajki które opowiadasz.

Jeżeli ubezpieczasz się w krzakach to może i potem dostajesz 30% wartości. Ja jeszcze nigdy nie miałem problemu z wypłatą odszkodowania od poważnego ubezpieczyciela, a co więcej zwroty za dwie szkody komunikacyjne były bardzo korzystne. Wszystko zależy od umowy, którą nalezy przeczytać przed podpisaniem, a nie dopiero wtedy jak sie dach na glowę zawali. Powtarzam jeszcze raz - przykra sprawa, ale w tej kwestii sami są sobie winni. Dlaczego niby nobilitować pomocą kogoś, kto nie był na tyle przezorny, żeby pomyśleć o własnym bezpieczeństwie? To może zrzucicie się na moje ubezpieczenie domu (swoją droga wcale nie jest aż tak drogie)?

Popieram "młodego wykształconego". Jedyne nieszczęście tej rodziny to kalectwo córki!!! Reszta to materializm! Jesteśmy kowalami własnego losu materialnego! Nie słyszałem żeby ktoś narzekał na ubezpieczyciela po likwidacji szkody. Jeśli był ubezpieczony oczywiście!

....spłonął w pożarze..... A czy może spłonąć nie w pożarze?

ktoś napisał:

a dlaczego nikt nie napisze o tym, że w pobliskej wsi strażacy z pożal się boże "osp" nie przyjechali do tego pożaru bo nowy wóz strażacki jeszcze nie został "poświęcony". Jak dla mnie to porażka na całej linii

bo to normalna rzecz w tej "osp" nie pierwszy raz nie wyjechali

mlodywyksztalcony napisał:

Finansowanie dzieci leży w obowiązku ich rodziców. Dziękuję dobranoc.

To tylko potwierdza twoje egoistyczne podejście do ludzkiej tragedii.Rodzice znają swoje obowiązki,ale co mają zrobić gdy przerastają one ich możliwości?Myślę,że nie masz dzieci i może całe szczęście...Oby omijały twoich bliskich wszelkie dramaty.

Czytam ludzie co wypisujecie i żal mi Was. Gdyby byli ubezpieczeni, na pewno byście gadali, że sami się podpalili by wyłudzić odszkodowanie. Jacyś sfrustrowani jesteście mocno, że takie durnoty piszecie anonimowo w sieci. Są tragedie życiowe, które przerastają możliwości rodziny. Ty wykształcony może słyszałeś o zasadzie pomocniczości? Żal mi Was i Waszych rodzin, o ile je w ogóle macie.