Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
a Lublinie chcą wyrzucic uczni ow z bursy i na chama promują jakiś kolejny Łuniwersytet. Jak ktoś tak kocha kozacczyznę to niech na Siczy zakłada Uniwersytety a ciekawe jak kumple Juszczenki tzn. Wałęsa, Kaczyński i zdaje się jeszcze Kwacho byli na majdanie pięc lat temu i wspierali go
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wchodźcie na http://www.designeurope2010.eu/index.php i głosujcie na artystyczny projekt naszej Rodaczki z Poznania. Jej sukces będzie sukcesem Polski na arenie międzynarodowej!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To prawda,że bohater OUN Bandera,ma prawo być solą w oku Polaków.Ale należy uderzyć się w piersi o odpowiedzieć sobie,ile w Polsce kontrowersyjnych (dla innych narodowości) osób udekorowano odznaczeniami państwowymi,ilu osoom nadano doktoraty hooprowe,od ilu osób zapożyczono nazwiska aby nimi nazwać ulice,uleż to kontrowersyjnych osób wyniesiono na ołtarze......A warto o to zapytać naszych sąsiadów "zza Buga".Jednym słowem niektóre polskie środowiska mają pretensje do innych narodów ze postępują niemoralnie w stosunku do Polski,nie zważając natomist na "to co powiedzą" inni gdy nasze włądze czy inne jakieś środowiska złośliwie wyrządzają "krzywdę" innym narodom.Jednym słowem PO KATOLICKU.U kogoś w oku taki dojrzy źdźbło,nie widząc jednocześni belki w oku własnym. Jak można dyktować obcemu krajowi co ma czynić i jak ma postępować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dziwne własnie ze naszych i o naszych nikt nie pamieta dziadek był w gettcie zginął w kazni gazowej i nikt tego nie docenił tylko wykopał z cmentarza a naprzeciw jego syn z zamku pochowany tak o naszych pamietają
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
partyzant napisał:
To prawda,że bohater OUN Bandera,ma prawo być solą w oku Polaków.Ale należy uderzyć się w piersi o odpowiedzieć sobie,ile w Polsce kontrowersyjnych (dla innych narodowości) osób udekorowano odznaczeniami państwowymi,ilu osoom nadano doktoraty hooprowe,od ilu osób zapożyczono nazwiska aby nimi nazwać ulice,uleż to kontrowersyjnych osób wyniesiono na ołtarze......A warto o to zapytać naszych sąsiadów "zza Buga".Jednym słowem niektóre polskie środowiska mają pretensje do innych narodów ze postępują niemoralnie w stosunku do Polski,nie zważając natomist na "to co powiedzą" inni gdy nasze włądze czy inne jakieś środowiska złośliwie wyrządzają "krzywdę" innym narodom.Jednym słowem PO KATOLICKU.U kogoś w oku taki dojrzy źdźbło,nie widząc jednocześni belki w oku własnym. Jak można dyktować obcemu krajowi co ma czynić i jak ma postępować.
Tak z tym się zgodzę że należy posłuchać i drugiej strony bo pewnie i Polacy świętymi nie byli ale to co stworzył Bandera i to do czego nakłonił swoich pobratymców metodą często strachu i terroru to druga sprawa ale o tym wiedzą nieliczni .Każda ZBRODNIA zasługuje na potępienie bez względu jaka nacja i kto ją ją popełnił i takową należy pokazywać ,mówić o nich z imienia i nazwiska weryfikować co jest prawdą co fałszem ale i razem wspólnie z Ukraińcami potępiać nie gloryfikować by osiągnąć poparcie polityczne celem przydłużenia sobie władzy !jednak nie sądzę jak znam historię tamtych regionów by ktokolwiek był tak zwyrodniałym mordercą jakimi byli nie którzy z UPA - Ukraińcy bo na pewno nie wszyscy obywatele Ukraińscy byli zwyrodnialcami obcinającymi kobietom piersi na żywca ,czy trzymając niemowlę za nogi zabijali uderzeniem o ścianę ,a obcinanie genitaliów facetom i tak można by mnożyć takie czy inne bestialstwa, bo że zabijali można wytłumaczyć -wojna ,natomiast czerpanie z tego powodu satysfakcji to swoiste zwyrodnienie nie koniecznie zasługujące na chwałę czy zasługujące na wnoszenie na bohatera narodowego a znęcanie się nad kobietami dziećmi czy starcami to niby jak sklasyfikować ? ja ich zbrodnie porównuję do zbrodni Hitlera ,Stalina ,Pol Pota ,czy Kim Dzong IIa czy wielu wielu innych , ale nie możemy zapominać o żadnym wcześniejszym czy obecnym bandycie i mordercy, trzeba tylko o nich głośno mówić ku przestrodze pokoleń .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
partyzant napisał:
To prawda,że bohater OUN Bandera,ma prawo być solą w oku Polaków.Ale należy uderzyć się w piersi o odpowiedzieć sobie,ile w Polsce kontrowersyjnych (dla innych narodowości) osób udekorowano odznaczeniami państwowymi,ilu osoom nadano doktoraty hooprowe,od ilu osób zapożyczono nazwiska aby nimi nazwać ulice,uleż to kontrowersyjnych osób wyniesiono na ołtarze......A warto o to zapytać naszych sąsiadów "zza Buga".Jednym słowem niektóre polskie środowiska mają pretensje do innych narodów ze postępują niemoralnie w stosunku do Polski,nie zważając natomist na "to co powiedzą" inni gdy nasze włądze czy inne jakieś środowiska złośliwie wyrządzają "krzywdę" innym narodom.Jednym słowem PO KATOLICKU.U kogoś w oku taki dojrzy źdźbło,nie widząc jednocześni belki w oku własnym. Jak można dyktować obcemu krajowi co ma czynić i jak ma postępować.
zbrodniarzom chyba jednak nie nadawano doktoratów. jest drobna różnica
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To wygląda tak jakby Juszczenko wypiął d... i kazał się pocałować Kaczyńskiemu tam gdzie słońc.. ... .......i, za pomoc i wsparcie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bandera to ten co zamordowanych Polaków przerzynał na pół piłą tzw ,,twoja moja" przez brzuch.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Według mojej oceny w sprawach zagranicznych Tusk byłby lepszym Prezydentem niż Kaczyński obecnie,?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
BANDERA NA POMNIKI A METROPOLITA CERKWI SZEPTYCKI ANDRIEJ DUCHOWY PRZYWÓDCA CERKWI UNICKIEJ I UPA NA ŚWIĘTEGO RAZEM Z PIUSEM XII.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
KUL TEŻ SIĘ OŚMIESZYŁ ,NIEDAWNO FETOWAŁ JUSZCZENKĘ
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie dziwmy się "przegranemu prezydentowi".Dla niego być może był on bohaterem.Dziwi mnie natomiast nasze tak wylewne poparcie dla pomarańczowej rewolucji.Zapewne nam odpłacą -poczekajmy trochę....!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
HAŃBA po wszystkie czasy dla Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego HAŃBA dla Senatu KUL HAŃBA dla arcybiskupa Życińskiego – Prezydent Juszczenko odznaczony tytułem Honoris Causa KUL nadaje tytuł Bohatera Narodowego Ukrainy Stefanowi Banderze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zdzislawko napisał:
HAŃBA po wszystkie czasy dla Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego HAŃBA dla Senatu KUL HAŃBA dla arcybiskupa Życińskiego – Prezydent Juszczenko odznaczony tytułem Honoris Causa KUL nadaje tytuł Bohatera Narodowego Ukrainy Stefanowi Banderze.
amen
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Flaga Marynarki Wojennej też nazywa się Bandera to na cześć tego Stiepana? On chyba nie mordował Polaków bo siedział w tym czasie w więzieniu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Isakowicz jątrzy i rozdzieli narody które podobnie walczyły o niepodległość. Ten zapatrzony w swój nos aktywista nie widzi że tym razem angażuje się bezmyślnie w skłócenie polskiego narodu z doświadczonym ciężko przez historię i młodym demokratycznie niedoświadczonym Narodem Ukraińskim. Narodem Ukraińskim który ciężką pracą szuka obecnie swojej tożsamości narodowej pogrzebanej i zdeptanej najpierw przez Bolszewików i Wielki Głód a potem również przez Nazistów podczas II WS. Jak można porównywać, ewidentne wpadki i błędy niedojrzałego prezydenta Juszczenki reprezentującego społeczeństwo kraju jakim jest Ukraina, kraju rzuconego na peryferia Europy, a ostrego protestu i żądań Polski jako członka EU utrzymywanego w dużym stopniu z ogromnych dotacji EU. Jak można żądać wycofania suwerennej decyzji prezydenta Juszczenki reprezentującego prawie 50 mln obywateli Ukraińskich i wybranego jednak demokratycznie 5 lat temu ? Zastanówmy się co czują Ukraińcy słyszący że pod ambasadami ich kraju będą urządzane demonstracje i pikiety jak zwykle się to czyni przed ambasadami krajów gwałcących brutalnie prawa człowieka w Świecie takich jak Chiny, Iran czy Korea Północna. Polacy owszem ucierpieli na Wołyniu i Wschodniej Galicji a nawet można by nazwać to ludobójstwem, ale nie można żądać i tak demonstracyjnie domagać się od tego narodu padania na kolana przed Polakami i błagania ich o przebaczenie jak wyobraża sobie to Isakowicz-Zalewski. Polska mogła by oczywiście żądać od Ukrainy odwołania tego dekretu ale w sytuacji kiedy Ukraina byłaby już w EU i pozycja obu narodów byłyby równoprawna. Dzisiaj jednak taki protest jest kompletną głupotą bo nie dość że nic nie osiągnie to jeszcze zrazi Ukraińców do Polaków i EU w przeddzień jednych z najważniejszych wyborów decydujących o przyszłości tego kraju. Te protesty tylko osłabią pozycję Tymoszenko kojarzonej z nurtem proeuropejskim i jedną z przywódców Pomarańczowej Rewolucji do których należy też kontrowersyjny Juszczenko. Protestować to można będzie po wyborach na Ukrainie mając pewność że ten protest nie przyniesie odwrotnego skutku i nie pchnie Ukrainy w ręce Janukowycza który owszem może odwołać ten dekret ale uzależni też na stałe Ukrainę od Rosji a wtedy raz na zawsze Kresowiacy stracą możliwość pojednania i odbudowania dobrych relacji z mieszkańcami Zachodniej Ukrainy i utrwalenia klimatu do prawdziwego dobrosąsiedztwa obu naszych krajów i możliwości swobodnego odwiedzania tych terenów czy nawet powrotu tam niektórych Polaków chcących żyć na ziemiach swoich przodków. Kiedyś miałem dobre zdanie o Isakowiczu-Zalewskim za jego odważną postawę wobec nieprawidłowości w Polskim Kościele ale dzisiaj widać że jest to zwykły zacietrzewiony oszołom szukający taniej sensacji i poklasku dla siebie, żerując na ciężko doświadczonej przez historię grupie Polaków z kresów wschodnich.. Kresowiacy powinni dzisiaj zrozumieć że zostali zmanipulowani w perfidny sposób przez garstkę szaleńców szukający poklasku i powtórnego zaistnienia w mediach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Błędna jest powyższa wypowiedź! Ks. Isakowicz-Zaleski dąży do prawdziwego pojednania polsko-ukraińskiego, ale opartego na PRAWDZIE !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Błędna jest powyższa wypowiedź! Ks. Isakowicz-Zaleski dąży do prawdziwego pojednania polsko-ukraińskiego, ale opartego na PRAWDZIE !
Prezydent i rząd nie dał się w manipulować w te gierki. Uważam, że postępują słusznie. Z pewnością parlament ukraiński nie zatwierdzi tegoż dekretu i będzie po ptokach. Tak jest - nie wpływajmy na nich i nie pouczajmy ich. Kwestia to jest czasu i sami będą się wstydzili tegoż dekretu Juszczenki. A ks. Zalewski wmoim przekonaniu jest zwykłym zadymiarze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Największą wartością jest zachowanie spokoju przez władze Najjasniejszej i nie danie się w manipulowanie w te gierki. A co do Bandery - Bozia tego zbrodniarza już osądziła, ale jest ładna pogoda i niech se ludziska po protestują.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego z czasów, gdy ludzie ginęli milionami, w pamięci ludzkiej pozostaje żywe – co więcej wciąż budzi kontrowersje i boli jak niezagojona rana – wspomnienie „wydarzeń” na Kresach Południowo-Wschodnich, gdy Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińska Powstańca Armia oraz bojówki chłopstwa ukraińskiego zabiły „zaledwie” 120-200 tysięcy ludzi? Przyczyn jest wiele, a jedną z nich jest powszechne bestialstwo oprawców dążących do tego, by nie tylko zabić, ale i zadać ofiarom jak najwięcej cierpień. Jak powiedział ostatnio dowódca samoobrony Rybczy na Wołyniu, Jan Niewiński, żołnierze jego placówki wspólnie modlili się o śmierć od kuli – uważaną za śmierć dobrą – a błagali o uchronienie od śmierci w męczarniach za przyczyną ukraińskich nacjonalistów. To właśnie odczłowieczenie napastników – czasem we wspomnieniach świadków uznawanych za diabły, a ich dzieło za piekielne – którzy napadali na zazwyczaj spokojną i nie spodziewającą się złego ludność, powodowało szok „od którego siwiały młode dziewczęta”, jak wyraził się pisarz Jarosław Hałan. Owo dotknięcie absolutnego Zła, które często miało twarz niedawnego dobrego sąsiada, spowodowało u ofiar nieukojony ból i jest przyczyną sprzeciwu wobec prób wrzucenia „tragedii wołyńskiej” na półkę ze sprawami „załatwionymi odmownie”. Temat okrucieństwa i tortur poruszałem nie raz. Celowo pomijałem jednak sprawę chyba najbardziej makabryczej zbrodni, jaką było przeżynanie ludzi piłą. Jest to temat wart osobnego poruszenia – i czas na nie dzisiaj. Sprawa pił budzi skrajne emocje. Z jednej strony rżnięcie piłami przedstawia się tak, jakby niemal każdy Wołyniak został przerżnięty piłą. Z drugiej strony pojawia całkowita negacja. Oto jej przykłady: Kolejna czarna legenda brzmi: na Wołyniu Ukraińcy cięli Polaków piłami. Tymczasem nie stwierdzono ani jednego takiego przypadku. Wszystkie osoby powtarzające takie informacje słyszały je od kogoś innego. Świadków naocznych nie ma, piły są prawdopodobnie mitem. (Jarosław Hrycak, ukraiński historyk, Gazeta Wyborcza nr 23 z dnia 27-28.01.2001) Osobiście pamiętam nawet artykuł w GW, w którym pewien dziennikarz, bodajże Marcin Wojciechowski, opisywał swoje uczestnictwo w warsztatach, które naukowo udowodniły mit o piłach na Wołyniu. Taki naukowy negacjonizm doprowadził do tego, że mógł grzmieć red. Smoleński potępiając antyukraińskie stereotypy w polskim społeczeństwie: ... nacjonaliści, mordercy, hajdamaki, piłami rżnęli, żywcem palili, pacyfikowali Powstanie itd., itp. (GW z 10.01.2001, pogrubienie moje) Trochę rozumiem takie postawy. Wystarczy przeprowadzić na sobie test – zadać sobie pytanie, czy byłoby się zdolnym, oczywiście w skrajnych warunkach, do rąbania człowieka siekierą czy sieczenia go czymś ostrym – i – do rżnięcia go piłą. O ile wydaje się, że np. w samoobronie człowiek jest zdolny do wielu rzeczy – ba, wspiera tu go kultura, wszak uważano kiedyś rąbanie i sieczenie ludzi za zajęcia rycerskie! – to wyobrażenie sobie siebie przecinającego człowieka na pół, przyprawia już o mdłości. Jest to bowiem zajęcie wyłącznie katowskie… Co więcej, wymagałoby ono pewnej premedytacji, wręcz organizacji, której normalny człowiekpsychicznie mógłby nie wytrzymać. Tak więc nie dziwię się, że trudno uwierzyć, szczególnie Ukraińcowi, z wyższych sfer, w „piły na Wołyniu”. Tymczasem według moich, niepełnych jeszcze rachunków, opracowania dotyczące ludobójstwa OUN i UPA na Wołyniu i w Galicji (Małopolsce) Wschodniej wymieniają 49 osób zabitych poprzez przecięcie piłą, plus kilka przypadków, w których liczba osób nie jest sprecyzowana. Spośród tych osób, 21 jest znanych z imienia i nazwiska, 20 tylko z nazwiska, 1 osoba tylko z imienia. Tylko 7 osób jest całkowicie anonimowych. Tak dokładna znajomość ich personaliów (dla porównania: znamy nazwiska tylko ok. 1/3 wszystkich ofiar OUN-UPA) każe zacząć powątpiewać w słuszność zaprzeczeń Hrycaka. Jeden świadek może się mylić, ale nie kilkudziesięciu! Przeczytałem wiele wspomnień świadków, które pełne są wstrząsających faktów nt. zwyrodnienia banderowskiego „ruchu wyzwoleńczego”, jak choćby to… W pewnej chwili jeden z bandytów powiedział do drugiego: „daj niż, ja jemu jazyk wyriżu (daj nóż, ja mu język wyrżnę)”. Kiedy podano mu duży nóż rzeźnicki, jedną ręką chwycił mnie za brodę, a w momencie, kiedy zbliżał nóż do mojej twarzy, został wywołany przez prowidnika do wyniesienia dużego kosza [z rabowanymi rzeczami – D.B.]. (...) Po wyniesieniu kosza bandyta wrócił do mnie, ale już nie z nożem, tylko z naganem w ręku i z odległości około 30 cm od mojej głowy wycelował do mnie. Patrzyłem w lufę rewolweru i ogruchowo odchyliłem głowę. W tej samej chwili padł strzał. Nie straciłem przytomności, gdyż pocisk trafił tuż za uchem i przeszył kark. Chcąc uniknąć „poprawki”, zwaliłem się pod stół i postanowiłem udawać martwego. (Bolesław Sienkiewicz „Żuraw”, komendant placówki AK w Ciemierzyńcach, pow. Przemyślany, Tarnopolskie) [1] ...lecz dotychczas rzeczywiście nie odnalazłem nigdzie zeznania mówiącego wprost: „byłem/byłam świadkiem przecinania człowieka piłą...”. Są jednak przekazy o istnieniu takich osób: np. w Nakwaszy (Tarnopolskie) przecięcie piłą Rozalii Wróblewskiej odbyło się na oczach jej córki Stefanii Petrasz. W Hucisku (Lwowskie) Józef Doskoczyński został przerżnięty na oczach mdlejącej żony. W kolonii Gaj na Wołyniu ukryty w schronie Bolesław Czelebąk słyszał, jak przepiłowuje się jego żonę. Istnieją ponadto świadectwa osób, które widziały „efekty” działalności upowskich katów: My weszliśmy [do Gaju, Wołyń – D.B.] od strony północnej. Po lewej stronie w środku wioski była szkoła, a za nią prostopadle do drogi strzelnica (...). (...) cały wykop strzelnicy był zapełniony zwłokami pomordowanych Polaków na wysokości 1 m. (...) Dookoła leżały porzucone narzędzia zbrodni: siekiery, widły, motyki, piły, drągi i inne – wszystkie we krwi. (ze wspomnień Stanisława Pachli, pogrubienie moje) [2] albo: Po wyjściu z piwnicy, to co zobaczyłam, było straszne. Wszystkie domy były spalone, mężczyźni którzy schwytani przez banderowców zostali zamknięci w jednej ze stodół i tam dokonano masakry. Odcięto im uszy, nosy, wydłubano oczy, niektórych przecinano piłą stolarską, odrąbywano ręce i nogi, rozpruwano brzuchy (...). (z relacji Zyty Malec, Hucisko, Lwowskie, 12.04.1944, pogrubienie moje) [3] W końcu, istnieją d
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...