Pochodzę z Zamojszczyzny, ale mieszkam aktualnie we Wrocławiu. Jak całe życie narzekałem na zamojskie drogi, tak teraz muszę pochwalić. W stolicy dolnego śląska - de facto jednej z najszybciej rozwijających się metropolii w kraju, jeśli nie zna się dokładnie dróg to koła można stracić już na samym początku. Jakieś 2 kilometry od wjazdu do Wrocławia od strony wschodniej - obok korony, w ulicy znajduje się dziura o średnicy 1m i 0,5m głęboka :/ . A to nie wyjątek. Także stan dróg w Zamościu w porównaniiu z innymi większymi miastami w Polsce wygląda bardzo dobrze. Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz