To ile ona zapitalała? Patrząc na skutki to chyba nieźle. Zamojska kozaczka....
|
|
Brawo projektanci polskich dróg!!! ROWY PRZECIWCZOŁGOWE najeżone przepustami - zjazdy do domów, działek, na pole itp. Każda próba uniknięcia kolizji poprzez "ucieczkę" na pobocze kończy się katastrofą drogową, śmiercią lub kalectwem. (O stratach materialnych nie wspominając). Za granicą nie mają takich rowów i jakoś dają radę...
|
|
A jak nie ma rowów, to zaraz płacz, że przy byle deszczu zalało wioseczkę. Tu akurat ważniejsze jest trzymanie się zasady, że małych zwierząt się nie omija. Zbyt wielu ludzi straciło życie wykonując gwałtowne manewry na widok pieska lub kotka na jezdni.
|
|
To nie psy były winne lecz konie. Konie mechaniczne i gadanie przez telefon.
|
|
Za śmierć i kalectwo nie są odpowiedzialne rowy/przepusty/latarnie/drzewa. Pewnej części ofiar dałoby się uniknąć gdyby nie w/w przydrożne elementy, ale one są niezbędne (poza drzewami). Główną przyczyną wypadków jest przekraczanie prędkości - za granica tak się nie przekracza prędkości
|
|
Czy jakiś świadek potwierdza obecność psów, czy to tylko prymitywna próba usprawiedliwienia się?
|
|
Przeciez gdyby pieska rozjechala to by ja obroncy zwierzat zjedli.:)
|
|
Eeeee... chyba by nie zjedli. Najwyżej trochę by poujadali.
|
|
A pies im mordę lizał. Trzeba było nie omijać. Przy dużej prędkości na tak wąskiej drodze takie manewry zwykle źle się kończą. Od kiedy to życie psa ważniejsze jest niż człowieka? Ja rozumiem, że to był odruch, ale skutki niestety fatalne. Pieski natomiast dalej będą ganiać sobie po okolicy i stresować następnych kierowców.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|