Muszę spytać koleżankę z tamtych stron dlaczego mi nie powiedziała że tutaj jest tak niebezpiecznie...
|
|
no i teraz zacznie się zabijanie psów. niedługo dojdzie do tego, że zaczną zabijać niewinne psy, które w zabawie warknęły na kogoś. paranoja.
|
|
"Dzielnicowy obronił mnie przed bestią"
wracaj do obory krowy wydoić.
|
|
Drodzy milosnicy sam lubie zwierzeta ale jak rozwscieczony pies atakuje ludzi gdzie czas na odlawianie.Proponuje wam drodzy milosnicy dajcie sie grysc w takich wypadkach do czasu udanego odlowu a po pomyslnej kwaranntanie wezcie sobie pieska do domu.
|
|
tak i słusznie niech właściciele prowadzają swe psy na uwięzi i w kagańcach wsystkie wałęsające się luzem powinny być tepione i już . Niema innej rady na głupich wlaśćiceli czworonogów !
|
|
Szkoda, że nie ma kagańców dla ludzi, bo co niektórym czytając te wypowiedzi pełne nienawiści przydałyby się.
|
|
Ci niektórzy (oczywiście tylko niektórzy, bo sam kocham zwierzęta) obrońcy zwierząt, jak wynika z cytowanych wypowiedzi są naprawdę gotowi poświęcić zdrowie lub życie ludzkie, by móc "badać psychikę psiej bestii". To przerażające; przychodzi na na myśl obraz szczujących psami hitlerowców w obozach koncentracyjnych... Ci ludzie są naprawdę niebezpieczni.
|
|
Ha Ha Ha, odłowić, najlepiej nie swoimi rękami. O ile jestem jeszcze w stanie zrozumieć "ekologów" wiszących na drzewach czy blokujących porty - ci przynajmniej angażują się w to co wierzą (często zresztą walczą za nas w słusznej sprawie - patrz Rospuda); to jakoś nie trafiają do mnie argumenty że szalejącego brytana należy odłowić i zbadać mu psychikę.
|
|
Wg.obrońców praw zwierząt policjant zamiast strzelać powinien zadzwonić po weterynarza ktory by psa schwytał i przebadał. A w międzyczasie policjant zamiast strzelać powinien własną piersią i rękoma bronić dzieci i mieszkańców wsi przed groźną bestią.
|
|
Każdy wałęsający się pies bez kagańca powinien być zastrzelony.
Watahy ujadających bestii są zmorą dla pieszych bądź rowerzystów w niektórych wsiach na Lubelszczyźnie.
Na podwórku grzeczny kundelek merdający ogonkiem, ale w stadzie ten sam Pikuś staje niebezpieczny.
Dobry pies bez kagańca poza posesją właściciela - to odstrzelony pies.
|
|
Ta historia z amstaffem, miala zupelnie inny przebieg, jak oczywiscie opisuja.Wlascicielka drugiego psa to potwierdza i sa jeszcze swiadkowie.Amstaff glosno piernie, a policja juz z karabinem maszynowym.
|
|
Ten art. już był. Okres ogórkowy i wszystko w temacie. Moim zdaniem dzielnicowy nie miał rozpoznania co do właściciela. Kłaniają się odwiedziny posesyjne. Wystrzelać do psa cały magazynek to masakra. Gdzie jego przełożeni. Chyba śpią w swoich gabinetach. Brak szkolenia zawodowegona strzelnicy. Chyba się nie chce tym nikt zajmować. Kadrowy to emeryt. Chyba olewa.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|