Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Brawo dla tego Pana
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak wyżej. Jak długo mam patrzeć jak prawdziwi przestępcy chodzą po ulicach a policja skupia uwagę na fotoradarach i źle zaparkowanych samochodach. Wieczorem daleh strach chodzić po starówce, z piwnic dalej kradną rowery a i z dzieckiem pójść na stadion nie jest dobrym pomysłem. Tam gdzie powinno być widać efekty działania to ich nie ma, jest za to las fotoradarów i ograniczeń do 40 km/h.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lubelszczyzna ma najgorsze drogi w Polsce znaki ograniczenia prędkości są ustawiane wszędzie gdzie tylko można, proponowałbym by ktoś z redakcji zechciał przeliczyć ile średnio przypada znaków na 1km drogi. Drogi mamy beznadziejne za to Policja urządza sobie łapanki niczym za czasów II wojny! Wiadomo im biedniejszy region tym bardziej społeczeństwo gnębić władza musi, by swoje koryta napełnić!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak jest ! Wziazc tych pseudo policjantow za psie mordy. Nie raz mialem do czynienia z tymi pseudo strozami porzadku, ktorych interesuje tylko $$$$$$ za predkosc i to najczesciej nie na niebezpiecznych ulicach, tylko na 2-3 pasmowych drogach poza terenem zabudowanym gdzie brak przejsc. Wiadomo ze na takich drogach latwiej przekroczyc predkosc o te 30km/h bo na waskich czy osiedlowych uliczkach kierowcy sami sie pilnuja wiedzac i przewidujac konsekwencje wtargniecia przechodnia czy malego dziecka za przyslowiowa pilka. No i dlatego Ci bohaterscy milicjanci tam sie nie ustawiaja bo wiele mamony nie naczesza ! takze niech sie Pan trzyma i w razie co to nawet do Strasburga z nimi !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Źle oznakowane drogi czy ich zła jakość to jedno a przestrzeganie prawa to całkiem inna sprawa . Jeśli nie podoba mi się prawo to wcale nie znaczy,że nie muszę go przestrzegać . Oczywiście w tym kraju wszyscy znają się na wszystkim a już kierowcami jesteśmy super!!! Zdarza się ,że na 3-pasmowej jezdni jest ograniczenie a powodem może być np.zła nawierzchnia (lub 100 innych powodów). Zdarza się,że policja może się mylić i to powinien rozstrzygnąć sąd .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak ten Pan wygra sprawe to kosztami postępowania powinien być obciażony ten milicjant co wystawiał mandat
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Art.92 Kodeksu Wykroczeń mówi nam,że" Kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego,podlega karze grzywny albo karze nagany".Dlaczego te nasze milicjanty nie stosują kary nagany???Albo niedouczeni albo wredni wobec bliźnich!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trzy razy zgłaszałem policji kolejne kradzieże elementów ogrodzenia. Ogrodzenie miało bardzo charakterystyczne cechy. Trzy razy zostałem wyśmiany - nie dosłownie, ale wymownym spojrzeniem, kiedy proponowałem wizytę z policją w pobliskich punktach skupu złomu. Umorzenia przychodziły regularnie po niedługim czasie. Jedyny problem, jaki policja usiłowała rozwiązać, to czy nie podałem za wysokiej wartości ogrodzenia . Brama miała ze trzydzieści lat, a pan policjant kazał mi przedstawić dowód jej zakupu, abym uwiarygodnił wartość, jaką podałem. Potem zażądał, abym dostarczył mu z zakładu produkcji ogrodzeń szacunkowy kosztorys, ile taka brama może kosztować - jakiś zakład, który mojej bramy na oczy nie widział miałby wycenić ile ona kosztuje! To nie Monty Python, tylko autentyczne fakty z lubelskiego podwórka. Czy na takim działaniu policja chce budować swój autorytet?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
krzesimir napisał:
Źle oznakowane drogi czy ich zła jakość to jedno a przestrzeganie prawa to całkiem inna sprawa . Jeśli nie podoba mi się prawo to wcale nie znaczy,że nie muszę go przestrzegać . Oczywiście w tym kraju wszyscy znają się na wszystkim a już kierowcami jesteśmy super!!! Zdarza się ,że na 3-pasmowej jezdni jest ograniczenie a powodem może być np.zła nawierzchnia (lub 100 innych powodów). Zdarza się,że policja może się mylić i to powinien rozstrzygnąć sąd .
Ja przestrzegam prawa, jak jadę codziennie do pracy do Lublina to jadę terenem niezabudowanym (zgodnie z oznaczeniem), tylko co jakiś czas jakiś zabłąkany znak przypomina mi że taki właśnie się skończył. Natomiast wracając z Lublina, jadę cały czas w terenie zabudowanym, bo co chwilę mam taki znak, natomiast nie ma jego odwołania. Wszystko zależy od tego w którą stronę Andrzej P. ustawi fotoradar. Czasami zdarza nu się postawić go w zatoce przystankowej, razem ze swoim prywatnym samochodem. To proszę odpowiedz, czy zdjęcie zrobione w takiej sytuacji tzn w zatoce przystankowej razem z samochodem - prawo zabrania tam parkowania - może być wykorzystane do ukarania kierowcy przekraczającego prędkość? Przecieć dowód w sprawie został uzyskany przez złamanie prawa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z tego wynika, że policja nie zna dokładnie prawa o ruch drogowym, czego dowodem jest to, że takie proste sprawy musi rozstrzygać Sąd. Dowodem tego jest jeszcze to, że często widzi się samochody policyjne stojące w miejscach, gdzie obowiązuje zakaz postoju. Dobrze się stało, że tzw. straż miejska porusza się pieszo a nie samochodami, bo to dopiero byłyby szopki i zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jechałem blisko 400 km aby udowodnić frajerkom przed sądem,że nie znają przepisów(to byli szaraczki) o ruchu drogowym! Wygrałem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~gość~ napisał:
Art.92 Kodeksu Wykroczeń mówi nam,że" Kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego,podlega karze grzywny albo karze nagany".Dlaczego te nasze milicjanty nie stosują kary nagany???Albo niedouczeni albo wredni wobec bliźnich!!!!!!
Dlatego że karę nagany może orzec tylko Sąd.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jest jeszcze "pouczenie", ale to zarezerwowane ( w Hrubieszowie ) dla VIP-ów. Po co pouczać, jak nie ma z tego kasy ( premii ), a i sprawujący nadzór nad policją domagają się wpływów z mandatów?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widać, że ktoś mądry pisał ten artykuł, sprawdźcie sobie jak za przekroczenie prędkości o 25 km/h można dać 6 pkt. karnych hahaha. Teraz to każdy potrafi na nas narzekać a jak zostanie zatrzymany to tylko prosi żeby pouczenie bo on taki biedny i znaku nie zauważył................żenada
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam policja powinna byc dla ludzi tak jak w innych krajach. Naszym daleko do cywilizacji. Spadek po komunistycznej milicji. Złapać na chama. Często wystarczyła by odrobina życzliwości, pouczenie itp. W praktyce często naciągają wykroczenia. Mnie spotkało opuszczanie skrzyżowania na czerwonym, a oni, że wjechałem na czerwonym. Przecież teraz nie przyjmują chłopów żywcem od pługa oderwanych. Powinni okazać się kulturą w podejściu do uczciwych ludzi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja płaciłem kolegium za "nagłe wtargnięcie na jezdnię wprost pod przejeżdżające samochody", kiedy faktycznie przechodziłem nie na pasach, tylko obok, przez zupełnie pustą ulicę. Ja samobójcą nie jestem, ale przy niektórych działaniach naszych "strurzuf prawa", to tylko się pochlastać...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kierowca wcześniej powinien na CB zapytać czy dróżka czyściutka a potem przekraczać dozwoloną prędkość jazdy ! W końcu po to jest CB radio
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wsw napisał:
Mnie spotkało opuszczanie skrzyżowania na czerwonym, a oni, że wjechałem na czerwonym.
Szanowny kierowco- w zasadzie nie można wjechać na skrzyżowanie już przy zapalonym żółtym sygnale na sygnalizatorze. W ilu polskich głowach pokutuje jeszcze to idiotyczne "późne żółte" czy "wczesne czerwone". Trzeba dostosować prędkość do tego, że za chwilę może zmienić nam się sygnał z zielonego na żółty. W Polsce sygnały na sygnalizatorze świetlnym pozostają jedynie "sugestią" niestety, a nie wyznacznikiem prawidłowego zachowania. Większość polskich kierowców widząc żółty sygnał- dodaje gazu będąc jeszcze kilkadziesiąt metrów przed sygnalizatorem, chcąc się "śliznąć" przez skrzyżowanie, zanim ruszą pojazdy jadące z boku. Kończy się to często tragicznie. Sam mógłbym podać przynajmniej kilka takich przykładów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli znak nie wskazuje inaczej, to obowiązuje dopuszczalna dla danej drogi i pojazdu prędkość określona w KD. Ograniczenie prędkości wprowadzone znakiem drogowym obowiązuje od miejsca jego ustawienia! (z zastrzeżeniem, że pod znakiem zakazu B-33 nie znajduje się tabliczka T-21). Mówiąc o znakach wprowadzających ograniczenie prędkości, to obowiązujący dla wszystkich kierujących jest znak drogowy umieszczony po prawej stronie lub nad jezdnią. Znak umieszczony po lewej stronie jezdni lub pasów ruchu stanowi powtórzenie znaku znajdującego się po prawej stronie. Najważniejsze jest więc to, w którym miejscu znajdował się samochód w momencie wykonania zdjęcia. Jeśli był choćby i centymetr przed znakiem to rację ma kierowca.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~gość~ napisał:
Art.92 Kodeksu Wykroczeń mówi nam,że" Kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego,podlega karze grzywny albo karze nagany".Dlaczego te nasze milicjanty nie stosują kary nagany???Albo niedouczeni albo wredni wobec bliźnich!!!!!!
Bo kare nagany możne zastosować tylko sąd!!! Huehueheu Jeżeli już masz neta i coś udało ci się znaleźć to choć poczytaj ze zrozumieniem. MYŚL = TO NIE BOLI!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...