Komarów: Koń padł na planie filmu \"Bitwa Warszawska 1920” J. Hoffmana

naściągali 20-letnich chabet i zachciało im się szarżować, a kon nie wytrzymał tej propagandy i odszedł.

Koń przypłacił życiem polską rusyfikomanię ! Hoffman za swoje widzimisię powinien beknąć ! Może rozszarpanie przez konie???

90 lat temu zginęło kilka tysięcy koni i jakoś Towarzystwo nie zainteresowało się tematem. Pytam się gdzie byliście wtedy!? Gdzie był Greenpeace i Amnesty International!? Gdzie była Minister Pitera!?

Propaganda nie ma litości nawet dla koni.A swoją drogą to pewnie koń przestraszył się ,że bierze udział w wielkiej polityce.

Konie były pod stałą opieką weterynaryjną, kondycyjnie przygotowane do przedsięwzięcia. Wszystkie przechodziły badania. Przykra sprawa, że koń padł zwłaszcza dla jego właściciela. Na taką masę koni jaka tam była nie zanotowano żadnych poważniejszych kontuzji. Lekkie otarcia, skaleczenia i tyle. Koń jak inne brał z powodzeniem udział w planie filmowym i nic nie wskazywało, że mogą być jakiekolwiek problemy. Ale może lepiej pojechać na kardiologię w szpitalu i zobaczyć ile ludzi umiera na zawał serca. Tak organizm jest stworzony, że nieraz szwankuje. Przykre ale prawdziwe.

Badane 3 razy dziennie. Jeden lekarz i 250 koni. Komu wciska ten kit? A to że koń padł to normalne a nie żadna sensacja.

Jeden Lekarz ? bzdura. Jeden z ekipy zodiak, jeden z grup kawaleryjskich i dwóch doświadczonych miejscowych. To już jest czterech. Z dyżurami 24h/na dobę. Przegląd rano, wieczorem i na planie. Konie były pod stałą opieką doświadczonych lekarzy wet. Więc nie fantazjujcie.

Weterynarz - podobno - badał zwierzęta trzy razy dziennie. Było 250 koni, co daje 750 badań na dobę. Zakładając, że weterynarz pracował 12 godzin (czyli 12 x 60 = 720 minut) na dobę, to na jedno badanie przypada: 720 : 750 = 0,96 minuty, czyli 0,96 x 60 = 57,6 sekundy ! ! ! Toż to rekord Świata i okolic

Dziś wszytkie organizacje pod pałacem prezydenckim krzyża pilnują.... :/

KUOŃ POLSKI [*]

uczestnik napisał:

Jeden Lekarz ? bzdura. Jeden z ekipy zodiak, jeden z grup kawaleryjskich i dwóch doświadczonych miejscowych. To już jest czterech. Z dyżurami 24h/na dobę. Przegląd rano, wieczorem i na planie. Konie były pod stałą opieką doświadczonych lekarzy wet. Więc nie fantazjujcie.

W tekście wypowiada się rzecznik prasowy filmu, więc posądzać o fantazje należy panią Hoddle.

Konie były pod stałą opieką weterynaryjną, kondycyjnie przygotowane do przedsięwzięcia. - hahahha co za farmazony na planie były 2 konie z mojej stajni ani jeden ani drugi nie był przygotowany kondycyjne, wręcz stan jednego z tych koni wymaga opieki weterynaryjne i to od dłuższego czasu... ale właściciel się bawi...

Szable do boju lance w dłoń i kuń padł ze strachu.

Żydowski Bolszewik napisał:

Szable do boju lance w dłoń i kuń padł ze strachu.

[media]http://www.youtube.com/watch?v=CuS1NQ8CGjk&feature=related[/media]

Przestańcie koń pada ale to tylko z winy właściciela po holere pchał konia tam jak nie ma kondycji Nasz koń też tak był ale nie miał kondycji i nie biegał zbytnio phii to się zdarza

Tak i w wyniku tego zachodnia Białoruś, Ukraina i Litwa dostały się pod polską okupację ! Beloruss " 1939 Oryginalna Pieśń Radziecka o "wyzwoleniu" Białorusi i Ukrainy w 1939 [media]http://www.youtube.com/watch?v=lTr_e3zv8tg[/media] http://www.youtube.com/watch?v=lTr_e3zv8tg

tylko panicza mi żal, co go kozacy szablami usiekli. Został mi po nim szal, a czerwoni,job ich mać,uciekli...

Gdyby padł (ups sorki: zszedł) któryś ze statystów to mniej byłoby szumu niż o jednego konia. Podczas tego weekendu kilkadziesiąt osób straciło życie na drogach. Z własnej czy nie z własnej winy, ale zginęli. I co? Dla gazeciarzy to nudny, nieciekawy temat. Co innego koń....

opieka weterynaryjna to 1 lekarz weterynarii był od ekipy filmowej ale na planie przez 3 dni było przeszło 5 lekarzy także ekip konnych . Właściciel konia uczestniczył ostatnio w kilku realizacjach filmowych i wiedział w jakim jest stanie koń to co się stało to po-prostu było wynikiem sytuacji życiowej (koni dostał zatoru ludzie tak samo tego nie przezywają ) . KONI NIE PADŁ NA PLANIE FIRMOWYM TYLKO POZA .Uczestniczyłem w obozie konnym i bylem bardzo zaskoczony za tak duże zgrupowanie naprawdę nie było na obozie wypadków .I o dziwo nie było żadnej rany od szabli , lancy ,jak się patrzyło na ich szarżę, i to co robili na planie ich cwały to bylem mile zaskoczony stanem ekip jeździeckich po nagraniach .

Z ekipy Zodiak - 2 lekarzy weterynarii miejscowych - 2 lekarzy i od uczestników - 2 lekarzy Łącznie 6 osób - na jednego lekarza ok 50 koni. Wydaje się, że wystarczająca opieka.