Mówili, że umrę, ale nowotwór się wycofał. Kamil opowiada o cudzie

nie to żebym się czepiał. każdy może wierzyć w co chce. dziwi mnie tylko, że facet wyłącznie się modlił, był w stanie agonalnym a na zdjeciu jest łysy. nie ma siły mówić. ewidentnie jest po leczeniu i to nie po pierwszej chemii. więc twierdzenia "To tam zamówili w jego intencji trzymiesięczną nowennę. Po jej rozpoczęciu choroba zaczęła się cofać. Młody mężczyzna został wypisany ze szpitala. " są zapewne prawdziwe ale nie dotyczyły przyczyny poprawy stanu zdrowia. Osoby głęboko wierzące wielokrotnie doświadczają takich cudów, ja jednak zastanawiam się dlaczego tak kurczowo trzymaja się tego padołu łez i płaczu zamiast hasać przy Stwórcy po łąkach niebieskich w krainie wiecznej szczęśliwości? tego nie zrozumiem chyba nigdy.

Wiara przenosi góry

Widzisz bo tu nie chodzi o cud uzdrowienia jaki pewnie ty sobie wyobrazasz tylko o to ze ktos kto ma wiare i pomoc Boga moze wyjsc nawet z sytuacji beznadziejnej. Popatrz na ludzi ktorzy mieli leczenie za granica, najnowocześniejsze leki, pieniądze na wszystko i o wiele lepsze prognozy niż Kamil a juz ich nami nie ma. On poprosił Boga o wiecej czasu i go dostal. I w jego sytuacji to jest cud. Mamy sierpień i Kamil z dnia na dzien ma sie lepiej. Czasem jest potrzebna boska pomoc ale niewielu jej doswiadcza.

A ten cud to chemia kojarzona i sensowni lekarze, którzy dobrze dobrali leki. Ale to nieważne. Ważniejsze, ze radyjko Maryja się podpina i to dzięki niemu ten cud... Ludzie oprzytomnijcie

Nie rozumiem, czemu służy ta dyskusja??? Jedni mają głęboką wiarę i doświadczają takich cudów jak ten , inni mają wiarę głęboko w d.... i dla nich jest to kolejne:"po prostu miał farta"!Niestety,tacy "ocknięci"z 21 wieku takiego cudu nigdy nie doświadczą,za to zawsze mogą liczyć na chemię i farta:-)A co do hasania przy STWÓRCY , to jest na to cała wieczność ,tylko wszystko w swoim czasie;-)Pozdrawiam wszystkich "światłych"B-)

z bogiem mozna wszystko glupie komentarze wsadzcie se w dupe

Bez Boga ani do proga!

Przepraszam mamy 2015 rok. Wiara ok, tylko w Boga a nie kościół który sprzeda własne dzieci dla pieniędzy i uciech cielesnych. Nie wiem o jakim cudzie tu mowa, bo nie pokazują dokumentacji medycznej potwierdzajacych stan sprzed ,,cudu''.

Życzę Kamilowia zdrowia, ale o wyleczeniu z nowotworu można mówić po kilku latach......a nie po 3 miesiącach....

"Jeżeli Boga nie ma , to chwała Bogu! A jeżeli jest, to niech Was ręka boska broni! "   Jakie to dziwne, że niewierzący  tak bardzo atakują wierzących! Po co? Co im tak PRZESZKADZA? Niech każdy wierzy w co chce!  O! Skrytykujcie ISLAM, wtedy będzie prawdziwa adrenalina, a nie walka z "moherowymi beretami" No, czekam, nie ma chętnych? Coś o proroku, jego wyznawcach...

Do AUTYŚCI (z)BAWIENIA: Twoja wypowiedź dużo mówi o tym, że ktoś Cię kiedyś mocno skrzywdził. Ja niewiele mogę zrobić, żeby uleczyć Twoją duszę i obudzić miłość w Tobie. Poproszę mojego Pana, by okazał łaskę dla Twojej zbolałej duszy. Natomiast Ty nic nie możesz zrobić żeby Pan Jezus przestał Ciebie kochać. P.S. Nie próbuj tak kpić z Judaizmu czy Islamu. Oni nie będą pisać do Ciebie.

Sam jestem niewierzący, ale nic mi do tego, czy ktoś wierzy w jakiegokolwiek boga. Co mi do tego? OK, koleś opowiada o cudzie, że to dzięki modlitwie, bla bla bla... Co z tego? Nie bardzo rozumiem wielu innych "ateuszy" (to określenie bardzo mi pasuje właśnie do takich czepiających się niewierzących). Po co się czepiacie? Przecież i tak wierzący ludzie nie porzucą religii, bo wy napiszecie coś obraźliwego/złośliwego. Niby wielu ateistów mówi, "po co religie, po prostu bądźmy moralni, dobrzy blabla". Ja się zgadzam z tym. I wiecie co? Ja się nie tylko z tym zgadzam, ale też tak się zachowuję. W przeciwieństwie do tony innych niewierzących. Jesteście po prostu nietolerancyjnymi bucami : ) Chociaż, zakładam, że większość "wojujących ateistów-krzyżowców" to zapewne gimnazjaliści czy licealiści. Zazwyczaj najgłośniejsi są najmniej doświadczeni i nie do końca dojrzali : )

Kamil zmarł...