Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Radnym nie podoba się styl pracy kontrolerów MZK

Utworzony przez derf, 27 lutego 2009 r. o 08:11 Powrót do artykułu
Zamoyskiego trzeba będzie w końcu wymienić w najbliższych wyborach. Ten człowiek na stanowisku prezydenta to pomyłka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co do tego że ktoś jezdzi na bilecie z innego miasta to chyba musi być niedorozwinięty przepraszam ale to chyba jasne że bilet z innego miasta jest nieważny w Zamościu. A co do tych kanarów to oprócz tego że ubierają się jak bezdomni to z higieną u nich też tragicznie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Powinni nosić kamizelki z napisem kontrola biletów???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
do he były czasy, że bilet kupiony poza Zamościem był jak najbardziej uważany w Zamościu. Śmiało można było "na nim" jechać
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Lublinie kanary noszą od jakiegoś czasu żółte kamizelki. Widać ich z dość dużej odległości, jest więc kupa czasu na skasowanie biletu zanim kasowniki zostaną wyłączone. Bez tych kamizelek w przeszłości było trudniej - trzeba było wypatrywać grupki 3-4 facetów przypoiminających handlarzy z bazaru i szybko kasować. Teraz - komfort i wygoda. Jak to się mówi - jeżdżę tylko z MPK
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Lublinie z kanarami było dużo problemów. Obecni są widoczni, mili, znają mniej więcej przepisy, nie stwarzają niepotrzebnych problemów. Polecam lubelskie rozwiązanie przenieść na inne miasta regionu. Naprawdę opłaca się.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem jak jest obecnie,bo nie jeżdżę mpk.Ale jeszcze nie tak dawno kanara lubelskiego łatwo było rozpoznać "na odległość".Przeważnie wyglądali niechlujnie,byli brudni,cuchnący potem i papierosami.A ręce mieli tak brudne,że aż obrzydzenie brało,gdy taki wyciągał łapę w kierunku pasażera. Jedynie co mogę powiedzieć pozytywnego o kanarach - oni są jednak potrzebni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bzdurny temat. W każdym fachu znajdzie się jakaś owca,niedorozwój. Na przykład - czy wszyscy habitowi są to święte owieczki? Coś na ten temat wiem, bo przyjmuję w gabinecie. Niektórzy chcieliby, by Panowie Kontrolerzy mieli wykształcenie - co najmniej magisterskie, znali języki obce i najlepiej jakby mieli jakieś dodatkowo kursy z pedagogiki w tym ze wzajemnych kontaktów społecznych. Kochani to jest praca wysokiego ryzyka z pasażerem. Proponuję radnym z PIS pojeździć w autobusach , zobaczą tą swołocz jak się zachowuje, jaka jest agresywna. Do takich to trudno podejść,a już poprosić o bilet ... to jest ryzyko wielkie. Więc Panowie uważam tak.....że każdy medal ma swoje dwie strony. Napiszcie "cosik" o tej drugiej stronie. Dziękuję za uwagę. więcej w temacie u mnie w gabinecie.XXL ---------- A, kiedyś wzięłam dzieciaki na przejażdzkę bimbą po Poznaniu. Kupiłam jeden bilet na nas troje. W czasie kontroli okazało się, że każde musi mieć na siebie pomimo, że kwotowo wszystko było ok. Nie pomogła rozmowa w Dyrekcji - musiałam zapłacić karę za dwoje dzieci. Było kulturalnie, czysto i pachnąco.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nikt już MZK nie jeździ. O co chodzi? A ten prezydent to ma tupet. No, no.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
..nie prezydent, ale te barany z PISuaru
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prezydent już raz mówił o nieudacznikach, a teraz czepia się niewidomych (ślepy to w jego pojęciu wyzwisko). Teraz na kogo kolej? Czy jemu ktoś wyciąga, że był "Hrabią"?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a mi się tytuł rodowy Pana Zamojskiego bardzo, a bardzo podoba i jak ładnie brzmi przy Jego nazwisku. Jest wielki i tego mu nikt nie odbierze. A szuje szczekają i kąsają. No niestety tego draństwa to jest ci dostatek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kontrolerzy w Zamościu zachowują się jak hieny. Miałem kiedyś nieprzyjemność zapłacenia mandatu. Wsiadłem w zatłoczoną "trójkę" pod Koszarami. Miałem dwa bilety po 90 gr (bilet cały kosztował 1,80 zł). Zdążyłem w telepiącym się autobusie i tłoku skasować jeden z nich, trzymałem się poręczy by nie upaść. Pod Hetmanem z powrotem dopchałem się do kasownika skasować drugi, równo z otwarciem drzwi wpadli kontrolerzy. Odwróciłem się do nich z wyjaśnieniem, ale wypisali mi mandat, mimo że nawet pasażerowie odezwali się w mojej obronie. Myślałem, że racja leży po mojej stronie. Kontrolerzy byli nawet bardzo mili, mówili że muszą mi wypisać, opisali sytuację i kazali jechać do biura. Pojechałem, wyjaśniałem sytuację, do tego pisałem odwołanie, ale i tak musiałem zapłacić (przecież to niemożliwe by nie skasować biletu, przystanki są daleko od siebie). Życzyłem tylko tej niemiłej pani więcej wiary w uczciwość ludzi. Taka sytuacja nie jest możliwa np. we Wrocławiu, gdzie mieszkam. Też są kontrole, ale nie wygląda to jak napad hien na autobus / tramwaj jak tylko się zatrzyma. Można spokojnie poszukać biletu, nawet czasami skasować przy kontrolerze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...