ty , Kur...wa!!!! po pierwsze to on walczy o przeżycie , co to jeszcze mało , po drugie szedłem z nim i widziałem jak się do nas zbliżał samochód on też widział dlatego się cofnął , wiem że można jechać 90km/h po Wielączy ale to z daleka widać czy ktoś przechodzi przez jezdnie czy nie bo tam jest duża lampa na skrzyżowaniu a jeżeli ktoś przechodzi więc trzeba zwolnić a najbliższe przejście dla pieszych to jest aż pod kościołem to którędy mieliśmy przejść skrzydeł jeszcze nie mamy . A i nie gadaj że kierowca to ofiara bo tak się składa że kierowca żyje a Marek walczy o życie i na pewno mu się uda
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz