Wypadek na K-74 w miejscowości Zawada. Zginął kierowca BMW

Zastanówicie się co wy ku*** piszecie ! Jaki ból sprawiają wasze komentarze rodzinie która w tym momencie tak cierpi. A wiem, co mówie! Jeden mądrzejszy od drugiego a zastanów się pacanie jak ty byś cierpiał po utracie ojca, matki ! Pomyśl co przeżywają teraz jego najbliźsi ! Jaki to dla nich ogromny cios ! Znałam tego człowieka i był mi bardzo bliski więc uwierz że gdybym dorwała takiego gnoja jak ty w tym momencie to Bóg jeden wie co bym z tobą zrobiła!!

Ares napisał:

"Jakiś szczyl" co ty babo wypisujesz większość wypadków jest właśnie przez takich dziadków którzy są mistrzami kierownicy bo prawko ma 40 lat, albo wlecze się 40 km/h na 70 i każdy kombinuje jak wyprzedzić takiego zawalidrogę, a wiadomo że na naszych drogach za łatwo się nie jeździ.

Noooo, tak, Ares - przeczytałam twój komentarz. Czyli twoim zdaniem, ludzie w wieku tego pana tragicznie zmarłego nie mają prawa jeździć samochodami. No, bo : dziadkowie, stare ramole, niedojdy, zawalidrogi... Ale co cię tak wkurza? Jeśli jedzie prawym pasem, to daje szansę takim młodzieńcom jak ty, żebyś sobie śmignął lewakiem i jechał dalej do celu. Ale to już twój wybór - czy wyprzedzisz takiego jednego zawalidrogę, czy pięciu sunących prawym pasem, bo ci się śpieszy jak cholera , więc walisz do przodu, a potem na najbliższej krzyżówce te stare ramole, zawalidrogi i tak cię dogonią. A kto najwięcej powoduje wypadków? Takie bystrzaki jak ty - młode, wysportowane mięśniaki, wymijające kilka pojazdów na raz, żeby zderzyć się czołowo, albo walnąć w drzewo. Ofiara wczorajszego nieszczęśliwego wypadku - kierowca może nie wziął pod uwagę warunków atmosferycznych, może stracił panowanie nad kierownicą, cóż, stało się. To jest przestroga dla wszystkich. I młodych, jak ty, Ares i starszych.

Lucynko J*bnij się w główkę

Ludzie jesteście poje***i ! jak można takie rzeczy pisać ! a żeby kiedyś wam sie takie nieszczęście nie przytrafiło zobaczycie jak będziecie cierpieć ! Wyrazy głębokiego współczucia.

Odszedl nasz zegarmistrz z Hetmana.Wyrazy współczucia dla rodziny.

Człowiek jest tylko człowiekiem i popełnia błędy. Sama jestem kierowcą i dobrze wiem jak czasami można podjąć nie właśniwą decyzję a sekundy decydują o tym jak to się skończy. Nikt nie jest idealny a nie można potępiać przez to człowieka który był cudowny. Kto chciaż raz w życiu rozmawiał z panem Andrzejem wie o czym mówię. Teraz najważniejsze co przeżywają bliscy! Ta śmierć dotknęła wielu ludzi nie tylko rodzinę ale również znajomych sąsiadów i tak jak ja ludzi którzy nie znali go jakoś rewelacyjnie ale zapamiętali na całe życie. Chciałam przekazać ogromne wyrazy współczucia dla rodziny. Zdaję sobie sprawę że nic w takiej chwili nie jest wstanie zagłuszyć myśli o tym 'dlaczego?', ale takie jest życie... bardzo kruche i czasami za bardzo smutne... pamietajcie wszyscy o tym jakim był człowiekiem bo ja dobrze wiem jak go zapamiętać.

ona napisał:

Odszedl nasz zegarmistrz z Hetmana.Wyrazy współczucia dla rodziny.

Czy to ten niesamowicie sympatyczny pan, który miał punkt naprawy zegarków na I-szym piętrze? Miał tyle rzeczy do opowiedzenia swoim klientom, niezwykle kontaktowy i życzliwy. Kilka razy naprawiałam zegarki u niego. Och, jaka szkoda.

Oprócz tego, że był znakomitym fachowcem i sympatycznym gawędziarzem, był też znanym w zamojskim środowisku amatorem brydża, tenisa i tenisa stołowego. Szkoda człowieka.

Wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny:(

Domniemanyszpionsoviecki napisał:

Oprócz tego, że był znakomitym fachowcem i sympatycznym gawędziarzem, był też znanym w zamojskim środowisku amatorem brydża, tenisa i tenisa stołowego. Szkoda człowieka.

Opowiadała mi pewna pani, która pracuje w dużym sklepie naprzeciwko mojego domu, a jest mieszkanką Zawady, że miał takiego pecha, bo uderzył w jedyne drzewo, które jeszcze na tamtej trasie zostało. Pozostałe zostały wcześniej wycięte. A jeszcze inna moja znajoma, którą niektórzy nazywają księżna powiedziała, że pan Andrzej mieszkał w Szczebrzeszynie. Może tamtego dnia śpieszył się do swoich klientów, którzy czekali na niego, żeby pogawędzić... Wieczny odpoczynek... i wyrazy współczucia dla rodziny.