Widać, że pan redaktor nie był na meczu bo pierwsza bramka to sytuacja sam na sam obroniona przez Radzewicza, odbił piłkę do boku na ok 20 metr, skąd gość z annopola uderzył na spokojnie nad obrońcami, a druga to bramka samobójcza, po rzucie rożnym, nie z zamieszania, tylko Lis na 5 metrze musnął piłkę głową ładując ją do siatki obok zawodnika na słupku. Wynik mógł być wyższy gby by nie w paru sytuacjach ten młody bramkarz z Nałęczowa.
|
|
Trener już w pierwszej minucie dał sygnał -ofensywnie(atakujemy) -i tak w 3 min głupia strata ,długi przerzut i zostało dwóch obrońców na czterech zawodników Wisły.Pierwszy strzał Radzewicz broni, piłka ląduje na 20 metrze skąd Dudek pół-lobikiem ładuje piłkę do siatki.Gdzie byli pozostali obrońcy? pomocnicy? ano na połowie Wisły !!! Potem Lis pakuje piłkę do własnej bramki i wszyscy na trybunach pytają czy w tej rundzie to on gra w Cisach czy w drużynie przeciwnika.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|