Młodzieżowa piłka nożna: Juniorzy zakończyli sezon

A co na tym zdjęciu z pucharem robi ten z kwadratową głową ? przecierz to nie trener juniorów ani gość który coś dla nich zrobił a jedynie czekał na przegrane.

Ten z pucharem i "kwadratowa glowa" wzial puchar za to --ze czego sie nie dotknie to spierd.li !!! Jak prowadzil Czarnych Deblin w 4 lidze to tak ich zadluzyl ze do dzis nie moga wyjsc z 5 ligii,to samo prowadzil Lade Bilgoraj sciagnal 34 graczy i zadluzyl klub czego konsekwencja byl w tym roku spadek z dlugami do 4 ligii,w tym roku dzilalal w Motorze i rowniez "trzyma fason" czyli zafundowal spadek z bagazem dlugow.Za to dostal ten Puchar"czego sie NIE DOTKNIE TO SPIER..LI"

Ten z "Kwadratowym łbem" to nie tylko Czarnych i Ładę wydoił do zera, ale także Legion Tomaszowice (z IV ligi do całkowitego upadku) oraz Granicę Lubycza Królewska (z IV ligi dwa lata z rzędu spadek, no i klasa A, teraz wygrali klasę A, lecz nie chcą wejśc do okręgówki, bo... długi z IV ligi jeszcze...). "Sadek" zacznij handlować ciuchami, do piłki już się nie pchaj.

"Przeminęło z Sadkiem", czyli lista piłkarzy, którzy przybyli do Łady po objęciu w klubie posady trenera przez Marka Sadowskiego w lipcu 2005 roku, a z których Łada nie ma dziś najmniejszego pożytku, bo poszli swoimi drogami: Białek, Bihun, Blacha, Chomicz (powrót), Farotimi, Fokin, Furlepa (powrót), Grzegorczyk, Gutek, Kołodziej, Kowalczuk, Krupski, Kubiak, Kyć, Łukasik, Marzec, Molenda, Muszyński, Oleszczuk, Paluch (powrót), Piętak, Poleszak, Połeć, Popajewski, Rutkowski, Sadowski junior, Sawicki, Sebastianiuk, Sirko, Sobiech, Suski. Razem - 31 sztuk. Z ludzi, którzy przybyli do Łady za kadencji Sadowskiego, pozostali jedynie: Fulara, Paczos (powrót) i Skrzypek. Niech ta lista będzie ostrzeżeniem dla klubów przed zatrudnianiem trenerów, którzy są bardziej menedżerami niż szkoleniowcami.

Mam prosbe do redaktorow Dziennika Wschodniego i innych dziennikarzy z regionu:jesli dowiecie sie ze p.M.Sadowski znowu chce jakis zespol ligowy objac to prosze Was -naglosnijcie ta sprawe ,poniewaz zatrudnienie Sadowskiego nazwalbym SCIAGNIECIEM KONIA TROJANSKIEGO do kazdego klubu gdzie sie pojawi!!!Co z tego ze przez sezon na sciaga grajkow i zrobi awans badz miejsce w czubie tabeli ,skoro w nastepnym roku klub sie "wyklada na lopatki" w zwiazku z dlugami jakich narobil ten pan!!!!!

Gość napisał:

Mam prosbe do redaktorow Dziennika Wschodniego i innych dziennikarzy z regionu:jesli dowiecie sie ze p.M.Sadowski znowu chce jakis zespol ligowy objac to prosze Was -naglosnijcie ta sprawe ,poniewaz zatrudnienie Sadowskiego nazwalbym SCIAGNIECIEM KONIA TROJANSKIEGO do kazdego klubu gdzie sie pojawi!!!Co z tego ze przez sezon na sciaga grajkow i zrobi awans badz miejsce w czubie tabeli ,skoro w nastepnym roku klub sie "wyklada na lopatki" w zwiazku z dlugami jakich narobil ten pan!!!!!

Sadowski to ani brat ani swat, ale nasuwa mi się kilka uwag lub wniosków. Z powyższych wpisów widać, że Sadowskiego nikt nie kocha ale trzeba zastanowić się czy trudna sytuacja w klubach po jego odejściu to jego lub tylko jego wina. Z tego co wiem to Zarządy klubów wiedzą jakie mają budżety, czy stać ich na zakupy, czy stać ich na trenera. To prezesi i zarządy decydują o sprowadzeniu zawodników i wysokości kontraktów. Żaden trener nie podpisuje umów z zawodnikami. Trener może chcieć Ronaldo ale czy Zarząd go kupi to już inna sprawa. Krytyka powinna być rzetelna i trzeba wskazywać konkretne argumenty. Lista sprowadzonych do Łady to jest jakiś argument ale dlaczego nie wypalili, dlaczego odeszli,co było w środku klubu ja nie wiem i czy była to wina trenera. Do artykułu na temat Żółkiewki, ktoś wzywał do opamiętania i moim zdaniem słusznie. Najpierw szkolenie młodzieży, budowa obiektu, szukanie środków a potem atak na wyższą ligę. Działanie odwrotne prędzej czy później skończą się katastrofą.

Sadowski przychodząc np. do takiej Łady robił swój interes, a korzysci klubu nie miały dla niego żadnego znaczenia. najważniejsze, żeby jego kopacze się ogrywali. W Ładzie doszło do takich paradoksów, że nawet trener juniorów Sierociński (ksywka: Sierota - nomen omen, pasuje jak ulał do sytuacji), dostawal przed meczem kartke, na ktorej było napisane jak długo w meczu ma grać Krupski, Muszyński, czy inni z Lublina, sic! jakież to było chore, gdy juniorzy Łady siedzieli na ławce tylko dlatego, żeby ci od Sadka mogli się ogrywać. KTOŚ JEDNAK W ŁADZIE mu na to pozwolił. kto? ludzie zarządzajacy klubem, nie mający pojęcia o tym. W tym samym czasie identyczny problem zniszczył Hetmana Zamość. Ubóstwiany w Zamościu trener Cecherz doprowadzil do tego, że klub ma kolosalne dlugi, NIE MA ZAPLECZA, bo Cecherz stwierdził, że w rezerwach, to nie ma perspektywicznych graczy, więc kazał ich rozgonić po szarowolach, Solach, Starych Zamościach i Zawadach. KTOŚ JEDNAK W HETMANIE mu na to pozwolił. kto? ludzie zarządzajacy klubem, nie mający pojęcia o tym. Cecherz nasprowadzał do Zamoscia drogich wynalazków, opłacanych niebotycznymi, nawet jak na warunki ekstraklasy (a to tylko III liga była!!!), pieniędzmi. Przecież laik wie, że klub - to nie zabawka na sezon czy dwa. Trzeba myśleć perspektywicznie, przyszłościowo. A Cecherz czy Sadek mają to w d...

Stefan! Sadek "kosił" równo z trawą miejscowych lub wychowanków Łady, robiąc miejsce dla swoich i wodę z mózgu działaczom. Przykłady pozbycia się zawodników, którzy dziś mogli być wiodącymi w Ładzie: Łukasik, znany jako Grzywa, oraz Blacha. To prawda, że to kolesie, mający ze sobą problemy, ale Furlepa w Soli umiał sobie z nimi poradzić i grają tak, że żaden czwartoligowiec ich by się nie powstydził. Gdy Lukasik grał w Ładzie, to Sadek pomiatał nim jak ścierwem, zamiast chłopakowi pomóc. Bylem świadkiem, jak po treningu, Sadowski powiedział przy calej drużynie: dzis to możecie nawet tutaj nasrać, i tak Grzywa sprząta. Sorry Batory! Ale Krupski, Suski i paru innych, ktorych Sadek ściagnął do Lady, bo nikt ich nie chciał, to Grzywie czy Blasze, to mogliby buty pastować.