Szkoda tej porażki, bo KSZO nie było w najsilniejszym składzie, ale z drugiej strony paru dobrych ligowców grało. Zbyt prosto, po błędach, stracone bramki. Wynik 2:3 nie przynosi wtydu, ale pozostał mały niedosyt. Kolejna runda była w zasięgu. Kibiców KSZO = 0!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz