|
Jak można dopuścić klub z takimi długami do rozgrywek ??
Okazuje się, ze władze miasta maja wątpliwość w przekazaniu drugiej raty dotacji na konto klubu, gdyż skłonne są to zrobić jednak poprzez OSiR. Czym spowodowany jest taki pomysł możemy się jedynie domyślać, ale okazuje się znowu, że kondycja finansowa klubu jest tak jak w zimie tragiczna (zadłużenie ponad 170.000 zł), a klub bez uregulowania należności tymi właśnie pieniędzmi, może przestać istnieć. Powstaje pytanie tylko, po co tylu osobowy zarząd skoro ciągle klub ma ratować PANI BURMISTRZ za miejskie pieniądze?
Dlaczego Zarząd klubu nie wyjdzie naprzeciw propozycji Urzędu Miasta, o przekazaniu drugiej raty 120.000 zł na konto OSiR w Poniatowej. Takie rozwiązanie spowodowałby obniżenie np.: kosztów księgowych, jak i całej obsługi organizacyjnej związanej np. rozliczenia z Urzędem Skarbowy, ZUS, przekazywanie sprawozdań finansowych, deklaracji podatkowych i wielu innych. I na pewno nie zabrakłoby wypłaty dla sędziów, jak to miało miejsce w ostatniej kolejce A-Klasy, kiedy to arbitrzy zostali odprawieni z klubu z kwitkiem.
Obawiamy się najgorszego, mianowicie piłkarze informują o tym, że po raz kolejny nie wypłacono im należnych pieniędzy za ostatnie dwa miesiące (mimo utrzymania się w 3 lidze), premii meczowych, a niektórym nawet ze względu na to, że utrzymaliśmy się w 3 lidze to nawet za miesiące październik i listopad (zgodnie z regulaminem). Kwotę jest trudno oszacować, ale jest ona nie mała i pochłonie większość z dotacji, jakie zamierza miasto przekazać na konto klubu.
Zadajemy publicznie pytanie, czy to prawda, co mówią piłkarze? Czy to prawda, że jest też sporo innych zaległości w stosunku do ludzi i podmiotów, które w tej rundzie świadczyły usługi na rzecz klubu?
Tu chyba wyjaśnia się tajemnica przyjęcia postawy opozycyjnej do rozwiązania pod hasłem „OSiR”, ponieważ z konta „OSiR” zaległości te (wypłaty piłkarzy) nie będą mogły być uregulowane, natomiast z konta klubu jak najbardziej.
Z drugiej strony pytamy jak to jest, skoro cześć piłkarzy twierdzi, że została zgłoszona do rozgrywek jak amator wiec, jakim cudem są w stosunku do nich jakiekolwiek zaległości. Czy w końcu ktoś wyjaśni, co sie dzieje na stole i pod stołem??
Jak długo będą podpisywane kontrakty na wyrost, bez pokrycia w planowanym budżecie klubowym, jak długo zawyżać będzie się koszty funkcjonowania klubu, by z miejskich pieniędzy opłacać w większość pierwszy zespół? Pytamy jak długo.
Obiecywano nam po zmianie zarządu normalność i wyjście z zapaści finasowo-orgnaizacyjnej, a po raz kolejny okazuje się, że klub ma znowu ogromne kłopoty. Miało nie być powtarzania błędów poprzedniej ekipy rządzącej, a zrobiono dokładnie to samo, a nawet chyba więcej!!!
Sytuację w klubie zresztą pokazała frekwencja na meczach piłkarskich! Środowisko lokalne ma juz chyba dość tego typu pseudo-rozwoju poniatowskiej piłki nożnej!
Pojawił się pomysł swój trener, swoi piłkarze – Panowie hipokryzja i ignorancja sięga już zenitu, jak po 5 lata całkowicie zaniedbanego szkolenia piłkarzy z Poniatowej, teraz chcecie ich wystawić na froncie 3 ligowym, bo będzie taniej, tylko o to chodzi? Tym chcemy załatać nieporadność i rozdmuchane ambicje? Po raz kolejny zapłacić ma za to poniatowska młodzież? Która wiadomo przy takim rozwiązaniu skazana jest na porażkę i pożarcie przez lokalne środowisko?
|
|
|
wszystko prawda
|
|
|
SĄ RÓŻNE OBJAWY ZAZDROSCI , ZAWISCI , NIE SPEŁNIONYCH MARZEŃ
|
Dodaj odpowiedź:
|
Przerwa techniczna ... ...
|
