Gdzie buduje się najwięcej? Inwestycje mieszkaniowe w Lublinie

"ze względu na bliskość ważnego węzła komunikacyjnego i doskonały dojazd do centrum – ocenia Jarosław Kmieć - ekspert rynku nieruchomości Polska Komercja" - co za pieprzenie Panie Kmieć?! Jechał Pan tam kiedyś z centrum? Doskonały dojazd do centrum? Żart! A z Pana taki ekspert jak ze mnie piłkarz... Deweloperzy budują tam, bo działki nie były bardzo drogie, jednocześnie jest dozwolone stawianie budynków dość wysokich (nie wiem czy na podstawie planu zagospodarowania przestrzennego, czy na podstawie warunków zabudowy - ktore nota bene wydaje się w oparciu o wysokość budynków sąsiadujących) oraz ze względu na dość dużą popularność tej okolicy wśród nabywców. Wyższe budynki oznaczają większy metraż do sprzedania - dla przykładu jest to ponad dwukrotnie większa wysokość niż np. na ponikwodzie (Dożynkowa i okolice). Dojazd Panie Kmieć (lub Panie Kmieciu) z tamtej okolicy do centrum jest bezwzględnie najgorszy spośród WSZYSTKICH inwestycji deweloperskich w mieście...

ktoś zapomniał dodać: "artykuł sponsorowany " :-)

a szkoły, przedszkola i żlobki też budują?

Tylko gdzie są parkingi - jak miasto pozwala na coś takiego ?? Niech ktoś się przejedzie po tych super nowych osiedlach beton - blok na bloku zero zieleni, a jak już to trawa. powstaną osiedla i miasto zacznie myśleć może i rzeczywiście za mało parkingów więc zróbmy go tylko gdzie i za co. to deweloperzy powinni mieć nakaz budowy parkingów ! obecnie mpz mówi chyba o 1,5 miejsca postojowego na mieszkanie. Tylko z tych super nowych osiedli bez 2 samochodów w rodzinie nie da się żyć, a jak ktoś ma służbowe to są już 3 !

Kto to coś (bo artykuł to nie jest) co za bzdury - tereny zielone brak tam jest wszystko zablokowane - parkingi podziemne - wycieli wszystkie drzewa nic nie zostało pomiędzy blokami - takiego zagęszczania nie ma chyba nigdzie w Lublinie - blok sm oaza od terpiłowskigo 8 m - wg autora blok terpiłowskigo prawie na ukończeniu ha ha ha, niech przyjedzie i zobaczy - totalnie betonowa pustynia - o komunikacji z centrum nie ma co mówić

Nie wiem kim jest Pan Mickiewicz? wg niego to nie jest artykuł sponsorowany, w jednym się zgadzam to nie jest artykuł tylko reklama kilku firm deweloperskich

Budują budują a ludzie kredyty pewnie na każde mieszkanie biorą

Mieszkam na tym osiedlu i codziennie korzystam ze ścieżki rowerowej czy chodze na spacery w pobliżu Stargo Lasu. Miejsce polecam każdemu.Wszystko na miejscu i nie trzeba nigdzie jeździć. a przy "zielonej fali" na kraśnieciej w centrum jestem w kilkanaście minut.

terpilowski dopiero na 2017 rok odda budynek wiec nie jest niemal gotowy

Naród się wyludnia, a oni budują, budują i dobudować nie mogą. Trzeba budować obiekty kilkudziesięciopiętrowe. Wchodzisz do takiego kolosa i masz wszystko. Kibel publiczny, aptekę, dom publiczny, psychologa, adwokata, salonik gier, słowem wsio w jednym.

Tylko gdzie są parkingi - jak miasto pozwala na coś takiego ?? Niech ktoś się przejedzie po tych super nowych osiedlach beton - blok na bloku zero zieleni, a jak już to trawa. powstaną osiedla i miasto zacznie myśleć może i rzeczywiście za mało parkingów więc zróbmy go tylko gdzie i za co. to deweloperzy powinni mieć nakaz budowy parkingów ! obecnie mpz mówi chyba o 1,5 miejsca postojowego na mieszkanie. Tylko z tych super nowych osiedli bez 2 samochodów w rodzinie nie da się żyć, a jak ktoś ma służbowe to są już 3 !

Bez przesady. Problem z miejscami parkingowymi to raczej problem starszej zabudowy kiedy nie było jeszcze zwyczaju budowy garaży i miejsc parkingowych pod budynkami, bo nie przewidywano takiego rozwoju motoryzacji. Wystarczy popatrzeć co się dzieje np. na LSM albo na Czubach przy starych spółdzielnianych blokach. Na parking przeznaczano płachetek ziemi albo tylko miejsca wzdłuż ulicy i teraz jest dramat.

Deweloperów wymieniono w artykule dość szczegółowo. Nawet ceny metra podają. A to że SBM Oaza tam buduje trzy bloki i cena metra zaczyna sie od 4219zł to juz nie łaska napisać?

Mieszkam na tym osiedlu i codziennie korzystam ze ścieżki rowerowej czy chodze na spacery w pobliżu Stargo Lasu. Miejsce polecam każdemu.Wszystko na miejscu i nie trzeba nigdzie jeździć. a przy "zielonej fali" na kraśnieciej w centrum jestem w kilkanaście minut.

No wszystko pieknie ale na koniec to ześ zachlapał."Zielonej fali" chyba powinno być "pod prąd" :D

Bez przesady. Problem z miejscami parkingowymi to raczej problem starszej zabudowy kiedy nie było jeszcze zwyczaju budowy garaży i miejsc parkingowych pod budynkami, bo nie przewidywano takiego rozwoju motoryzacji. Wystarczy popatrzeć co się dzieje np. na LSM albo na Czubach przy starych spółdzielnianych blokach. Na parking przeznaczano płachetek ziemi albo tylko miejsca wzdłuż ulicy i teraz jest dramat. Zapraszam Ul. Onyksowa 5. 5A, 3, 7, 9A, 9B!

Jaki weglin, weglin to zawsze były domki, ja bym powiedział, że to czuby południe albo połudn-zach.

Nie zgadzam się na kolejnego decatlona! juz na spółdzielczości pracy straszy swmy chińskim asortymentem budują ciągle te same sklepy w miejscach ciekawych i ładnych gdzie było zielono a teraz nawet nie mam gdzie na spacer wyjsc

Mieszkam na tym osiedlu i codziennie korzystam ze ścieżki rowerowej czy chodze na spacery w pobliżu Stargo Lasu. Miejsce polecam każdemu.Wszystko na miejscu i nie trzeba nigdzie jeździć. a przy "zielonej fali" na kraśnieciej w centrum jestem w kilkanaście minut.

chyba skuterem po chodniku :)

Problem miejsc parkingowych ciągle jest aktualny. Niestety ustawa mówi, że ma być jednomiejsce na mieszkanie. Niestety wliczają się także w to płątne garaże :/ Ja na przykład nie mam zamiaru płacić 30 kilka tysięcy tylko po to żeby kupa żelastwa stała pod dachem, a skrobanie w zimie nawet lubię - i tak jest sporadyczne (35 tys. to 15 lat wynajmowania za 200 zł garażu ja i tak trzymam na dworze toż to samochód). I tak przy sprzedaży napiszę, że garazowany hehehe :D Wracając do tematu. Na Kryształowej dramatu nie ma ale Jaspisowa to masakra. Dzisiaj przeważnie są 2 furmanki na mieszkanie jedna domowa druga firmowa i dramat.

"ze względu na bliskość ważnego węzła komunikacyjnego i doskonały dojazd do centrum – ocenia Jarosław Kmieć - ekspert rynku nieruchomości Polska Komercja" - co za pieprzenie Panie Kmieć?! Jechał Pan tam kiedyś z centrum? Doskonały dojazd do centrum? Żart! A z Pana taki ekspert jak ze mnie piłkarz... Deweloperzy budują tam, bo działki nie były bardzo drogie, jednocześnie jest dozwolone stawianie budynków dość wysokich (nie wiem czy na podstawie planu zagospodarowania przestrzennego, czy na podstawie warunków zabudowy - ktore nota bene wydaje się w oparciu o wysokość budynków sąsiadujących) oraz ze względu na dość dużą popularność tej okolicy wśród nabywców. Wyższe budynki oznaczają większy metraż do sprzedania - dla przykładu jest to ponad dwukrotnie większa wysokość niż np. na ponikwodzie (Dożynkowa i okolice). Dojazd Panie Kmieć (lub Panie Kmieciu) z tamtej okolicy do centrum jest bezwzględnie najgorszy spośród WSZYSTKICH inwestycji deweloperskich w mieście...

No nie wiem czy ten dojazd taki zły. Praktycznie bez zatrzymywania jedzie się do Głębokiej, a potem 10 minut Sowińskiego i jestem w mieście. Jak dla mnie super. Zawsze sobie chwaliłem dojazd z czubów. A poza tym to jak masz mieszkanie i rodzinę to nie zasuwasz często do miasta, bo po co. Na laski? :D