Jakie mieszkanie kupisz w Lublinie za 300 tys. zł?

Ktoś może podzielić się informacją ile wynosić może wynajem takiego 60m2 nowego mieszkania? Chciałbym się dowiedzieć czy to może być opłacalna inwestycja.

Przy wynajmie takiego trzypokojowego mieszkania 60m2 możesz liczyć na zwrot z tej inwestycji w okolicach 5-6% na czysto. Oczywiście przy założeniu że będziesz mieć wynajmujących rzez cały rok. Więcej można wycisnąć wynajmując studentom "na pokoje" i bez skarbówki, ale to ryzyko jest i nie polecam.

Zwykłe złodziejstwo, przy kredycie 225 000 zł, w rzeczywistości spłacamy 416 000 zł - wolę mieszkać pod mostem niż z zrezygnować z normalnego życia i marzeń.

Przy dobrej lokalizacji za 60 metrowe mieszkanie raczej będą to 3 pokoje ,trzeba liczyć 800zł za pokój ,więc 2400 to taka realna kwota ,ale może być też i 3 tys za całe mieszkanie,jeżeli np do tego masz garaż lub miejsce postojowe plus piwnica,teraz za wszystko się płaci. Ogólnie inwestycja w zakup mieszkania jest bardzo dobra,po tych 10 latach ktoś ci kredyt spłaci. Tylko przy wynajmie mieszkania trzeba pójść do notariusza i zrobić to tak jak trzeba,czyli osoba której wynajmujesz musi czarno na białym się określić,gdzie w momencie kiedy np już nie będziesz chciał wynajmować,gdzie ma się wyprowadzić,jeżeli do rodziców to bierzesz jej rodziców też do notariusza.Żeby nie było później problemów,że ktoś nie zechce opuścić twojego mieszkania ,bo nie będziesz mógł go wyrzucić,zostanie sąd i lata chodzenia po sprawach.

Dzięki za odpowiedzi. Kredytu bym nie brał, więc ze spłatą nie ma problemu. Poza tym koszty kredytu w PL to jawne złodziejstwo. Na zachodzie w tej chwili kredyty hipoteczne wynoszą ok 1% a i o żadnej marży nie ma mowy, a w PL to banki muszą doić klientów jak się da. Dzięki za podpowiedź z tym notariuszem, to rzeczywiście ważne.

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Ktoś może podzielić się informacją ile wynosić może wynajem takiego 60m2 nowego mieszkania? Chciałbym się dowiedzieć czy to może być opłacalna inwestycja. Wynajem mieszkania jak w Lublinie to około 1500 zł (wliczony czynsz) + opłaty za gaz prąd. Więc Twoim zarobkiem w tym momencie będzie praktycznie 1500zł za 2400 jak pisał ktoś wyżej to musiałoby być z górnej półki więc uważam że załóż sobie kwote 1500zł. Nie wiem ile będzie wynosić Twoja rata na ile chcesz brać to mieszkanie jaki masz wkład własny itd.Może być tak że rata z 1000 zł do tego czynsz i zostanie Ci na czysto ze 200 zł -300 zł przy takim zarobku ja bym w to nie wchodził, chyba że masz odłożoną kasę lub zabezpieczenie w postaci innych nieruchomości bo biorąc kredyt na mieszkanie licz się z tym że dziś jest ok masz zdolność, masz lokatorów którzy Ci spłacają ale może być okres że lokatorzy się wyniosą i że np 2,3 czy 6 miesięcy będziesz szukał nowych i ten okres będziesz musiał z własnej kieszeni becelować, tym bardziej że jak chcesz mieć dograne wszystko na tip top musisz zrobić wynajem na zasadach najmu okazjonalnego przed notariuszem a to wiąże się z paroma komplikacjami i nie każdy lokator na to Ci się zgodzi Podsumowywując: Jeżeli masz zabezpieczenie(ziemia, inne dodatkowe mieszkanie nie obciążone kredytem) to możesz ryzykować kupno nakredyt pod wynajem Jeżeli zaś powyższe nie są spełnione to ja bym odpuścił -nie opłaca się wg mnie wtedy 

te ubezpieczenie to niech se w *** wsadzą .........

Czy wszystkie powyzsze komentarze są ustawione ? Realna suma do wyjęcia za wynajem 3-pokojowego mieszkania (48 - 60 mkw.) to max. 1300 - 1400 PLN netto (na rękę). I to tylko w dzielnicach typu Wieniawa lub LSM, czyli tam gdzie są amatorzy na wynajem mieszkań. Nie nabierajcie się na kupno nowych mieszkań na zadupiach Lublina, bo nie bedziecie mieli klientów na wynajem.

Nie przesadzajmy - ze 2000 PLN na rękę za wynajem takiego dużego mieszkania spokojnie można wyciągnąć. Jak ma się dobrych klientów, nie studenciaków, albo studentów ale ciapatych to i lepiej. Teraz za kawalerkę w dobrym miejscu właściciele chcą i z 1000 PLN i jeżeli jest fajnie urządzona to naprawdę błyskawicznie schodzi. Wiem o czym mówię, oglądałem z setkę mieszkań pod wynajem w Lublinie. Te sensowniejsze, schludnie i w miarę nowocześnie urządzone idą jak woda. Właściciele castingi robią.

Jeżeli ktokolwiek chce wynajmować to żelazna rada zadbać o wygląd mieszkania. Nie trzeba wydawać kokosów ale niech będzie czysto, jasno, przytulnie. Nie wstawiać rozpadających się mebli po dziadku pamiętających Gomółkę tylko kupić za parę złotych tanie ale świeże meble. Każdy kto szukał mieszkania pod wynajem wie jak dużo z oferowanych to paskudne nory. Lokalizacja bliżej miasteczka nie wynagrodzi wszystkiego, zwłaszcza w warunkach lubelskich gdzie i tak w 10-15 min się dojedzie mpk.