Jestem w szoku! Nie znoszę horrorów, bo zbyt często ocierają się o surrealizm, który odbiera prezentowanym sytuacjom wiarygodność - w efekcie obrazy są tak głupie i niedorzeczne, że nie przerażają, tylko śmieszą. "Martyrs" nie jest klasycznym horrorem - zbyt wiele w nim "chorób" typowo ludzkich, co powoduje, że krew znajduje swoje uzasadnienie i nie jest przelewana dla samego obrzydzenia i strachu wywoływanego u widza. Mógłbym powiedzieć - nie znoszę tego gatunku, ale ten film naprawdę robi wrażenie i to nie tylko w kategorii "horror". Polecam każdemu, kto lubi mocne kino i nie jest fanem deb***nych popisów związanych z lichymi pomysłami na bezpodstawną przemoc. Pozdrawiam!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz