otwieram lodówkę, a tu Urbańska...
|
|
masakra! u Ciebie też??? |
|
Widziałam "Metro" z Górniak, Groniec, Janowskim, Kordkiem. Lubaszenko... Do tej pory mam ciarki. To było mistrzostwo świata. Teraz te same efekty nie robią już wrażenia. Woklanie też cieniutko.
|
|
Oj, bez przesady. Wiadomo,że jeśli ktoś (jak i ja) obejrzał pierwotną wersję, to nigdy juz żadna obsada nie zadowoli tak jak ta pierwsza. Ale młodzi dali radę. Natalia Srokocz jako Anka - wokal przepiękny, Edycie Górniak spokojnie dała radę. Natasza - piękna, utalentowana, to ona rządziła sceną i była najbardziej wyrazistą postacią Metra - i słusznie jest ceniona bo ma naprawdę dziewczyna talent. Jerzy Grzechnik jako Jan - wiadomo, że akurat Janowskiego jest naprawdę trudno zastąpić, ,,A ja nie" Janowskiego nie ma sobie równych.
Byłam, obejrzałam, przeżyłam, jestem kulturalnie dotleniona.
Jedyny minus - Metro jako przedstawienie teatralne nie powinno być wystawiane w tak wielkiej hali, z końca sali ciężko było rozpoznać punkciki jako znanych aktorów. Dobrze,że były kamery i telebimy, ale cóż - nie po to idzie się obejrzeć przedstawienie na żywo by gapić się w ekran.
|
|
tak zrobiono wszystko by natasza grała "pierwsze skrzypce", spychając wsztstkich na plan drugi. w końcu właścicielem teatru buffo jest jej mąż.
|
|
Komentujecie wokale dziewczyn. Może tak o Janie coś powiecie... Wg. mnie Jurek o głowe przebija Janowskiego głosem... Srokocz - technika poprawna, emocje minimalne... U Gromiec było odwrotnie - to fakt, za to Górniak zmanierowana tak, że technika nic nie wskóra... Jedynie rządziła tą Litanią! A ad. TZG w Metrze... czy innych tekstów - 20 lat temu były inne teksty "na czasie", zatem trzeba kilka rzeczy odświeżyć
|
|
czy ktoś wie jaki tytuł ma piosenka którą Jerzy śpiewa na samym początku ? na filmiku to jest ?
a tak pozatym to jestem pod wrażeniem.. świetne przedstawienie !
|
|
A ja nie
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|