"Widnokrąg" to sztuka , która w cudowny sposób oczarowuje widza od początku przedstawienia. Dzieje sie to zupełnie niepostrzeżenie, ale tak skutecznie, że nawet nie wiemy kiedy, sami stajemy się częścią rzeczywistości scenicznej. Tej naszej transformacji w fotelu widza towarzyszy i zachwyt, bo oto ktoś tak doskonale potrafi oddać to, co od zawsze czuliśmy i myśleliśmy, i wzruszenie, bo podróż w głąb siebie to jednak poruszające doświadczenie. Wszystko razem: sztuka, muzyka, scenografia i występ aktorów jest tak zsynchronizowane, że z zapartym tchem czekamy, co się będzie działo, a akcja jest tu przecież naprawdę zminimalizowana. Jeszcze raz mamy więc dowód, że mniej znaczy więcej. Jaka szkoda, że takie przedstawienia jak to dzisiejsze można oglądać po raz pierwszy tylko raz...
|
|
Gratuluję Teatrowi! Wspaniała metafizyczna sztuka, magiczna, spokojna... Piękna!
|
|
Gratuluję mądrej, konkretnej i kompetentnej recenzji.
|
|
Byłem na Widnokręgu, też jestem oczarowany. Genialna muzyka. Można słuchać i słuchać
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|