Miejsce startu to jakieś nieporozumienie. Trasa i tak przebiega przez Lipową, więc można się było zorganizować na Litewskim a nie na Placu Łokietka, gdzie panuje totalny rozpierdziel. Jak jeszcze przejazd w stronę Lipowej został zaplanowany przez deptak, to nie pozostaje nic innego jak serdecznie pogratulować organizatorowi poczucia humoru.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz