Czy instalacja gazowa LPG w samochodzie nadal się opłaca?

A gdzie "Artykuł Sponsorowany"?

dobra sciema zeby wsadzac do TSI LPG powodzenia lub tez radze zasiegnac internetu swoja droga to naprawde trzeba byc kawal h.... zeby polakowi taka scieme proponowac

Dlaczego nie piszecie o zaworach, uszczelniaczach zaworów, uszczelkach głowicy itp. które zużywają się o wiele szybciej. A to są koszty! Miałem gaz 2 razy za jednym razem - pierwszy i ostatni. I nigdy więcej! PS: dlaczego jest tak mało samochodów z "fabryczną" instalacją???

Ja jestem bardzo zadowolony z LPG, może dlatego że montaż wykonany został przez Ramarex w Rybniku!

a jakiego producenta masz tą instalację?? Wydaje mi się że jak jest dobrze zamontowana instalacja to w każdym silniku się sprawdzi. 

PS: dlaczego jest tak mało samochodów z "fabryczną" instalacją???  Bo seris nie jest głupi i nie będzie Ci za darmo wstawiał instalacji nawet jakby mieli gotowe auta z lpg to ich cena by była znacznie wyższa i mało kto by się decydował na lpg tylko wolał kupić samą benzynke dotrzeć i dopiiero włożyć gaz ale jak dopłacisz to bardzo chętnie to zrobią. Ja u siebie jeżdżę na gazie 2 lata i mam zamontowaną instalację BRC sq32 i przyznam szczeże, że do kolejnego auta też bym ją zamontował. 

użytkownik niezarejestrowany napisał:

dlaczego nie piszecie o zaworach, uszczelniaczach zaworów, uszczelkach głowicy itp. które zużywają się o wiele szybciej. a to są koszty! miałem gaz 2 razy za jednym razem - pierwszy i ostatni. i nigdy więcej! ps: dlaczego jest tak mało samochodów z "fabryczną" instalacją???

słuchaj jak masz instalację to trzeba o nią dbać. nie wystarczy zamontować i tankować, bo tak to nie działa. robisz przeglądy, wyminiasz filtry, sprawdzasz luzy zaworowe. jak auto, a raczej silnik jest z grupy ryzyka to zakładasz dodatowko lubryfikacje żeby nie wypalało głowicy. jak o to zadbasz to mimo kosztów o których piszesz jazda na lpg i tak jest w tym momencie najoszczędniejsza. ja u siebie mam instalację zavoli zakładaną już kilka ładnych lat temu i jakoś z autem i instlacją się nic nie dzieje. a co do fabrycznych instalacji to nie wiem czy wiesz ale jest ich coraz więcej i praktycznie każdy producent ma je w swojej ofercie. tu masz przykład pierwszy z brzegu  ***gazeo.pl/wiadomosci/czakram-konwertuje-na-potege,wiadomosc,9253.html  

dokładnie. Jak dbasz tak masz. Nawet przy najdroższej instalacji, ale słabym gazowniku i nie dbaniu instalacja się rozpadnie. Zręsztą jak w samochodzie tylko lejemy paliwo i nie robimy żadnych przeglądów to z biegiem czasu również się zepsuje. Mam fieste z silnikiem 1,2 z instalacją SQ32 i jestem zadowolony. Jestem tuż przed przeglądem.   

bartosz napisał:

dokładnie. Jak dbasz tak masz. Nawet przy najdroższej instalacji, ale słabym gazowniku i nie dbaniu instalacja się rozpadnie. Zręsztą jak w samochodzie tylko lejemy paliwo i nie robimy żadnych przeglądów to z biegiem czasu również się zepsuje. Mam fieste z silnikiem 1,2 z instalacją SQ32 i jestem zadowolony. Jestem tuż przed przeglądem.    

bartosz napisał:

I potem właśnie wychodzą pretensje do firmy z której jest instalacja. Ludzie nie zrobią żadnego przeglądu nie wyminią nawet jednego filtra, zatankują kiepski gaz byle był jak najtańszy i instalacje szlak trafia. U mnie w [rzypadku brc koszta serwisowania wcale nie są drogię i wyedług mnie ktoś kto miał na montaż powienien mieć też na serwis, ponieważ to nie jest majątek i można taką kwotę odłożyć. 

W nowy rok wszedłem z nowym samochodem. Kupiłem seata ibizę z 2010 roku 1,4 silnik z instalacją gazową sequent 32. Pierwsze km pokonane. Wizyta na stacji zrobiona. Uśmiech był duży jak zobaczyłem rachunek za pełny bak.

Według mnie masz dobrą instalację wsadzoną pod ten silnik, bez problemu sobie poradzi z 1.4. Jak będziesz już wiedział to napisz jakie masz splanie przy tym silniku ale zgaduę że powyżej 8l to nie będziesz miał. 

Moim zdaniem cały czas się opłaca. No wystarczy chyba porównać tak inne wartości za benzynę czy diesel... Gaz, to gaz. Może nie każdy może go zamontować, ale ja dzięki ramarex rybnik dowiedziałem się, że mogę i dziś tego kroku nie żałuję. Nawet nie czuję, że jeżdżę na gazie.