Debata kandydatów na prezydenta RP: Co mówili Kaczyński i Komorowski

Nigdy nie ufam ludziom , którzy rozmawiając z innymi osobami , nie patrzą im w oczy. Takich ludzi uważam za fałszywych i nie szczerych. Podczas debaty J Kaczyński miał wzrok skierowany do kamery i mówił wszystko z pamięci. Jeśli chodzi o Komorowskiego, unikał kamery , jak ognia i miałam wrażenie, ze swoje wypowiedzi opierał na notatkach. Chwalił się ciągle , co to jego Rząd nie zrobił i co jeszcze zrobi ( podwyżki dla nauczycieli , służby zdrowia, mundurowych itd itd ). Nie ma się co oszukiwać , gdyby nie strajki w/w, to pewnie tych podwyżek by nie było. Ciekawe , dlaczego Komorowski nie ,,pochwalił się" bezrobociem ( likwidacja dużych zakładów pracy w trakcie trwania ich rządu ). Komorowski cały czas dużo obiecuje i zapewne na obiecankach się skończy ( po wyborach szybko się zapomni , co się obiecywało , jak zwykle zresztą ). Jeszcze jedno- wkurzające jest to ciągłe podkreślanie przez Komorowskiego ,że ma pięcioro dzieci. Co to kogo obchodzi ? Dlatego między innymi na niego nie zagłosuję. Kaczyński w debacie był bardziej konkretny i nie mydlił oczu ludziom obiecankami. Pytanie do Komorowskiego - skąd tak nagle jego Rząd znajdzie pieniądze na te wszystkie obiecanki ? Palikot nie pomoże , bo podobno jest,, pod kreską ". A może jakaś zrzuta w PO była ? Cholera , skąd mają tyle pieniędzy Ci z PO ? Sami ,, porządni " politycy, pieniądze mają na zawołanie , a ludzie tak biednie żyją. Czemu tak bardzo Komorowskiemu nie wierzę...... Wybieram swojego kandydata , bo bardziej mu ufam.

Szacun katrin, rzeczowa argumentacja u osoby popierającej PiS to rzadkość. Niestety zupełnie się z tym nie zgadzam, a fakt że Kaczyński jest lepszym mówcą, nie przesłania mi jego charakteru i dokonań, tego że zmienia on poglądy jak chorągiewka na wietrze. 1 Podczas kampanii prezydenckiej swojego brata deklarował, że nigdy nie będzie premierem, gdy jego brat będzie prezydentem, ale gdy Marcinkiewicz stał się popularny, ten szybko go zastąpił w roli szefa rządu. Teraz twierdzi, że prezydent wywodzący się z tej samej partii co rząd zagraża demokracji. 2 Najpierw mówi o delegalizacji SLD, teraz wypowiada się o tej partii w samych superlatywach, deklarując że PiSowi blisko jest do lewicy 3 Oszukuje ludzi twierdząc, że jak wygra Komorowski to trzeba będzie płacić za leczenie. Składa obietnice na których realizację nie ma szans 4 Twierdzi, że budował struktury Solidarności, a nawet nigdy do niej nie należał 5 Twierdzi, że rodziny to przyszłość Polski, a kto będzie pracował na jego emeryturę? 5 dzieci Komorowskiego? 6 Zawsze traktował Rosjan i Niemców jako naszych wrogów, ale podczas kampanii są to nasi przyjaciele 7 Niejasna jest jego przeszłość, dlaczego jego rodzina dostała apartament w centrum Warszawy od władz PRL? dlaczego wraz z bratem w młodości byli gwiazdami komunistycznej telewizji? 8 W jaki sposób on chce reprezentować Polskę za granicą, jeśli nie potrafi się nawet przywitać po angielsku? Mając takie kompetencje w Polsce nawet sekretarką nie można zostać, a on chce być prezydentem?

No ta metoda z kartką, na której nie wiadomo co jest! Manipulacja!

Kaczyński w tej debacie był lepszy, miał lepszą argumentację.

Obaj są do niczego...

Cóz nowego i konkretnego powiedzial marszalek? Chyba nie zalapałem .....A kolejne artykuły w DW mówia o zwalnianiu ludzi!