Ten rok obfituje w grzyby. Mimo intensywnej wycinki drzew można nazbierać w tym roku całkiem sporo grzybów. DO lasu chodzimy praktycznie trzy razy w tygodniu. Głównie dlatego, że straciłam pracę i po porannym wysłaniu maili z CV mam cały dzień na "odbieranie telefonów". Tak dokładniej to w sierpniu były dwa telefony, we wrześniu żaden. Ponoć szukają osób do pracy, no ale pewnie trzeba znać jakiś język wschodni by ją dostać. Tak czy inaczej grzybobranie trwa. Mam już nasyszonych kilka słoików, głównie prawdziwków i podgrzybków. Nagotowanych w zamrażarce też jest sporo, wiec chyba niedługo będę znowu suszyć. Zwłaszcza że na urodziny dostałam suszarkę, a grzyby w niej nie tracą koloru i smaku. Grzyby to wspaniały dodatek do dań. Można na nich zrobić jajecznicę, dodać do barszczu, rosołu, zrobić pierogi czy dodać do mięsa w postaci zawiesistego sosu. Można też kanie podawać w postaci schabowych, na przykład z bigosem. O wartościach sporzywczych grzybów przeczytałam na stronie poradnika jak zachować zdrowie - zachowajmyzdrowie.pl/czy-grzyby-maja-wartosci-odzywcze/ . Smacznego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz