Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Gry

8 marca 2010 r.
17:10
Edytuj ten wpis

Battlefield: Bad Company 2: Liniowo, pięknie i wybuchowo

0 0 A A

Pierwsze nie przeszkadza, drugie umila grę, a trzecie sprawia, ze w swojej klasie nic tej gry nie przebije. Recenzja Battlefield: Bad Company 2

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Widzieliście? Widzieliście te reklamy, kiedy amerykańska młodzież w dżipie zmienia się w wojowników? A widzieliście jabłko które tocząc się po ulicy zmienia się w granat? A śmigłowiec demolujący ulicę? To właśnie spoty reklamujące Battlefield: Bad Company 2.

Śmigłowca jeszcze nie pilotowałem, ale pewnie przyjdzie na to czas. Postanowiłem podzielić się z Wami pierwszymi wrażeniami z gry, którą Cezary Pazura firmuje swoim nazwiskiem i, przede wszystkim, głosem. Ale nie jesteście skazani na słuchanie pana Cezarego (i Mirosława Baki), bo wydawca gry uprzejmie pozwolił nam wybrać wersję językową.
Żarty z Modern Warfare 2

Wziąłem polską wersję z ciekawości, ale następnym razem chyba wybrałbym oryginał. Nie dlatego że polska wersja jest jakaś fatalna, ale brzmi trochę jak dubbing w sitcomie. Płaskie emocje, niezły Mirosław Baka i lekko piskliwy Pazura. Dużo, bardzo dużo wulgaryzmów, ale to w końcu wojskowy język.

Same dialogi czasem niezłe, częściej infantylne. Smaczku dodają nawiązania do ostatniego Call of Duty: Modern Warfare 2. Twórcy nie odpuścili i czasem wrzucają kamyczek (albo raczej granat) do ogródka konkurencji. Jak? A to nabijając się z kardiologicznych karabinów określających położenie przeciwnika na podstawie pulsu czy innym razem, gdy przyjdzie nam się ścigać na quadach, usłyszymy że skutery śnieżne są dla mięczaków. A pewnie pamiętacie śnieżny pościg z CoD'a?
A pan co sobie życzy?

Instalacja i znów uprzejmość ze strony wydawcy, Electronic Arts: jaką formę weryfikacji autentyczności pan sobie życzy? Płyta w napędzie czy online? Online. Umożliwia zainstalowanie gry na dziesięciu komputerach. Super, choć nie wiem dokładnie, co mieli na myśli.
Instalacja, aktualizacja i grać.

Pierwsza misja to… II Wojna Światowa. Jednostka specjalna ma na japońskiej wyspie przejąć japońskiego naukowca. Przyjemna animacja, bardzo atrakcyjna grafika i dialogi. Płyniemy pontonami. Poza rozglądaniem nie można nic, akcja toczy się według scenariusza. Okej, to normalne. Przepłynięcie pod mostkiem z japońskim patrolem – trochę naciągane bo strażnicy nie usłyszeli silnika łodzi z odległości kilku metrów. Ale nie czepiajmy się detali wszak po chwili i tak gubimy karabin w wodzie. Potem jest najtrudniej.
Ten z prawej jest nieśmiertelny

Liniowość gry uderza najmocniej na początku. Bez karabinu z samym nożem likwidujemy japońskiego strażnika. Tego z lewej. I tylko tego. Za drugim razem porwałem się na obu i wiecie co? Ten z prawej jest nieśmiertelny, znaczy nieśmiertelny, kiedy ja go atakuję nożem. No ale efekt końcowy jest taki że obaj są martwi. Chciałem zabrać któremuś broń, bo mój thompson spoczął na dnie zatoki. Nic z tego, uzbrojeni jeszcze przed chwilą żołnierze nie mają broni.

Okazuje się, że dostanę karabin 30 metrów dalej; rzuci mi go kolega, który zaraz potem zmierzy się w walce wręcz z atakującym Japończykiem. Bez względu na to, ile ołowiu wpakuję w głowę napastnika, walka rozegra się między tymi dwoma. Za każdym razem tak samo. I do tego trzeba się przyzwyczaić, z czasem boli mniej.

Za to okolica jest piękna i pięknie da się ją demolować za pomocą wszelkich dostępnych środków rażenia. To najmocniejsza strona gry.
Nie sposób rozstać się granatnikiem

Budynek ostrzelany przez czołg, granatnik, czy nawet ckm sukcesywnie traci swoje funkcje ochronne (mieszkalne zresztą też). Wycinka lasu za pomocą ołowiu też sprawia dużo radości. Podobnie jak otwieranie drzwi karabinem czy nożem. Warstwa destrukcyjna to bardzo mocna Battlefield: Bad Company 2. Sypiący się tynk, walące się wieże czy odpadające balkony sprawiają, że nie sposób rozstać się z granatnikiem.

Mocną stroną są filmiki. Z atrakcyjnie, dynamicznie budowanymi kadrami, naturalnie prowadzoną kamerą. Dobre. Tyle, że jest ich za dużo, zwłaszcza w pierwszej części gry, gdzie proporcje zostały wyraźnie zaburzone i zamiast grać, głównie oglądamy.

Całość rozgrywki w trybie dla jednego gracza zajmuje w sumie jakieś 10 do 12 godzin. I, pomimo mankamentów, gra się bardzo przyjemnie. Mnóstwo sprzętu, ciekawie pomyślane misje, śliczne widoki w różnych częściach świata i wielka radość z niszczenia.
Ognioodporność za cenę wolności

Choć gra została sklasyfikowana w kategorii 16+, to chyba przyczynił się do tego głównie język, jak już wspomniałem naturalnie obfitujący w wulgaryzmy. Jeśli chodzi o poziom fabuły to myślę że gra była adresowana do 11–12 latków.

I jeszcze ciekawostka: będąc żołnierzem amerykańskiej armii tracimy trochę wolności. Nie możemy zaatakować przejeżdżającego japońskiego konwoju. I choć wszyscy członkowie naszej drużyny leżą grzecznie w trawie. My stoimy i obserwujemy jak przelot "korsarzy” sieje spustoszenie wśród Japończyków. W tym czasie spust naszej broni pozostaje głuchy nawet na bardzo dynamiczne kliknięcia, nie możemy pociągnąć serią po naszych kolegach – tak po prostu – nie.

Tracąc trochę wolności dostajemy też coś w zamian: ognioodporność. Możemy zupełnie bezkarnie stać pośrodku buchającego płomieniami wraku.
WERDYKT

Tyle dla singli, bo przecież Battlefield: Bad Company 2 to przede wszystkim rozgrywki sieciowe. Tu Battlefield: Bad Company 2 deklasuje konkurencję. Nie będę się rozpisywał – trzeba samemu spróbować. Jest po porostu rewelacyjnie (choć część graczy narzekała na problemy z serwerem głównym EA Online, do którego trudno było się zalogować).

Nasze oceny:

Dla singli: 5-/6 (jeżeli szukasz widowiskowej wojny, a uważasz że w Call of Duty: Modern Warfare 2 z widowiskowością mocno przesadzili)
Dla niszczycieli: 6-/6 (jeżeli lubisz niszczyć wszystko dookoła. Do tej pory tylko Red Faction: Guerrilla oferował takie możliwości)
Dla grających w sieci: 6-/6

Pozostałe informacje

Górnik Łęczna zaprasza na dni otwarte swojej Szkoły Mistrzostwa Sportowego

Górnik Łęczna zaprasza na dni otwarte swojej Szkoły Mistrzostwa Sportowego

Datę dziewiątego maja powinni zapisać w swoich kalendarzach wszyscy, którzy kochają grać w piłkę i marzą o karierze sportowej. Właśnie tego dnia Górnik Łęczna organizuje dni otwarte w swoim Liceum

Przez wieś, jak po wyścigowym torze. Motocyklista "zarobił" mandat i punkty karne

Przez wieś, jak po wyścigowym torze. Motocyklista "zarobił" mandat i punkty karne

W jednej wiosce natknął się na oznakowany radiowóz, ale minął go i pojechał dalej. W drugiej namierzyli go policjanci z wideorejestratorem. A że jechał zdecydowanie za szybko, to nie uszło mu to na sucho.

Srebro dla lubelskich terytorialsów

Srebro dla lubelskich terytorialsów

Reprezentacja z 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej została wicemistrzem w biegu na orientację. Mundurowi musieli wykazać się w sprincie, sztafecie czy w odczytywaniu mapy.

Ostatnia chwila na skorzystanie z oferty Restaurant Week
NASZ PATRONAT

Ostatnia chwila na skorzystanie z oferty Restaurant Week

Jeszcze tylko do środy potrwa festiwal Restaurant Week. W tym wydarzeniu na Lubelszczyźnie udział bierze 20 restauracji.

Jerzy Żytkowski (organizator rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego): Medal jest najmniej ważny

Jerzy Żytkowski (organizator rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego): Medal jest najmniej ważny

Rozmowa z Jerzym Żytkowskim, organizatorem rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego

Ekologiczne meble z palet na Politechnice Lubelskiej

Ekologiczne meble z palet na Politechnice Lubelskiej

Studenci wydziału Budownictwa i Architektury Politechniki Lubelskiej z okazji Dnia Ziemi budowali ekologiczne ławeczki z palet. Posłużą im one w trakcie przerw.

Umowa podpisana ponad rok temu, a remontu dworca PKP nie widać

Umowa podpisana ponad rok temu, a remontu dworca PKP nie widać

Ponad rok temu Łuków zawarł umowę z kolejową spółką na remont nieczynnego dworca PKP. Od tego czasu nic się nie dzieje. Ale kolej ma już pewien konkret.

Wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Był nietrzeźwy
film

Wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Był nietrzeźwy

Radzyńska policja zatrzymała nietrzeźwego kierowcę Opla, który wyprzedzał inny pojazd tuż przed przejściem. Oprócz wysokiego mandatu, może długo posiedzieć za kratkami.

Próbowała przemycić półszlachetne kamienie. Miały być ozdobą akwarium

Próbowała przemycić półszlachetne kamienie. Miały być ozdobą akwarium

Podróżna tłumaczyła, że to zwyczajne kamienie ozdobne, które miały wypełnić jej akwarium. W Terespolu udaremniono przemyt 8 kg Czaroitu.

Zawodniczki Cementu-Gryfa Chełm wróciły z mistrzostw Polski z medalami

Zawodniczki Cementu-Gryfa Chełm wróciły z mistrzostw Polski z medalami

Zmagania toczyły się w kategorii U 20 i U 23. Na najwyższym stopniu podium stanęły Alicja Nowosad, Olga Padoshyk i Daniela Tkaczuk. Natomiast wicemistrzyniami kraju zostały Wiktoria Kamela i Marta Gajowniczek

Za nami już kolejny festiwal 3k6!
Wideo
film

Za nami już kolejny festiwal 3k6!

Gracze z całej Polski i nie tylko, w ubiegły weekend zjechali się do Lublina, aby wspólnie rywalizować!

Rodzina w komplecie! Pisklęta wróciły do gniazda sokołów
Wideo
film

Rodzina w komplecie! Pisklęta wróciły do gniazda sokołów

Nadszedł ten dzień, na który czekali wszyscy obserwatorzy ptasiej telenoweli z komina elektrociepłowni Wrotków. Do gniazda wróciły odchowane przez sokolnika pisklęta.

Bitwa o Europę nabiera tempa - czy Mirosław Piotrowski ma szansę  na mandat?
Dzień Wschodzi
film

Bitwa o Europę nabiera tempa - czy Mirosław Piotrowski ma szansę na mandat?

Opadł bitewny kurz walki o samorządy, a na horyzoncie kolejna bitwa. Tym razem o miejsca w parlamencie europejskim. Po przerwie do Brukseli chce wrócić prof. Mirosław Piotrowski. Był już europosłem przez 3 kadencje z poparcia Ligi Polskich Rodzin oraz Prawa i Sprawiedliwości. Tym razem kandyduje z listy Konfederacji. Z jakimi szansami na sukces? Zapraszamy do obejrzenia.

Za nami druga kolejka Piłkarskiej Amatorskiej Branżowej Ligi Orlikowej w Świdniku

Za nami druga kolejka Piłkarskiej Amatorskiej Branżowej Ligi Orlikowej w Świdniku

Zwycięstwa odniosły Ekolodzy Eco-World, Kelnerzy MTS Akapelka i Piekarze Adampol Team

Gnojowica i płonące opony pod domem wójta Dorohuska. Policja ma sprawcę
AKTUALIZACJA

Gnojowica i płonące opony pod domem wójta Dorohuska. Policja ma sprawcę

Wczoraj rolnicy przed domem wójta Dorohuska Wojciecha Sawy wylali gnojówkę i podpalili opony. Był to odwet za rozwiązanie protestu na granicy. Dzisiaj po południu policja poinformowała, że ustaliła sprawcę incydentu. I będzie wnioskować do sądu o jego ukaranie.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium