Avia w dziesiątkę uratowała remis z Resovią

Zaczęło się źle, bo już w 14 minucie Jakub Zolech musiał zastąpić w bramce kontuzjowanego Łukasza Gieresza. W 21 minucie żółto-niebiescy mieli idealną okazję, żeby otworzyć wynik. Jeden z graczy gości zagrał ręką we własnym polu karnym i sędzia wskazał na „wapno”. Piłkę 11 metrów od bramki rywali ustawił Wojciech Białek. I niestety „Biały” zaliczył kolejne pudło. W tym sezonie w ten sposób strzelał już siedem razy i właśnie trzeci raz z rzędu zmarnował karnego.

Pod koniec pierwszej połowy obie drużyny miały swoje szanse. Krystian Mroczek przymierzył w słupek, a później Bartłomiej Buczek nie trafił w bramkę. Po zmianie stron Avia wpadła w kolejne tarapaty. Już w 55 minucie Wiktor Bogusz obejrzał drugi żółty kartonik i musiał opuścić boisko. Buczek mógł się zrehabilitować za poprzednią zmarnowaną okazję w 61 minucie, ale jego główkę obronił Zolech. Kilka chwil później Resovia objęła prowadzenie, a na listę strzelców z 10 metrów wpisał się Dawid Pałys-Rydzik.

Drużyna Jacka Ziarkowskiego grając w dziesiątkę stanęła przed poważnym wyzwaniem. Z pomocą przyszli jednak rywale, bo już w 67 minucie samobójcze trafienie zaliczył Konrad Domoń, który próbował główkować do swojego bramkarza, ale to zagranie wyraźnie mu nie wyszło. W końcówce rzeszowianie za wszelką cenę starali się o drugiego gola, ale musieli się zadowolić remisem.

Avia Świdnik – Resovia 1:1 (0:0)

Bramki: Domoń (67-samobójcza) – Pałys-Rydzik (63).

Avia: Gieresz (14 Zolech) – Kazubski, Szymala, Dykij, Bogusz, Mroczek, Jeleniewski, Orzędowski, Czułowski (58 Wołos), Sołdecki (90 Starok), Białek (90+4 Feret).

Resovia: Pietryka – Domoń, Makowski, Żmuda, Bieniasz (84 Kmiotek), Pałys-Rydzik, Kaliniec, Wiejak (76 Frankiewicz), Barszczak, Dziedzic, Buczek.

Żółte kartki: Bogusz, Kazubski, Sołdecki – Buczek.

Czerwona kartka: Bogusz (Avia, 55 min, za drugą żółtą)

Sędziował: Szymon Ubożak (Kielce). Widzów: 400.