Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
27 osób zginęło, a zostało rannych w 365 wypadkach - to bilans dwóch dni majowego weekendu i piątku na drogach całego kraju. Zatrzymano 1806 nietrzeźwych kierowców.
- Wiele osób, zdecyduje się na powroty ze świątecznego weekendu w poniedziałek po południu - spodziewają się policjanci i dlatego dziś apelują o szczególną ostrożność na drogach.
- Na drogach pewnie będą korki, dlatego apelujemy o nieodkładanie podróży na ostatnią chwilę i cierpliwość. Pamiętajmy, że prowadząc auto musimy być wypoczęci, wyspani i trzeźwi - mówi Grażyna Puchalska z wydziału prasowego KGP, przypominając, że kierowcy, który ma we krwi powyżej 0,5 promila grozi nawet dwa lata więzienia.
Z doświadczeń policji wynika, że przy dłuższych podróżach, do najtragiczniejszych wypadków dochodzi w ostatnich godzinach, gdy kierowca jest już blisko celu.
Od piątku na drogach całego kraju trwa policyjna akcja "Bezpieczny weekend". Funkcjonariusze sprawdzają m.in. prędkość, z jaką jadą kierowcy, i ich trzeźwość. Zwracają też uwagę na to, czy dzieci są prawidłowo przewożone oraz czy osoby jadące samochodem mają zapięte pasy.
- Na drogach pewnie będą korki, dlatego apelujemy o nieodkładanie podróży na ostatnią chwilę i cierpliwość. Pamiętajmy, że prowadząc auto musimy być wypoczęci, wyspani i trzeźwi - mówi Grażyna Puchalska z wydziału prasowego KGP, przypominając, że kierowcy, który ma we krwi powyżej 0,5 promila grozi nawet dwa lata więzienia.
Z doświadczeń policji wynika, że przy dłuższych podróżach, do najtragiczniejszych wypadków dochodzi w ostatnich godzinach, gdy kierowca jest już blisko celu.
Od piątku na drogach całego kraju trwa policyjna akcja "Bezpieczny weekend". Funkcjonariusze sprawdzają m.in. prędkość, z jaką jadą kierowcy, i ich trzeźwość. Zwracają też uwagę na to, czy dzieci są prawidłowo przewożone oraz czy osoby jadące samochodem mają zapięte pasy.
