Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kuchnia

23 grudnia 2010 r.
17:45
Edytuj ten wpis

Dania wigilijne po lubelsku

0 0 A A

Barszcz z pierogami, karp po żydowsku, kutia i łamańce z makiem. Wigilia na Lubelszczyźnie pachnie Kresami i zaczarowanym Polesiem. Tu nawet pierogi mają duszę

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Dzień wigilijny był na Lubelszczyźnie dniem świętym. Często nazywano wigilię pośnikiem. Wierzono, że "jaka wigilia, taki cały rok”. W tym dniu najważniejszy był opłatek. – Na Lubelszczyźnie na stole musiał znaleźć się także czosnek i miód – dodaje Magdalena Połoncarz z Muzeum Wsi Lubelskiej.

Opłatek był bożym chlebem, najważniejszym posiłkiem wigilijnym. Jedzono go z miodem, co miało zapewnić powodzenie. Na stole kładziono także wianuszek z czosnku, który miał zapewnić zdrowie na kolejny rok. Czosnek sadzono później w polu, żeby zapewnić sobie urodzaj. O północy w wigilijną noc mogły zdarzać się cuda. Wierzono, że kwiaty zakwitają pod śniegiem, woda w potokach nabiera uzdrawiających właściwości, a zwierzęta klękają i mówią ludzkim głosem. – Dziś tamtej wiary i radości zabrakło. Ze stołów zniknęły niektóre potrawy. Zapominamy, że najważniejsze jest małe Dzieciątko, które chce rozgościć się w naszych domach – mówi ks. Janusz Kozłowski.

Te dania nie wrócą

Na wigilijnym stole potraw było dwanaście. Najpopularniejszym daniem był barszcz z mąki żytniej lub owsianej, w którym pływały leśne grzyby. Biały barszcz grzybowy wyparty został przez czerwony barszcz, przygotowywany na kwasie z buraków. Buraki pieczono w piecu chlebowy, zalewaną wodą i kiszono. Na wigilijnym stole pojawiały się kasze: jęczmienna, gryczana, pęcak i kasza jaglana. Ugotowane na sypko kraszono olejem, podawano z polewką na suszonych jabłkach, gruszkach i śliwkach.

Z kasz robiono nadzienie do pierogów. Na Polesiu łączono kaszę z gotowanym suszem i makiem. Pierogi kraszono świeżo tłoczonym olejem lnianym lub rzepakowym. Kasze były także podstawą prawosławnej kutii. Pęcak łączono z makiem i ucierano z miodem.

Z wigilijnego stołu zniknął też kisiel owsiany, wielki przysmak naszych babć. Gdzieniegdzie pojawia się jeszcze, ale coraz rzadziej.

Ekumeniczny karp

Kiedyś na wiligilinych stołach Lubelszczyzny ryb nie było. Jadano je w bogatych klasztorach i dworach. W większości domów najważniejsze były tradycyjne potrawy ze zbóż i warzyw. Dziś śledzie i karp w różnych odsłonach są wigilijnym priorytetem. – Nie wyobrażam sobie świąt bez smażonego karpia. Potrafię zjeść trzy porcje – mówi Jerzy Rogalski, popularny aktor Teatru Osterwy znany z serialu "Plebania”.

Z klasztornych kuchni trafił na nasze stoły karp w galarecie. Z kuchni żydowskiej: karp faszerowany na słodko i śledzie po żydowsku z rodzynkami. – Nie wyobrażam sobie wigilii bez karpia po żydowsku – mówi Krystyna Czerniak, która razem z mężem Leszkiem prowadzi we Włodawie restaurację Gościniec Podkowa. Może dlatego, że Włodawa była przed wojną małym miasteczkiem, Żydzi i Polacy żyli tam w zgodzie do tego stopnia, że smaki w kuchni się przenikał i uzupełniały.
– Fakt, że na polskim stole podczas wieczerzy wigilijnej podaje się żydowskie danie jest dla mnie symbolem pięknego ekumenizmu – mówi Robert Makłowicz.

Lubelska wigilia dziś

To obowiązkowo czerwony barszcz gotowany na wywarze z grzybów. Najpopularniejszym dodatkiem są uszka z grzybami, które wywodzą się z litewskich kołdunów. Ale w okolicach Obszy czerwony barszcz podaje się z pierogami, wypełnionymi farszem z leśnych grzybów. Suszone grzyby moczy się w mleku, sieka, dusi z cebulką i doprawia świeżym pieprzem. Także w Obszy wigilijnym hitem jest śledź z cebulką polany świeżo tłoczonym olejem. – W Piaskach robimy karpia po żydowsku. Oraz śledzie na słodko z bakaliami – mówi Eliza Kunc z restauracji "U Elizy”. – W moim domu podaje się śledzie w śmietanie. I właśnie śledzie po żydowsku – dodaje Jerzy Rogalski.

– Na Polesiu nie może zabraknąć pierogów z duszą. Dusza to nadzienie, ale także coś więcej niż tylko przyprawy – mówi Ewa Krzywania, polonistka z Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Korolówce Osadzie pod Włodawą.

– I pierogów kresowych i kiślu z owsa – dodaje Antoni Kobielas z Karczmy Poleskiej w Kołaczach.
Jak robi się taki kisiel? Mąkę owsianą zalewano letnią wodą. Po wymieszaniu zostawiano na noc. Nazajutrz po wymieszaniu i spróbowaniu cedzono przez lnianą szmatkę. Czyste owsiane mleko gotowano na wolnym ogniu, cały czas mieszając. Kiedy kisiel był na gęstość jak świeży miód a po kuchni rozchodził się kwaskowaty zapach, danie było gotowe.

Kluski z makiem, łamańce i kutia

To na Lubelszczyźnie obowiązkowy akcent wigilijnej wieczerzy. Wymienione dania łączy mak. Jego purpurowe kwiaty były symbolem miłości, namiętności i krwi, która jest źródłem życia. Na większości stołów w naszych domach pojawią się kluski z makiem. – Po karpiu to moje danie numer dwa. Zawsze proszę o repetę – śmieje się Jerzy Rogalski. Jak zrobić kluski z makiem? – Nawet ja to potrafię, Mak trzeba sparzyć wrzącą wodą, podgrzać i zmielić w maszynce. Kluski wymieszać z makiem, dodać miód, otartą skórkę z cytryny, rodzynki i cukier waniliowy na smak.

– W naszym domu będą łamańce z makiem. Z mąki, żółtka i cukru zagniatam ciasto, wkładam do lodówki. PO rozwałkowaniu kroję na drobno, piekę na złoty kolor. Po sparzeniu gotuję mak, odsączam, mielę w maszynce, dodaję miód, bakalie i mieszam z łamańcami – mówi Marta Stelmach z Zajazdu Marta w Pułankowicach.

Na lubelskich stołach pojawi się także prawosławna kutia, drugie "ekumeniczne danie wigilijnej wieczerzy. Pochodzi z zza Buga, była przyrządzana przez mieszkańców Kresów. Jej nazwa pochodzi od greckiego słowa ziarno. Kutię robi się z pszenicy, maku, miodu, orzechów i rodzynek. W domach Polesia lubelskiego kutię często gotuje się z kaszy jęczmiennej lub ryżu. Kresowa kutia dobrze znana na Lubelszczyźnie i Białostocczyźnie pojawi się także w domu Roberta Makłowicza w Krakowie. – Inaczej być nie może – mówi Makłowicz. W jego domu pojawią się także potrawy ormiańskie.

Pozostałe informacje

11 niewybuchów w Białej Podlaskiej. Saperzy wiedzą jakiej są produkcji

11 niewybuchów w Białej Podlaskiej. Saperzy wiedzą jakiej są produkcji

Niewybuchy odnalezione w Białej Podlaskiej są radzieckie. Potwierdza to dowódca patrolu saperskiego.

Artykuły do rehabilitacji - poznaj sklep e-Orteza!

Artykuły do rehabilitacji - poznaj sklep e-Orteza!

Rehabilitacja odgrywa kluczową rolę w procesie powrotu do zdrowia po kontuzji lub operacji. Wsparcie w postaci odpowiednich artykułów do rehabilitacji może znacznie przyspieszyć ten proces, umożliwiając pacjentom skuteczną i bezpieczną rekonwalescencję. W dzisiejszym artykule przyjrzymy się sklepowi e-Orteza, specjalizującemu się w dostarczaniu wysokiej jakości artykułów rehabilitacyjnych.

Szyna CPM: klucz do skutecznej rehabilitacji pooperacyjnej

Szyna CPM: klucz do skutecznej rehabilitacji pooperacyjnej

Szyna CPM to kluczowy element wspierający proces rekonwalescencji po operacjach ortopedycznych (np. po endoprotezie stawu biodrowego lub kolanowego) oraz urazach stawów. Dzięki innowacyjnej technologii ciągłego ruchu biernego (CPM), pacjenci mają możliwość szybkiego powrotu do pełnej sprawności, minimalizując ryzyko powikłań i ograniczeń ruchowych.

Kultowe cacka z PRL zjadą do Zamościa. Będzie na co patrzeć
1 maja 2024, 10:00
galeria

Kultowe cacka z PRL zjadą do Zamościa. Będzie na co patrzeć

W środę 1 maja, w Święto Pracy zamojskie Roztoczańskie Muzeum PRL zainauguruje swój piąty sezon turystyczny wyjątkowym wydarzeniem. W zlocie starych, klasycznych pojazdów udział może wziąć ok. 200 załóg.

"Nyje, drzuźni, tornieje". Szef oddziału rehabilitacji o tym, co robi z nami ból
Dzień Wschodzi
film

"Nyje, drzuźni, tornieje". Szef oddziału rehabilitacji o tym, co robi z nami ból

O bólu i zdrowym starzeniu się w dzisiejszej porannej rozmowie Dzień Wschodzi, Krzysztof Kot rozmawia z prof. Tomaszem Blicharskim — szefem Kliniki Rehabilitacji i Ortopedii Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie.

W Parczewie odbędzie się kolejna edycja maratonu kolarskiego Piękny Wschód

W Parczewie odbędzie się kolejna edycja maratonu kolarskiego Piękny Wschód

Piękny Wschód to prawdziwy symbol parczewskiego kolarstwa i jedna z najważniejszych imprez dla miłośników rowerów. Od poprzedniego roku ma jednak  dodatkowe znaczenie. Ten ultramaraton jest połączony z Dniem Sportu i Zdrowego Trybu Życia w Wojsku Polskim, stąd jednym z partnerów jest Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Polskiego.

Ten system ma rozładować kolejki do przejść granicznych
Wideo

Ten system ma rozładować kolejki do przejść granicznych

Elektroniczny system na granicy ma rozładować kolejki TIR-ów. Taki plan ma lubelski urząd wojewódzki.

Politechnika Lubelska na krajowym podium. A jak wypadła w skali świata?

Politechnika Lubelska na krajowym podium. A jak wypadła w skali świata?

553 uczelni technicznych z 50 krajów. W III edycji rankingu Research.com, Politechnika Lubelska zajęła 3. miejsce w Polsce i 262. na świecie w dziedzinie inżynierii mechanicznej i lotniczej.

Motor gra dzisiaj z Chrobrym Głogów. „Musimy pokazać, że w Legnicy to był wypadek przy pracy”

Motor gra dzisiaj z Chrobrym Głogów. „Musimy pokazać, że w Legnicy to był wypadek przy pracy”

Na finiszu sezonu każdy punkt może się okazać bezcenny. Dlatego w czwartek wszyscy liczą na zwycięstwo z niżej notowanym rywalem. Motor zmierzy się na Arenie Lublin z Chrobrym Głogów. Goście też mają jednak o co grać, bo ich przewaga nad strefą spadkową jest niewielka. Początek spotkania zaplanowano na godz. 18. Transmisja na kanale Polsat Sport Premium 1.

Przez lata miała piekło w domu. Kobieta w końcu pękła

Przez lata miała piekło w domu. Kobieta w końcu pękła

33-latek był w domu tyranem. Znęcał się nad żoną, groził nożem. Kobieta w końcu pękła.

Kapral Robert i sierżant Mateusz zginęli na poligonie. Prokuratura ma wyniki sekcji zwłok

Kapral Robert i sierżant Mateusz zginęli na poligonie. Prokuratura ma wyniki sekcji zwłok

Prokuratura wojskowa ma już wyniki sekcji zwłok żołnierzy, którzy w marcu zginęli na poligonie w Drawsku Pomorskim. Robert i Mateusz pochodzili z województwa lubelskiego.

Nowatorskie leczenie migotania przedsionków. Lubelscy lekarze pionierami w kraju
Foto/Wideo
galeria
film

Nowatorskie leczenie migotania przedsionków. Lubelscy lekarze pionierami w kraju

Kardiolodzy ze szpitala przy ul. Jaczewskiego przeprowadzili małoinwazyjną ablację techniką PFA. To pierwsze takie zabiegi w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej.

MKS FunFloor Lublin uciekł spod topora podczas meczu z Piotrcovią [zdjęcia]
galeria

MKS FunFloor Lublin uciekł spod topora podczas meczu z Piotrcovią [zdjęcia]

MKS FunFloor Lublin pokonał MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 30:27 po bardzo zaciętym spotkaniu.

Bulla papieska z XVIII wieku i prawosławna ikona znalezione na Lubelszczyźnie
galeria

Bulla papieska z XVIII wieku i prawosławna ikona znalezione na Lubelszczyźnie

Wojewódzki konserwator zabytków pochwalił się kolejnymi cennymi znaleziskami z terenów naszego województwa . Jedno z nich należało do papieża, a drugie reprezentuje prawosławnych staroobrzędowców.

1,5 promila i parkowanie na przejściu. Wszystko w drodze na komendę

1,5 promila i parkowanie na przejściu. Wszystko w drodze na komendę

Pod komendę policji w Krasnymstawie przyjechał 49-latek, na którego był nałożony dozór policyjny. Zaparkował na wprost komendy. Na przejściu dla pieszych. Nie był trzeźwy.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium